Dowcipy

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez Inka » 16 gru 2005, 12:52

ZNAMIONA SUKCESU na poszczególnych etapach życia:

4 lata – nie sikać w majtki
12 lat – mieć przyjaciół
18 lat – posiadać prawo jazdy
20 lat – uprawiać seks
35 lat – dużo zarabiać
60 lat – uprawiać seks
70 lat – posiadać prawo jazdy
75 lat – mieć przyjaciół
80 lat – nie sikać w majtki
323f Lantis BA '96 >> Honda Civic SE Sport '02 >> Mercedes A-Klasa >> Moze nastepna będzie trójka..., eh!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2004, 09:56
Posty: 224
Skąd: GB / Surrey / Włocławek
Auto: Mercedes A-Klasa 150 '08

Postprzez wicekk » 17 gru 2005, 23:52

Amerykanie skonstruowali aparat do oglądania marzeń. Rozpoczęli próby. Najpierw podłączyli Francuza. Na ekranie pojawił się piękny dom, nagie dziewczyny na brzegu basenu i litry szampana. Potem podłączyli Niemca. Wysprzątany dom, żona w kuchni, Niemiec przed TV z piwem. Podłączyli Rosjanina. Patrzą – nic, czarny ekran. Regulują – nic! W końcu wpadli na pomysł, że Rosjanin lubi wypić. Przynieśli wódki, nalali szklankę, wypił, patrzą – nic! Nalali drugą – nic! Zrezygnowani machnęli ręka, zostawili mu resztę wodki i odeszli. Rosjanin dopił butelkę do dna i nagle, w dolnym rogu ekranu pojawił się maleńki zielony punkcik. Ucieszyli się i rzucili się do powiększania. Powiększają, powiększają, powiększają, aż w końcu z ekranu wyłonił się maluteńki korniszonek...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 gru 2004, 22:43
Posty: 106
Skąd: Tarnowskie Gory
Auto: Mazda 626 1.8 16V

Postprzez wicekk » 18 gru 2005, 02:32

nie wiem czy bylo, ale:


Wypowiedzi z Onetu wyłapane przez Joemonster.org

– Holowałem kiedyś maluchem tira i widzę ze z tylnych kół leci dym! Sprawdzam – o kurcze, holowałem na hamulcu ręcznym!

– Pamiętam tą sytuację, wracam ze sklepu i niosę na barach 28 calowy telewizor z Media-Markt i nową pralkę Amica ledwo daje radę. A tu nagle zarąbisty dym! Nic nie widzę! Malo co nie wypierniczyłem się z nowym sprzętem. A tu koleś ciągnie TIRA maluszkiem! A Dym to był taki że nie było widać domów. Nic nie było widać. Ale chyba koleś odblokował ręczny bo nagle poszli jak Rakieta albo jak Schumacher. To była historia a później nawet trąbili o tym w radiu i pokazywali w TV.

– A ja idę sobie do sklepu po pralkę i telewizor a tu patrzę leci na mnie prala z telewizorem w kupie dymu! Patrzę co jest grane? A tu koleś rzuca pralką i tv w dymie spod kół malucha targającego tira! Myślę sobie, że promocja jakaś i TIR wiezie jakieś fajne telewizory, a że mu się zdechło pod sklepem niedaleko to poprosił o podholowanie. W końcu normalka, pomagać sobie trzeba no nie?

– Jadę rowerem a tu pełno dymu pod Media-Marktem. Myślę sobie, co jest? "Wybuchowa" promocja? Podjeżdżam bliżej i słyszę potworny hałas, to pomyślałem, że to pewnie odrzutowiec startuje! Ale nie, to maluch z podczepionym tirem robi takie widowisko! Wtem, patrzę, coś dużego (wielkości 28-mio calowego telewizora) i kanciastego, złowrogo wyłania się z dymu. Niewiele myśląc, wrzuciłem przerzutkę numer 21 i oddaliłem się stamtąd. Po drodze minął mnie maluch z podczepionym tirem, pędzący z prędkością dźwięku...

– Siedzę sobie w knajpce koło Media Markt. A tu jakiś kolo próbuje pociągnąć maluchem tira. Wtedy wyszedł ze sklepu właściciel i krzyczał, że złodzieje. Maluch miał chyba zaciągnięty ręczny, bo tyle dymu było, że koleś który wyszedł ze sklepu z 28 telewizorami na barach wywalił się z tym sprzętem. prosto na trzeźwego rowerzystę.

