Mi bardzo przypadł do gustu, młodszej córce też. Żona i starsza córka go nie kochają
Czateria...cd
nemi napisał(a):Ciota
Mi bardzo przypadł do gustu, młodszej córce też. Żona i starsza córka go nie kochają.
To znaczy, że gustują w "mucho"
Jakby miały typowego kota, to on już by je wychował
Grzyby napisał(a):Mam wrażenie że "klockowatość" bieżnika całorocznych pozytywnie wpływa na odprowadzanie wody.
No i średnie wyszło 12,8l LPG/100km z 420km a delikatnie nie jechałem.
Odprowadzanie wody – tak – zmniejsza ryzyko aquaplaningu
Przyczepność – nie – mniejsza powierzchnia opony ogólnie styka się z asfaltem
Takie same uczucie mam podczas jazdy na AT/ MT w deszczu
7 do setki i to ma być niezdrowa sztuka? W dawnych czasach miałem przyjemność z MCS który z pasa rozbiegowego chciał mnie w...ć i nie bardzo się udało, a opel był całkiem seryjny jeszcze, a ja miałem świadka tego zdarzenia. Z resztą ZEP podaje 7,8 dla zdrowej dziennikarskiej serii
(czyli nowe docierane na ostro)
Ostatnio edytowano 10 sie 2016, 22:01 przez Gib, łącznie edytowano 1 raz
Stała pod ścianą prężąc kakao
ja teraz zamierzam kupić całoroczne.
Jeśli Minak zostanie z nami to kupie mu oponki całoroczne Nokiana. Jeździć będzie maks 10kkm rocznie, po asfalcie właśnie dojeżdzam lato i nie mam nic na zimę i przyszły rok.
Jeśli Minak zostanie z nami to kupie mu oponki całoroczne Nokiana. Jeździć będzie maks 10kkm rocznie, po asfalcie właśnie dojeżdzam lato i nie mam nic na zimę i przyszły rok.
..::Born To Rise Hell::..
Gib napisał(a):opel był całkiem seryjny jeszcze
a co tam dłubałeś w nim? Magnetyzery się nie liczą

włożyłem wałki od omegi 3.0 i komp od angielskiej wersji i500 tzw MSD.
Razem dało to przyrost z 171 KM i 216 Nm na 200 KM i 249 Nm całkiem nieźle jak na wolnossaka po tak minimalnych modach
Ogólnie czuć różnicę między serią, szczególnie przez przyrost Nm. Po samych wałkach było 190 KM wogóle nieodczuwalnych.
@ Onyx, wolałbym N16 SR20VET ale to nie ten piniondz co Leon 1.8T, nie wiem czy starczyło by na ładną Corollę E12 nawet
Razem dało to przyrost z 171 KM i 216 Nm na 200 KM i 249 Nm całkiem nieźle jak na wolnossaka po tak minimalnych modach
@ Onyx, wolałbym N16 SR20VET ale to nie ten piniondz co Leon 1.8T, nie wiem czy starczyło by na ładną Corollę E12 nawet
Stała pod ścianą prężąc kakao
no no mody nie takie grube a przyrost całkiem fajny 
Gib napisał(a):włożyłem wałki od omegi 3.0 i komp od angielskiej wersji i500 tzw MSD.
Razem dało to przyrost z 171 KM i 216 Nm na 200 KM i 249 Nm całkiem nieźle jak na wolnossaka po tak minimalnych modachOgólnie czuć różnicę między serią, szczególnie przez przyrost Nm. Po samych wałkach było 190 KM wogóle nieodczuwalnych.
@ Onyx, wolałbym N16 SR20VET ale to nie ten piniondz co Leon 1.8T, nie wiem czy starczyło by na ładną Corollę E12 nawet
Moc mocą ale u Ciebie to auto nie działa z powodu skrzyni biegów, która niczym dżuma, wszystko zabija
Rozumiem Cię Giba
E12 również nie
Aha mam jeszcze tłumik końcowy Irmschera z nierdzewki ale strasznie okopcony
Nie wiem czy coś daje ale pasuje do dokładki zderzaka jak ulał i nawet fajnie brzmi. Auto odebrałem z tłumikiem od 1.6 i dospawaną drugą końcówką wydechu....początkowo był wielki booom na mody, skrzynia od lanosa, zamach od C20XE (bardzo lekki) ale gdzieś zapał odszedł wraz z pojawiającą się rdzą a graty się rozeszły, skrzynia skończyła w gronkowej Corsie B C20XE a komplet sprzęgła z kołem pojechał do omegi
Od 5 lat w aucie się nic nie dzieje, wymieniane jest tylko to co na bieżąco odpada, a ja śnię sny o potędze o seacie który łoi GTRy
*z przegrzaną skrzynią OFC 
Możemy się sprawdzić, jakbyś wygrał to byłoby to pierwsze 130 konne 1.4 które robi 15tki
Czyli jakby nie było coś jak CRX mk1.
Możemy się sprawdzić, jakbyś wygrał to byłoby to pierwsze 130 konne 1.4 które robi 15tki
Ostatnio edytowano 10 sie 2016, 22:25 przez Gib, łącznie edytowano 1 raz
Stała pod ścianą prężąc kakao
Sprawa się rozeszła o drobiazgi, miałem umówionego gościa co to przełoży nawet ale musiałem ogarnąć resztę gratów, dłuższe śruby jakąś zmienioną podporę półosi np. i zostawić auto na jakiś czas, niestety jak się ma tylko jedno to taka decyzja przychodzi trudniej. Dziś pewnie była by to F23 z V6 polifta i swap na conajmniej 3.0, ostatecznie nic nie uprzyjemnia tak jazdy na codzień jak podaż momentu.
Ostatnio edytowano 10 sie 2016, 22:30 przez Gib, łącznie edytowano 1 raz
Stała pod ścianą prężąc kakao
A ja z racji iż zawsze chciałem mieć auto tylko do śmigania dla przyjemności z tylnym napędem i oponami typu Slick... szukam gokarta 

