brii napisał(a):Ilość potrzebnego miejsca to tylko kwestia organizacji
Też tak myślałem, a potem zrobiłem sobie dziecko
To jest po prostu niesamowite ile dla jednego małego człowieczka trzeba zabrać rzeczy. Niestety niektóre są wielkogabarytowe – wózek czy łóżeczko turystyczne i tego nie przeskoczysz. A naprawdę staram się nie zabierać rzeczy które bez problemu mogę kupić na miejscu (jedzenie, pieluchy, etc). Teraz już jest lepiej, bo wózek jest mniejszy, ale rok temu jak pakowaliśmy się na urlop to dokładnie pół bagażnika zajął wózek. Ogólnie z Anią pakujemy się na każdy wyjazd w jedną średniej wielkości torbę. Druga torba jest dla dziecka, bo siłą rzeczy tych ciuchów musi być nieco więcej.
Bimbak napisał(a):Moim zdaniem nikomu korona z głowy nie spadnie jak raz na urlopie będzie musiał zrobić pranie
Od kilku lat wynajmujemy mieszkania zamiast pokoi więc w 99% jest pralka. Ja już sobie nie wyobrażam urlopu w wynajętym pokoju.
.