– Pracuję w Media Markcie na kasie. Jeden koleś kupował telewizor 28-calowy i pralkę. Po rutynowej kontroli, czy do kartona od telewizora nie wpakował 2-metrowej lodówki Liebher a do bębna pralki nie wrzucił kuchenki mikrofalowej i odkurzacza klient wziął swoje zakupy na plery i wyszedł ze sklepu. Po chwili wrócił podstemplować gwarancję i pytał czy uznamy uszkodzenie mechaniczne sprzętu spowodowane upuszczeniem na ziemię, co rzekomo miało nastąpić z powodu znacznego zadymienia występującego na parkingu, za co Media Markt ma niby odpowiadać. Wariat jakiś.

– Wracam sobie z kibla, a tu ktoś mi maluchem ciągnie mojego tira. I tyle go widziałem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 gru 2004, 22:43
Posty: 106
Skąd: Tarnowskie Gory
Auto: Mazda 626 1.8 16V

Postprzez wicekk » 18 gru 2005, 02:46

Zblizaja sie urodziny kolegi celnika – dwaj jego kumple się
zastanawiaja nad prezentem:
– Moze 50-calowego plaskiego Soniaka + kino domowe?
– Eeee, juz ma takich kilka, nawet w kuchni i garazu...
– To moze Merolka S-ke albo Beemke 7!?
– Bez sensu! Jego zona i dzieciaki jezdza takimi juz od dawna!
– No to w takim razie... Wiem! Zostawmy go samego na zmianie w dniu
urodzin!
– Nooooo, [tiiit] – bez przesady!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 gru 2004, 22:43
Posty: 106
Skąd: Tarnowskie Gory
Auto: Mazda 626 1.8 16V

Postprzez majes » 18 gru 2005, 23:48

Córka do matki :
– Mamo, mówią, że jestem nienormalna.
– Kto tak mówi?
– Muchy.


Stanęła sobie Śmierć przy drodze, na stopa. Zatrzymuje się samochód
i kierowca pyta:
– A dokąd jedziesz?
– A tylko do tego zakrętu, o tam!


Siódma rano, żona serwuje urzędnikowi zestaw śniadanie gazetka.
Konsumują śniadanie, on czyta gazetkę, nikt się nie odzywa. Trzy
godziny później on nadal siedzi za stołem, czyta gazetkę, to sobie
kimnie, to się zbudzi, smętnie spojrzy za okno... W końcu żona pyta:
– Kochanie, a ty dzisiaj nie musisz iść do biura?
Urzędnik zrywa się jak oparzony:
– Rany Boskie, myślałem, że już tam od dawna jestem...
---------------------------------------
MX-3 V6
RX-7 III :P ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 lip 2004, 16:17
Posty: 117
Skąd: Włocławek
Auto: Mazda MX-3 1.8 V6 '92

Postprzez MKG » 19 gru 2005, 12:25

Motto: :D
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę, super brykę,nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają – narkotykom powiedz NIE!
<ganja>
ZOOM-ZOOM :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lis 2005, 12:22
Posty: 117
Skąd: Kotlina Kłodzka
Auto: RX-8 231km

Postprzez nor » 21 gru 2005, 14:19

> Postanowilem wziac krótki urlop. Uzmyslowilem sobie
> jednak, ze przeciez
> wszystko juz wykorzystalem.
> Ba! chyba nawet zalegam szefowi dzien lub dwa.
> Pomyslalem, ze chyba najszybciej zmiekcze bossowe serce,
> gdy zrobie cos
> tak glupiego, ze ten zacznie sie nade mna litowac!
> No, bo przemeczony jestem, przepracowany...zaczyna mi
> odbijac. Samo zycie...
> Nastepnego dnia przyszedlem troche wczesniej do pracy.
> Rozejrzalem sie
> dookola... MAM!!!
> Odbilam sie od podlogi i poszybowalem w kierunku
> zyrandola; zlapalem go
> mocno... i – wisze!
> Wchodzi kolega z biurka obok – i rozdziawia gebe patrzac
> na mnie (on ma
> taki jakis drewniany wzrok!!!)
> – Ciiiii – szepcze konspiracyjnie – rzne psychola, bo
> chce kilka dni
> wolnego od starego. Gram zarówe(!!!), rozumiesz?
> Kilka sekund pózniej wchodzi szef. Juz od progu huczy
> swoim basem, co
> ja tam robie u góry.
> – Ja jestem zarówka! – wypiszczalem.
> – No co ty??? Chyba cie cos straszy! Wez lepiej kilka dni
> wolnego i
> jedz sie gdzies przewietrzyc.
> Wdziecznie sfrunalem na podloge i zaczynam sie pakowac.
> Ale katem oka
> widze, ze kolega tez zaczyna sie pakowac...!!!
> A gdy szef zainteresowany pyta go: "a pan to dokad????" –
> kolega odpowiada:
> – No, do domu... przeciez po ciemku nie bede tu
> siedzial!!!!...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 mar 2004, 14:49
Posty: 564 (0/1)
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 3BM
Mazda 6GH

Postprzez marcus » 21 gru 2005, 15:30

Jedzie kobieta samochodem. Nagle usłyszała głośny hałas na zewnątrz,
zatrzymała się, wychodzi z samochodu i patrzy wokół. Zobaczyła na ziemi
jakąś część, dźwiga ją z trudem próbując dopasować ją gdzie się da. Nie
mogąc znaleźć miejsca, z którego odpadła, zataszczyła część na tylne
siedzenie i jedzie do mechanika. Po przeglądzie mechanik mówi: –
Samochód w zupełnym porządku, ale ten właz kanalizacyjny trzeba zawieźć
na miejsce...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 sty 2005, 19:47
Posty: 32
Skąd: Łódź
Auto: 323 BG 1324 (75KM)

Postprzez KosteK » 21 gru 2005, 16:23

W Zakopanem mial odbyc sie mecz bokserski USA – Polska, Stany wystawily Tysona, a Polska oczywiscie-Golote.

Jednak tuz przed sama walka Golota zlamal reke i na gwalt potrzebny byl jakis bokser, aby uniknac kompromitacji.

Trener wyskoczyl na Krupówki i zobaczyl wielkiego górala.

Podlecial i zapytal:

– Baco, chcecie zarobic 100 $ ?

– A no, chce – odparl baca.

Trener wzial go do szatni, dal spodenki, rekawice i mówi:

– Baco, wyjdzcie na ring, zasloncie sie rekawicami i stójcie.

Jak przetrzymacie pierwsza runde dostaniecie pieniadze.

Baca wyszedl, Tyson go poobijal, ale baca przetrzymal.

No to trener mówi:

– Jak przetrzymacie druga runde, dostaniecie 500 $.

Baca wyszedl, Tyson go juz teraz mocno poobijal, no ale przetrzymal.

Trener zachwycony mówi:

– Baco, jak przetrzymacie trzecia runde dostaniecie 1000 $.

Baca wyszedl, ale juz ledwo zszedl po tej rundzie. A trener do niego:

– Sluchajcie baco, jak wytrzymacie czwarta...

A baca:

– Nie wytrzymom, wpierdole czarnuchowi!
Forumowicz
 
Od: 16 cze 2005, 10:55
Posty: 727

Postprzez marcus » 22 gru 2005, 20:00

Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 sty 2005, 19:47
Posty: 32
Skąd: Łódź
Auto: 323 BG 1324 (75KM)

Postprzez b2 » 24 gru 2005, 13:44

Umarło na ziemi małe białe dziecko. Bóg popatrzył z Nieba i powiedział:
-jakie śliczne małe białe dziecko, doprawimy skrzydełka i bedzie aniołek
Po pewnym czasie umarło na ziemni drugie małe białe dziecko. Znów Bóg popatrzył z góry i powiedział:
-jakie śliczne drugie małe białe dziecko, doprawimy skrzydełka i bedzie drugi aniołek.
po jakimś czasie na ziemi umarło czarne małe dziecko. Bóg popatrzył z góry i powoedział:
-jakie śliczne czarne małe dziecko, doprawimy skrzydełka i bedzie mucha.

Idzie mrówka koło jabłoni i nagle spada na nią jabłko
mrówka wstaje i mówi
-o [tiiit] w samo oko

Wchodzi kaczka do baru i mówi
-Poprosze szkocką
barman zdziwiony daje kaczce szkocką
Kaczka mowi
-Jestem murarzem, pracuje tu na budowie obok i bede wpadal zawsze o 17 na szkocką.
Barman idzie na zaplecze do telefonu i dzwoni do kolegi dyrektora cyrku
– wiesz u mnie jest taka kaczka która mówi ludzkim głosem i pije wódke przyjdz jutro o 17 to z nią porozmawiasz.
Nastepnego dnia przychodzi kumpel potem kaczka i kumpel do kaczki
– Dzień dobry, jestem dyrektorem cyrku i chciałbym pana zatrudnic
– Cyrk to taki duży namiot?
– tak
– z publicznoscią?
– racja
– i z areną?
– oczywiscie
– to po [tiiit] wam tam murarz?

i trochę świątecznie:

Jerzy chciał te święta spędzić wyjatkowo uroczyście, w przytulnym ciepłym pomieszczeniu, przy świecach... Zszedł więc do garażu i otworzył maskę samochodu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2004, 17:33
Posty: 1100 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 08 GH 2.5 Dynamic Sport

Postprzez bogszar » 28 gru 2005, 22:07

Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent a
> że byli ze sobą dopiero od niedawna po dokładnym zastanowieniu
> postanowił kupić jej parę rękawiczek – romantyczne i nie za
> osobiste. W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej
> poszedł do sklepu i kupił rzeczone rękawiczki. Siostra natomiast
> w tym samym czasie kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania
> ekspendient zamienił te dwa zakupy tak że siostra dostała
> rękawiczki a ukochana majtki. Bez sprawdzania co jest gdzie
> wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujacy list:
> Kochanie ten prezent wybrałem dla Ciebie własnie taki ponieważ
> zauważyłem że nie nosisz żadnych kiedy wychodzimy wieczorem.
> Gdybym miał kupić dla Twojej siostry to wybrałbym długie z
> guziczkami ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do
> zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu jednak ekspedientka
> która mi je sprzedała pokazała mi swoją parę którą nosi już trzy
> tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone.
> Przymierzyłem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę
> elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć tak by
> żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym jak się z Tobą
> zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmowac nie zapomnij je trochę
> nadmuchać przed odłożeniem albowiem całkiem naturalnie będą po
> noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je
> całować w tym roku. Mam nadzieję że będziesz je miała na sobie w
> piątkowy wieczór. Z całą moją miłoscią
> PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywinięte tak
> by widać było trochę futerka.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 kwi 2004, 23:45
Posty: 104
Skąd: bytom
Auto: mazda rx-7. 3generacja.94r

Postprzez misiolot » 28 gru 2005, 23:25

Jerzy chciał te święta spędzić wyjatkowo uroczyście, w przytulnym ciepłym pomieszczeniu, przy świecach...

Zszedł więc do garażu i otworzył maskę samochodu.
Nie mogę a w zasadzie ..dlaczego nie ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lut 2004, 23:11
Posty: 375
Skąd: grochów
Auto: Chrysler Voyager 3.3 LE jajko

Postprzez szymon140 » 29 gru 2005, 13:51

Ksiądz spowiada w konfesjonale. Raptem zachciało mu się do toalety, wystawił głowę za dzwi, zawołał organistę i spisał listę, za jakie grzechy jaką trzeba spełnić pokutę. Po chwili ktoś spowiada się organiście:
– Piłem alkohol, przeklinałem, waliłem żonę w d..ę.
Organista przeczytał całą listę, ale "walenia w d,," nie było, więc wychylił głowę i pyta ministranta:
– Ty, ile ksiądz daje za walenie w pupę?
Ministrant:
– Nie wiem, mi dał snikersa.


-------------------------------------------------------------------------


Rodzinny, niedzielny obiad przerwała 10-letnia córka, oświadczając:
– Nie jestem już dziewicą.
Zapada grobowa cisza, którą przerwał ojciec:
– Marta – mówi do żony – ty jesteś temu winna. Ubierasz się tak frywolnie, że faceci oglądają się za tobą na ulicy i gwiżdżą! Mało tego, zachowujesz się obscenicznie przy naszej córce.
Do starszej, 20-letniej córki, krzyczy:
– Ty też jesteś winna! Pieprzysz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie gdy tylko wyjdziemy z domu i to na oczach młodszej siostry! I jeszcze masz w szafce wibrator!
W tej chwili odzywa się jego żona:
– Zamknij się! A kto wydaje połowę każdej pensji na prostytutki? Kto spaceruje po dzielnicy czerwonych latarni z naszą córeczką? A odkąd mamy telewizję kablową, oglądasz pornole nawet przy małej! No i ta twoja szmatława sekretareczka. Myślisz że nie wiem po co zostajesz po godzinach w pracy?
Pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki, będącej powodem dyskusji:
– Jak to się stało, skarbie?
– To przez nauczycielkę. Zmieniła mi rolę w jasełkach. Nie jestem już dziewicą, tylko pastereczką...


------------------------------------------------------------------------------


http://img165.imageshack.us/my.php?imag ... 4th0mh.jpg coś dla ludzi uczących się angielskeigo


-----------------------------------------------------------------------------


Nowy Jork, Central Park. Małą dziewczynkę atakuje pitbull. Podbiega młody mężczyzna i unieszkodliwia psa. Obserwujący całe zajście policjant podchodzi i mówi:
– Jest pan bohaterem. W jutrzejszych gazetach napiszą: Nowojorczyk uratował życie dziecku!
– Ale ja nie jestem z Nowego Jorku...
– Nie szkodzi, będzie: Bohaterski Amerykanin uratował dziecko!
– Ale ja nie jestem z Ameryki...
– To skąd pan jest?!
– Z Palestyny.
Nazajutrz w gazetach napisano: Islamski terrorysta zamordował amerykanskiego psa.

<diabełek> <diabełek> <diabełek> <diabełek> <diabełek> <diabełek>
MARZENIA NIE SĄ TYLKO PO TO BY BYŁY...
MARZENIA SĄ PO TO BY SIĘ SPEŁNIAŁY!!! :D

MaM JuSH 80 % $$$ JaKieJ PoTRzeBa Na MaDziE !! :)

SPRZEDAM STARTER:
888-999-171
tanio!!
Początkujący
 
Od: 27 mar 2005, 10:00
Posty: 4
Skąd: Suwałki
Auto: MArzEnie--> mazda MX-3

Postprzez zulek » 30 gru 2005, 12:48

Na budowie na papierosku stoją sobie kolesie i nagle widzą kumpla co idzie cały zakrwawiony krew z nosa, uszu, oczu... w jednej ręce wątroba w drugiej śledziona... i pytają: – heniek o boże co się stało ? ? ? ! – a to se [tiiit] kichnąłem....
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 wrz 2005, 11:16
Posty: 169
Skąd: Białystok (Wasilków)
Auto: Mazda 626 GE(GLX) 1,8l 16V '95

Postprzez bajer0 » 2 sty 2006, 00:15

co robi mała dziewczynka na huśtawce w Sarajewie?
– drażni snajpera.

Niemiecki turysta na polowaniu w Polsce stara się o pozwolenie na odstrzał jakiegokolwiek zwierzęcia – niestety "okres ochronny". Zaapelował o współprace twardą walutą i dostał pozwolenie na odstrzał 2 Rumunów Wytropił jednego przy osiedlowym śmietniku, odstrzelił i zaczyna pozować do zdjęcia ze zdobyczą. Pojawił się policjant i wypisuje mandat
– Ale ja mam pozwolenie !!! – wrzeszczy myśliwy
– No Panie! Ale nie przy paśniku !!!

Jadą pociągiem Polak, Rusek i Niemiec.
Nagle coś zaczyna kapać z dachu. Rusek krzyczy:
– To wódka!! – podbiega z kieliszkiem i pije.
Niemiec krzyczy:
– To whisky!! – nadstawia kieliszek i pije. Na to Polak mówi:
– To nie wódka, to nie whisky, to mój Azor, szcza z walizki.

Taka oto scenka:
Umierający dziadek leży w łózku na skraju którego siedzi mały chłopiec. Młodzieniec rzecze:
-Gdy zginał Lenin umarł też leninizm
Gdy zmarło się Stalinowi umarł Stalinizm....
......................
-Więc błagam dziadku Onanie, nie umieraj!

Przychodzi juhas do bacy i mówi:
-Baco, a na czym se świat stoi?
Baca na to:
-No, on to se stoi na takich trzech kamiennych filarach
-A na czym stojo te filary?
-No, one to se stojo na takiej wielkiej, żelaznej płycie.
-Baco, a na czym ta płyta stoi.
-Oj, juhas, juhas. Tyś tu chyba nie po nauki przyszedł, jeno, żeby w ryj zarobić.

Młody góral poszedł na sianko ze swoją dziewczyną do stodoły jej ojca. Już są w trakcie, gdy nagle dziewczyna mówi, że musi iść na stronę. Wyszła, chłopak przewrócił się na plecy i zobaczyl, że po dachem siedzi ojciec dziewczyny i gapi się na niego. Dziewczyna wróciła.
-Wysikałaś się?
-No.
-No to spójrz w górę, to się zesrasz.

