Czateria...cd

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez nemi » 6 lip 2016, 07:16

jacobs napisał(a):Ehh, w końcu zmotywowałem się żeby napisać i wysłać CV. Zobaczymy co z tego wyjdzie :D

W życiu chyba byłem na dwóch rozmowach o pracę i jak narazie 100% skuteczność była.

Ja u siebie mam powoli dość. Jestem takim żukiem, który toczy kulkę... Aż na przelew muszę zaglądać od czasu do czasu ;)
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Xenocyd » 6 lip 2016, 07:56

Nemi, wszyscy tak czy inaczej toczymy kulki pod górę i nam kradną składki na ZUS ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez nemi » 6 lip 2016, 07:59

Tylko ja mam obecnie słabą robotę. Chciałem programować i nic z tego nie wyszło...
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Xenocyd » 6 lip 2016, 08:08

Ja chciałem jeździć traktorkiem-kosiarka i pielęgnować płaska powierzchnię zieloną dbając o opaleniznę. Niestety siedzę w klimatyzowanym biurze blady jak mlynarz i oglądam internety – coś poszło nie tak i nie wiem gdzie popełniłem błąd.
Mam obawy, że na kosiarkę nie mam jednak już szansy, poza tym bank by kręcił nosem jakby przelew zmalał do 1700 :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez nemi » 6 lip 2016, 08:15

Ale obiecali Ci, że będziesz kosił trawę? Ja miałem programować – nawet mam to w nazwie stanowiska.

Pocieszam się, że wciąż uczę się nowych rzeczy. NP. w tym tygodniu nauczyłem się sikać na jednej nodze, a drugą odganiać kota, który przejawia niezdrowe zainteresowanie sedesem :D. Zawodowo mi to jednak nie pomaga :)
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez loockas » 6 lip 2016, 08:22

JohnnyB napisał(a):Nie do końca, a w owym serialu był najsłabszy


ale brał po 1mln dolców za odcinek w ostatniej serii :) W tym serialu cała 6tka jest całością, imho każdy wniósł coś niepowtarzalnego w ten serial.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Xenocyd » 6 lip 2016, 08:56

nemi napisał(a):Ale obiecali Ci, że będziesz kosił trawę?


Nic mi nie obiecali, o nic nie pytali – po prostu zadzwonili i kazali przyjść w poniedziałek, grożąc, że w przeciwnym wypadku zaczną zabijać zakładników.

nemi napisał(a):Ja miałem programować – nawet mam to w nazwie stanowiska.


A no to zmienia postać rzeczy! Ja w nazwie stanowiska mam tylko "starszy" ale to nic nie zapewnia <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez nemi » 6 lip 2016, 09:02

"Starszy" zapewnia strzykanie w kościach, bóle mięśni i stawów bez przyczyny itd. Też mam to w nazwie i to się akurat zgadza :D
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez brii » 6 lip 2016, 09:04

U mnie to dopiero poszło coś nie tak jak było w planach – totalnie w innej branży jestem niż planowałem... Ani ja ani chlebodawca nic nie mówiliśmy o pielęgnowaniu zieleni a zdarza mi się zasuwać z kosiarką a nawet pielęgnować rowy :] W ramach krzewienia tężyzny fizycznej w zimę nawet zdarza mi się dosyć duże powierzchnie odśnieżać, chociaż w tym roku jakoś specjalnie dużo roboty w tym temacie nie było :D
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Xenocyd » 6 lip 2016, 09:16

Poczta Polska to fajowa instytucja!
Dostałem wczoraj list polecony priorytetowy, data nadania 22.06 – szedł jak burza!
Ogólnie poczta dociera do mnie po 2-3 tygodniach od nadania, nawet wysłana z Wrocławia.
Przyczyną tego faktu jest to, że listonosz powiedział "pier... nie robię!" i się zwolnił. Backupa nie ma, albo też się zwolnił.
Więc raz na dwa tygodnie jakiś kolo bierze co się nazbierało i po pracy z własnej chęci pomocy roznosi przesyłeczki.
Zapytana o ten stan rzeczy pani naczelniczka potwierdziła, że faktycznie listonosza nie ma i na tym jej wypowiedź się zakończyła. Zapytana co zamierza z tym faktem zrobić odpowiedziała "no przecież listonosza nie ma" (było czuć, że w myślach dodaje "i co nam zrobisz, jak nic nie zrobisz?").
Nie żeby chociaż stwierdziła, że można samemu podejść na pocztę i sprawdzić czy coś jest i odebrać – to by generowało ruch przy okienkach ze sprzedażą skarpet, książek kucharskich i świętych ikon <glupek2>
W korpo chciaż udajemy, że jak nas nie ma to jest ktoś równie niekompetentny kto powie, że się zajmie problemem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez nemi » 6 lip 2016, 09:19

U mnie jest to samo. Też listy priorytetowe po dwa tygodnie"idą".
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Grzyby » 6 lip 2016, 09:20

Zawsze można powiedzieć że "system nie działa" :P
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez Xenocyd » 6 lip 2016, 09:26

Samemu listonoszowi który się zwolnił to ja się jakoś nie dziwię – hektar terenu, bo raczej domki niż bloki, więc się nałazi, nawrzuca i zarobi z 1500.
Ale instytucja problemu nie widzi, bo przecież gwarancji dostarczenia korespondencji w określonym terminie nie daje.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez loockas » 6 lip 2016, 10:32

