Jacobs, kupiłbym gdzieś indziej, ale myślę też o tym, że kiedyś rodzice zaniemogą czy coś i chciałbym mieć gdzieś blisko jakieś mieszkanie
Czateria... 2021
Norreca, wiem, że trwa to dłużej niż 'grzebienie przy aucie', ale z drugiej strony takie robienie mieszkania od zera ile razy w życiu się robi? 
Jacobs, kupiłbym gdzieś indziej, ale myślę też o tym, że kiedyś rodzice zaniemogą czy coś i chciałbym mieć gdzieś blisko jakieś mieszkanie
. Tak w razie potrzeby. A może studentkę będę jakąś miał w tym mieszkaniu, to przecież nie będę jechał do Łodzi 
Jacobs, kupiłbym gdzieś indziej, ale myślę też o tym, że kiedyś rodzice zaniemogą czy coś i chciałbym mieć gdzieś blisko jakieś mieszkanie
nemi napisał(a):Norreca, wiem, że trwa to dłużej niż 'grzebienie przy aucie', ale z drugiej strony takie robienie mieszkania od zera ile razy w życiu się robi?
czasem wcale, czasem duzo
aaaa kupilbys se jakies pozadne auto a nie ciagle z nimi do mechniakow jezdzisz
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
mi wystarczyl jeden w DE 4 lata temu, bo bylem sam bez rodziny i chcialem ladnie przygotowac
i juz mi sie wiecej nie chce 
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
Ja nasze obecne mieszkanie prawie w całości wykończyłem sam, z pomocą i pod nadzorem kolegi – fachowca w tym temacie. Czyli przeróbki + wykończenie zrobiliśmy w 2 osoby w ciągu nieco ponad 2 miesięcy. W tym wyburzenie 3 ścian, skucie posadzek i położenie podłogówki w kuchni, korytarzu i łazience. Postawienie jednej ściany i dwóch ścianek. Elektrykę całą przerobiłem sam, reszta instalacji też.
Z rzeczy, które zleciłem to zabudowy, położenie paneli ( było taniej niż bez montażu, który był gratis ) oraz niestety gładzie, które zleciliśmy ojcu koleżanki – najgorzej wydane pieniądze kiedykolwiek w życiu.
Poprawki robiliśmy chyba przez dwa tygodnie, niestety nie zauważyliśmy, że sufit też spierd****ł. Więc leda, którego miałem nad stołem musieliśmy odłączyć żeby nie było widać tej sztuki.
Fakt, że żona była już wtedy na zwolnieniu i praktycznie za mnie poprowadziła całą firmę, ja do pracy wracałem po godzinie 19. Więc pobudka o 7 na budowę, później dom o 18 i praca do 22-23. Mieliśmy duże ciśnienie bo Edyta była w ciąży i chcieliśmy się przeprowadzić przed porodem. Udało się przeprowadzić 6 dni po terminie, a 3 dni przed samym porodem
Z rzeczy, które zleciłem to zabudowy, położenie paneli ( było taniej niż bez montażu, który był gratis ) oraz niestety gładzie, które zleciliśmy ojcu koleżanki – najgorzej wydane pieniądze kiedykolwiek w życiu.
Poprawki robiliśmy chyba przez dwa tygodnie, niestety nie zauważyliśmy, że sufit też spierd****ł. Więc leda, którego miałem nad stołem musieliśmy odłączyć żeby nie było widać tej sztuki.
Fakt, że żona była już wtedy na zwolnieniu i praktycznie za mnie poprowadziła całą firmę, ja do pracy wracałem po godzinie 19. Więc pobudka o 7 na budowę, później dom o 18 i praca do 22-23. Mieliśmy duże ciśnienie bo Edyta była w ciąży i chcieliśmy się przeprowadzić przed porodem. Udało się przeprowadzić 6 dni po terminie, a 3 dni przed samym porodem
Ja po remoncie mieszkania stwierdziłem że mam po uszy czegoś takiego, tym bardziej jak w tym samym czasie musiałem w nim mieszkać. Nabrałem mega niechęci do budowy remontów itp. Chyba już bym wolał cos z rynku wtórnego, co by wymalować ściany a na resztę przymknął bym oko 
polerował ktoś plastik leflektora? Stan nieżółty ale dość mleczny czyli pewnie od jakiegoś grubszego papieru trzeba będzie zacząć? czy się w to nie bawić i zostawić profesjonaliście?
Stała pod ścianą prężąc kakao
Jak profesjonalista zabezpieczy to jakimś lakierem bezbarwnym lub czymś podobnym to spoko. Jeśli nie, to bierzesz papier wodny 400,ok 1000,1500 i jazda, na koniec pasta polerska na fibre lub pada jak masz i polerujesz. Robiłem tak w kilku samochodach i było ok. Moim zdaniem warto.
Lepiej położyć ceramikę albo co jakiś czas woskować, ponoć lepiej się to sprawuje niż średni lakier.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
JohnnyB napisał(a):Rozdzielnie mam już prawie złożoną i pewnie w przeciagu 2 tygodni złoże ją na poddaszu :P
Pochwal się! Tutaj moja (o instalacjach miesiąc wcześniej nie miałem bladego pojęcia):
O kafelkach, gipsowaniu, styrobetonie i stolarce również... Z początku bawiłem się świetnie... Dzisiaj nie mogę na tę robotę patrzeć. :)
P.S. Android, a zdjęcia nie odwrócił! Trzeba chyba te cesy podmienić...
the right man in the wrong place...
Kurde, tak się nie robi......teraz to ja już na pewno się nie pochwale
. Moja będzie to 1/10 twojej, może 2/10 jak włączniki radiowe oświetlenie zamówię nie do puszek na na szynę DIN
.
..::Born To Rise Hell::..
O w pupę, robi wrażenie. Ja niestety boję się prądu odkąd dostałem lanie za włożenie jakiegoś bolca do gniazdka jak byłem mały.
Potem się okazało, że ten 'bolec' wylazł przy wyciąganiu wtyczki od suszarki z gniazdka i zrobił to mój ojciec, ale lekcja była nad wyraz skuteczna.
Dziecko mi wyrwało dziś gniazdko i musiałem podłączyć je na nowo i 7 razy sprawdzałem czy nie ma tam prądu i wciąż nie byłem pewien.
Potem się okazało, że ten 'bolec' wylazł przy wyciąganiu wtyczki od suszarki z gniazdka i zrobił to mój ojciec, ale lekcja była nad wyraz skuteczna.
Dziecko mi wyrwało dziś gniazdko i musiałem podłączyć je na nowo i 7 razy sprawdzałem czy nie ma tam prądu i wciąż nie byłem pewien.
a ja chyba pomyślę o uprawnieniach jakiś nowych czas chyba odstawić rower i poszukać dodatkowej roboty.
Wyrwało plastik ze ściany czy aż kable z plastiku, bo jeśli to drugie to mają krzepę.
Wyrwało plastik ze ściany czy aż kable z plastiku, bo jeśli to drugie to mają krzepę.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Ładna Paweł,
budowaliśmy takie w elektroniku pod koniec 90
jak się dobrze wczytać nie jest to skomplikowane
budowaliśmy całe rozdzielnie do okrętów
fajna szkoła ten Elektronik był 
budowaliśmy takie w elektroniku pod koniec 90
budowaliśmy całe rozdzielnie do okrętów
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Krzemol i 8 gości