Przychodzi Amerykanin do chirurga i mówi:
-Panie doktorze, chciałbym być Chińczykiem. Czy to jest możliwe.
-Tak, ale musielibyśmy usunąć panu 20% mózgu. Chińczycy są mniejsi, mają mniejsze głowy to i mózgi też mają mniejsze.
Facet się zgodził. Po jakimś czasie budzi się na stole operacyjnym, wokól siebie widzi zatroskane twarze lekarzy. Ten, z którym rozmawiał mówi:
-Proszę pana, zaszła tragiczna pomyłka. Zamiast usunąć 20% mózgu, zostawiliśmy panu 20% mózgu. Jak się pan teraz czuje?
-Charaszo, tawarisz, charaszo.

Wchodzi blondynka do swojego mieszkania i slyszy odglosy z sypialni. Odglosy sa jednoznaczne. Ale dla potwierdzenia otwiera drzwi i widzi swojego meza z obca baba. Wybiega z sypialni, otwiera schowek meza, wyjmuje pistolet, przeladowuje, przyklada sobie do skroni, i w tym momencie maz mowi:
– Alez kochanie, nie rob tego, ja Ci wszystko wytlumacze!
Blondynka patrzac na niego groznie, krzyczy:
– Zamknij sie!!! Ty bedziesz nastepny!!!

Przychodzi facet od seksuologa i mówi:
-Panie doktorze mam taki problem, no... bo... Bo mi nie staje.
-A brał pan jakieś leki na potencję?
-Brałem wszystkie i żaden nie pomógł
Ten się zastanowił i mówi:
-To ja panu radzę wypić herbatę z drucikiem. Herbatę pan wysika, a drucik zostanie.

Adam Michnik po śmierci trafił do nieba. U bram niebios spotyka św.Piotra, który go oprowadza po niebie. Michnika bardzo zaciekawiły zegary rozmieszczone w ogromnej ilosci po całym niebie. Pyta się więc św.Piotra:
– Co to są za zegary i czemu wskazuja różne godziny ?
– Widzisz Adamie – odpowiada sw.Piot. Każdy człowiek ma taki zegar, którego wskazówki przesuwają się do przodu z każdym kłamstwem. Z chwilą urodzin zegar każdego człowieka wskazuje godzinę 12. Widzisz tu na przykład jest zegar Matki Teresy, który wciąż wskazuje godzinę 12.
– A gdzie są zegary Kaczyńskich?
– Ich zegary robią za wentylatory w holu głównym.

-Czym sie rózni murzyn od opny samochodowej?
-jak na opone zalozysz lańcuchy to nie rapuje
"W niebie Cię czeka nagroda, wielka nagroda tylko grzeszyć się nie waż, bądź nam posłuszny to pójdziesz do nieba
W niebie Cię czeka niewyobrażalne, totalne i spektakularne, męczeństwo Twoje nie poszło na marne
W niebie Cię czeka religii sens taki, że masz być jak te pokraki bez myśli, Bóg Ojciec o wszystkim i tak za Ciebie pomyśli
Do nieba pójdziesz za czyny prawe, a nie za zabawę, religia daje niewolę, ale daje i strawę"
Kult – Park23
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2004, 13:11
Posty: 1134 (0/3)
Skąd: Lodz
Auto: 626 GF FS `98

Postprzez bajer0 » 2 sty 2006, 00:19

Przychodzi zmeczony maz do domu, siada w fotelu i krzyczy:
-OBIAD!!
Zona przylatuje ucieszona, szczerzy sie do meza i mowi:
-A magiczne slowo?
-HOKUSPOKUS stara [tiiit]!


Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia (metoda praktyczna).

Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, podejść do niego po cichutku i kopnąć go w jaja. Oczywiście z całej siły. Następnie spierdalamy. I teraz:
– jeśli spierdalamy a niedźwiedź nie goni nas to jest to mis pluszowy;
– jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź wchodzi za nami to jest to niedźwiedź brunatny;
– jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź zaczyna nim trząść tak, ze spadamy w jego łapska, to jest to niedźwiedź Grizzly;
– jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź wspina się za nami i wpieprza liście to jest to miś koala;
– jeśli spierdalamy i nigdzie nie ma drzew to jest to niedźwiedź polarny;
– A jak spierdalamy, a niedźwiedź zaczyna płakać, to jest to mis Kolargol – największa [tiiit] wśród niedźwiedzi.