Namówiłeś mnie
BTW w miarę ogarnięte motoryzacji osoby czyli nie "żony" które patrzą tylko na sąsiedzki prestiż i rocznik, ryczące kupmy w końcu passata B6, mama powiedziała że nam pożyczy! Mówią mi żeby nie sprzedawać za grosze Jokera tylko dlatego że mi się znudził, bo zaraz za nim zatęsknię
Tym bardziej że samochód jest w naszych rękach od wieeeeelu lat (od 2000 roku) i ma mały przebieg a ja kupię jakiegoś turbo strucla też z FWD ale z łatwą drogą do 250 KM natomiast z dwa razy większym przebiegiem i się ciągle będę borykać z tym i owym, chudszy o conajmniej 10k.
[tiiit] Wodnik kiedyś powiedział że nigdy go nie sprzedam (tak jak on swojego R3) i jak bardzo chciałbym udowodnić że nie miał racji tak nie mogę go wymienić na ciut lepszą Astrę OPC czy ciut gorszy Signum 2.8T właśnie dlatego że jesteśmy tacy sami, ciut za mało mocy ciut przyciężcy i przełożenia nie z tego swiata
Po cichu zazdroszczę Sylwo że w swojego Xeda pcha hajs, zmienił silnik na 2.5 zrobił blachę dostosowuje go do siebie jak tylko może a ja szukam po świecie hgw czego. Z tego 3.0 na dobrym wydechu plują około 250 KM, to więcej niż potrzeba w FWD. Dzięki chłopaki za danie mi motywacji 
[tiiit] Wodnik kiedyś powiedział że nigdy go nie sprzedam (tak jak on swojego R3) i jak bardzo chciałbym udowodnić że nie miał racji tak nie mogę go wymienić na ciut lepszą Astrę OPC czy ciut gorszy Signum 2.8T właśnie dlatego że jesteśmy tacy sami, ciut za mało mocy ciut przyciężcy i przełożenia nie z tego swiata
Ostatnio edytowano 10 sie 2016, 23:25 przez Gib, łącznie edytowano 2 razy
Stała pod ścianą prężąc kakao
Masz rację, potem tylko żółte blachy i możesz nim śmigać do końca świata
.
Mówiłem Ci to bardzo dawno temu, chyba więcej niż rok temu
Ja rozumiem, że czasem ma się potrzebę czegoś innego – niekoniecznie nowszego. Ale kierując się rozsądkiem, to nie mają takie zmiany zbytnio sensu
Rozumiem, że pewnie wiele osób odnajdzie w tym co napisałem pewne analogie do innych wyborów życiowych lub mniej życiowych – ale proszę pozostać przy temacie rozmowy 
Tekst z paseratti, prestiżem i ryczącą żoną – me gusta
buahaha
Jakbym widział kolegę z pracy
Tekst z paseratti, prestiżem i ryczącą żoną – me gusta

Jakbym widział kolegę z pracy
Widzisz Onyx, nie mając własnej ryczącej żony, staram się (na daremno) dostosować do każdej innej
Więdząc o tym więcej z opowieści niż z doświadczenia które dodaje około 50% dramatyzmu. Chcąc zaspokajać amibicje przynajmniej 50% warszawskich żon musiałbym mieć R36 biturbo
Tymczasem moje własne V6 po zrobieniu wydechu wydaje mi się całkiem żwawe i nawet Aygo z Amrit Kebab nie ma szans
I know that, been here done that. Jak z wyrąbanym wydechem zrobiło 7,5 to z naprawionym zrobi znowu 7,3 jak nie lepiej
Problem jak słusznie zauważyłeś zaczyna się od trójki ale i na to jest recepta. Ale nawet jak nie zrobi to będzie z tymi swoimi śmiesznymi zderzakami czy 20cm lotką bardziej w temacie ciekawych aut niż najlepiej zrobiona pod szybkość N16 czy ciut szybsza od niej E12 xD
Stała pod ścianą prężąc kakao
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości