Rumcajs napisał(a):Jeszcze tylko pożądny kieliszek
dzisiaj rano przed wyjściem do pracy zastałem dwa takie zapakowane przez małżonkę, razem z tubą zawierającą single malta Wieczorem zobaczę jak się popija z takiego szkła
O, kolega widzę z grupy używającej rurek do fermentacji
Bida u mnie zapanowała w piwniczce, na 30 skrzynek chyba tylko 6 ma zawartość inną niż puste butelki Szczęśliwie 60 litrów w różnych fazach fermentacji, kolejne 60 w planach na luty.
A ja w styczniu (choć miesiąc się jeszcze nie skończył) nie kupiłem ani jednego piwa. Nie żebym żadnego innego niż samoróbka nie wypił, ale jakoś udało się nie inwestować. Poza tym ostatnio się zraziłem do większości krajowych kontraktowców, wypuszczają na rynek produkty niedorobione w chorych cenach. W takiej sytuacji wolę się z kolegami powymieniać browarami
Ja ostatnio – w temacie piwa – Perłę Chmielową, a tak ogólnie to zimą mało piwa spożywam – co innego latem :–] Zimą wolę trunki o większym stężeniu % – najlepiej szkockie lub północnoamerykańskie
Dziś do degustacji trunek na damskie podniebienia. Cytrysówka według własnego przepisu i na własnym destylacie Podpowiem niewtajemniczonym, że idealnie klaruje się na mrozie, co chyba widać. Pierwsza od lewej dla odmiany stała w lodówce.