-Coście kumie tacy ponurzy?-pyta włościanin sąsiada
-A, syn mi się urodził.
-Jak mu dacie?
-Ludwik
-A czemu tak?
-Bo czternasty.

Lekcja wuefu.Nauczyciel pyta uczniów.
-Którzy z was palą papierosy?
Po chwili zgłasza się kilku.
-No dobra, to wy tu zostaniecie i popalimy sobie a reszta 5 okrążęń wokół stadionu...

Pewnemu telemaniakowi zepsuł się telewizor.Czekając na przybycie mechanika, rozejrzał się po pokoju i nagle zatrzymał wzrok na swoim synu siedzącym cicho w kącie.
-Jezu!!!-wykrzyknął.-Jasiek, ale ty urosłeś!!!

Idzie Czerwony Kapturek przez las i czujnie rozgląda się dookoła, bo mamusia przestrzegała, że w lesie grasuje Wilk, który gwałci takie małe, śliczne dziewczynki jak Czerowny Kapturek.
W pewnym momencie z krzaków wyskakuje z dzikim rykiem Wilk. Kapturek ze strachu nie wie co robić, aż wreszcie powoli, dobrowolnie ściąga majtki. Wilk zdziwiony:
-Co ty, co ty...? [tiiit] tu przyszłaś?! Dawaj koszyczek!

Prowadzi aniol pedala, ale nie jest pewien czy do nieba czy najpierw do czyscca? W pewnej chwili zauwaza, ze rozwiazal mu sie sandal. Schyla sie zeby go zawiazac a pedal natychmiast korzysta z okazji. Aniol ostrzega:
– Jeszcze jeden taki numer i nawet o czysccu mozesz zapomniec!
Ida dalej. Aniol znowu musi zawiazac sandaly i jak poprzednio ledwie sie schylil a pedal juz go dorywa. Wkurzony krzyczy:
– Doigrales sie! Idziesz do piekla!
Po jakims czasie aniol postanawia zobaczyc co sie dzieje z pedalem. Leci do piekla, rozglada sie mocno zaniepokojony. Zimno, piece pogaszone... Pyta pierwszego napotkanego diabla:
– Co jest, czemu nie palicie w piecach?
A diabel na to:
– Niech sie ktory po drzewo sprobuje schylic.

Poszedł pop na pogrzeb swego przyjaciela-katolika. Bardzo mu się spodobał zwrot wypowiadany przez księdza: "z prochu powstałeś, w proch się obrócisz". Postanowił, że też coś takiego powie na najbliższym pogrzebie u siebie.
Wreszcie nadarzyła się okazja, po już zamierza wypowiedzieć zasłuszany zwrot, ale zapomniał jak to idzie. Wreszcie mówi:
-Z [tiiit] wyszedł, w [tiiit] poszedł.
hahaha hahaha hahaha

Wchodzi dresiarz do księgarni ( ) i mówi:
-Poproszę książkę
-A jaką? – pyta księgarka.
-Nie wiem, niech mi pani poleci jakąś.
-To może to? "Logiczne myślenie"...
-A na czym to polega?
-No, założmy... Ma pan w domu akwarium?
-Mam.
-Czyli ma pan rybki?
-Mam.
-Znaczy, jak pan ma rybki, to znaczy że lubi pan przyrodę?
-No lubię.
-Skoro lubi pan przyrodę, to pewnie lubi pan spacerować?
-No lubię.
-A jak spacerować, to oczywiście tylko z dziewczyną?
-Jasne że tak.
-Widzi pan – na tym polega to logiczne myślenie.
Dresiarzowi się spodobało, kupił książkę i idzie do domu. Po drodze spotyka kolegę.
-Siema, co tam masz?
-Książkę
Kumpel popatrzył na niego jak na ostatniego frajera, ale dalej pyta:
-A o czym ta książka?
-O logicznym myśleniu.
-A co to jest?
-No, załózmy – masz w domu akwarium?
-Nie.
-To ciota z ciebie!
"W niebie Cię czeka nagroda, wielka nagroda tylko grzeszyć się nie waż, bądź nam posłuszny to pójdziesz do nieba
W niebie Cię czeka niewyobrażalne, totalne i spektakularne, męczeństwo Twoje nie poszło na marne
W niebie Cię czeka religii sens taki, że masz być jak te pokraki bez myśli, Bóg Ojciec o wszystkim i tak za Ciebie pomyśli
Do nieba pójdziesz za czyny prawe, a nie za zabawę, religia daje niewolę, ale daje i strawę"
Kult – Park23
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2004, 13:11
Posty: 1134 (0/3)
Skąd: Lodz
Auto: 626 GF FS `98

Postprzez zulek » 2 sty 2006, 15:23

Do miasteczka przyjechał cyrk. Pierwszego dnia na widowni komplet, drugiego
dnia już tylko 60 % stanu a trzeciego nędza. Dyrektor zafrasowany nie
wiedział co począć i po godzinie namysłu rozwiesił w całym powiecie plakaty
z napisem "W NIEDZIELĘ SHOW SEZONU!"
Ludzi zjechało się w [tiiit] i jeszcze trochę. Namiot pęka w szwach,
wszystkie miejsca zajęte, część ludzi siedzi na dostawkach. Na początku
przedstawienia standard : woltyżerka, tygrysy, lwy, clown. W przerwie
dyrekor zapowiada:
– Jeszcze trochę cierpliwości, drodzy państwo, już niedługo zobaczycie
meganumer!
Po przerwie znowu standard : batut, żonglowanie etc. Po zakończeniu
przedstawienia dyrektor wyszedł do ludzi i mówi:
– Proszę państwa o zachowanie absolutnej ciszy, nie można nawet głośno
oddychać! Już za chwilę meganumer!
Dyrektor wyszedł, zgasił światło i ludzie siedzą w ciszy i skupieniu.
Siedzą kwadrans, pół godziny, godzinę. Ciemność choć oko wykol i nic się nie
dzieje. Nagle skrzypnęły drzwi od zaplecza, padł z nich snop światła i na
środek areny wyszedł cieć ze stołkiem w jednym ręku i z miotłą w drugim.
Wlazł na stołek i zaczyna walić konia. Ludzie siedzą, patrzą, nagle ktoś
kaszlnął. Cieć zeskoczył z krzesła i pyta patrząc w stronę widowni:
– Co?! To ktoś tutaj jest !? !?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 wrz 2005, 11:16
Posty: 169
Skąd: Białystok (Wasilków)
Auto: Mazda 626 GE(GLX) 1,8l 16V '95

Postprzez bogszar » 2 sty 2006, 23:41

Idą dwie mrówki przez pustynię jedna niesie budkę tel. ,druga szynę
kolejową .Podbiega do nich grupa reporterów i pytają pierwszej :
-Po co ci ta budka?
-Jak będzie lew to się do niej schowam.
-A po co ci ta szyna -pytają drugiej
-Jak będzie lew to rzucę szynę i będzie lżej spierd****!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 kwi 2004, 23:45
Posty: 104
Skąd: bytom
Auto: mazda rx-7. 3generacja.94r

Postprzez zulek » 4 sty 2006, 11:43

W lodówce na półce dziesięć kurzych jaj w rzędzie. Pierwsze trąca łokciem
drugie:
– Nie podoba mi się to dziesiąte! Całkowity brak kultury, pank jakiś! U
mnie ma przerąbane! Powiedz temu palantowi, że my tu wszyscy jedna
drużyna!
Drugie do trzeciego:
– Słuchaj, pierwsze kazało przekazać, że dziesiąte nie pasuje do naszej
drużyny. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Trzecie – czwartemu, czwarte – piątemu, piate – szóstemu, szóste –
siódmemu, siódme – ósmemu, wszystkie już wzburzone. Ósme – dziewiątemu:
– Kolego, przekaż temu palantowi, że wszyscy powinniśmy być razem!
Dziewiąte trąca łokciem dziesiąte:
– Wiesz, miły... Nie pasujesz do naszego kolektywu. W nas jest duch
współpracy, taki "BuilDing Team" można powiedzieć... Jesteśmy jedną
rodziną, współpracujemy ze sobą, powinniśmy trzymać się razem...A Ty z tą
swoją niepotrzebnie wyróżniającą się fizjonomią...
Dziesiąty:
– Ile można! Powtarzam już setny raz! Ile można! Jestem KIWI, KIWI! JA JESTEM [tiiit] KIWIIIII
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 wrz 2005, 11:16
Posty: 169
Skąd: Białystok (Wasilków)
Auto: Mazda 626 GE(GLX) 1,8l 16V '95

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymon i 6 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park