Praca listonosza jest bardzo "ciekawa". (Ania pracowała na poczcie chyba z 2 lata, głównie jako listonosz). Pojazdu służbowego nie ma, musisz mieć własny rower. Dostajesz za niego "dodatek" w wysokości chyba 1zł dziennie. Jak pogoda była fatalna, to Ania brała samochód ale za paliwo przecież Ci nikt nie zwraca. Pomijam fakt, że w miejscowości gdzie są tylko domy (brak osiedli) jeżdżenie samochodem to najgorszy z możliwych pomysłów. Najwytrwalszy z listonoszy jeździ skuterem, ale oczywiście sam go sobie kupił. Ma jednak najdalszy rejon więc mu się nie dziwię.

Wynagrodzenie zasadnicze to coś powyżej minimalnej. Oczywiście najlepszy moment dla listonosza to dzień emerytur/rent i liczenie na to, że ktoś Ci odda końcówkę. Przy dobrych wiatrach była z tego druga wypłata. Z tym, że to z roku na rok jest coraz mniejsza kasa, bo pokolenie ludzi bez kont bankowych wymiera. Jeszcze kwestie bezpieczeństwa... Listonosz ma ze sobą kilkanaście tysięcy złotych w saszetce i... gaz pieprzowy ale to głównie na agresywne zwierzęta :)

Naprawdę się nie dziwie, że w dzisiejszych czasach ludzie nie chcą tej posady. Gdzie bym nie popatrzył to listonoszem są starsze osoby.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez nemi » 6 lip 2016, 10:39

U mnie pani jeździ corsą b. Ogólnie współczuję takiej pracy – kasa mala, robota męcząca...
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez malutka » 6 lip 2016, 11:00

Pracowałam na poczcie z 10 lat temu i już wtedy nie było kolorowo. Cały czas mam kontakt z ludźmi którzy zostali i to co się teraz dzieje to istna masakra.
Lookas dobrze to opisał. W dużych miastach z kolei dochodzi problem budynków wielorodzinnych. Nawet jak listonosz ma nieduży teren, co się teraz rzadko zdarza, to czasem musi zrobić wiele km.
Ja się nie dziwię, że nie ma chętnych do pracy na takich warunkach i za takie pieniądze. Dziwię się za to jakim cudem oni jeszcze prosperują :(
Aczkolwiek usługa pocztowej przesyłki kurierskiej (przynajmniej u mnie) działa nad wyraz sprawnie.
Obrazek
good girls go to heaven bad girls go everywhere...
bad girl ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2006, 12:20
Posty: 5102 (266/152)
Skąd: Warszawa
Auto: マツダ MX-6 2.0 FS '92

Postprzez Beny » 6 lip 2016, 11:45

Teściu 20 lat już pracuje jako kierowca.Są dni że robi po 250km start o 5rano powrót o 17. Za nadgodziny kiedyś płacili teraz ma wybicia. Kiedyś jak wiózł kasę miał konwojenta i skrzynie na pace. Teraz nie ma konwojenta skrzyni i dalej kasę wozi. A to wszystko za 2-2,200zl na miesiac
Obrazek
Przemek...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 8 wrz 2006, 16:22
Posty: 8675 (86/81)
Skąd: KCH
Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT

Postprzez Grzyby » 6 lip 2016, 11:52

malutka napisał(a):Aczkolwiek usługa pocztowej przesyłki kurierskiej (przynajmniej u mnie) działa nad wyraz sprawnie

Bo to inna bajka (firma w firmie). Przywozi to zawsze ktoś (nigdy listonosz) autem pocztowym i na dodatek za dostarczenie tej przesyłki ma dodatkowo płacone. Więc im zależy na dostarczeniu. Potrafią nawet zadzwonić i się umówić w dogodnym dla nas (byleby w okolicach ich rejonu) terenie.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez JohnnyB » 6 lip 2016, 12:08

To u mnie to jeszcze jakoś funkcjonuje, ale poczta jest czynna w rózne godziny w tygodniu. Tylko pani przy okienku stąd poczta funkcjonuje 8-14 albo 12-18. Ogólnie idzie się jakoś dopasować do 2/2 godzin.

Paczki odbierają sąsiedzi. Nie lubimy się ale jak paczkę zostawiają bo ich nie ma to nie protestuje i wice wersa.

Ogólnie chyba 99% Polaków nie ejst zadowolona z tego co robi....i ja popełniłem kilka błędów dawno temu i teraz nie bardzo mam ochote zaczynać od poczatku. Robie bzury dla kilku firm, płacą w terminie. Jak policzę wszystkie wydatki na utrzymanie firmy + podatki i Zus to chyba nawet sredniej krajowej nie mam, jak nie ogarnę jakiegos dodatkowego zlecenia.....

A mogłem robić wiele innych rzeczy, które dałyby mi jakąś satysfakcję.......eh.......
..::Born To Rise Hell::..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2009, 21:27
Posty: 2541 (46/90)
Skąd: gdzieś w mazowieckim......
Auto: Seat Leon ST '24 2.0 TDI DSG,
Jaguar XE '20 P250 AWD,

Postprzez jacobs » 6 lip 2016, 12:25

nemi napisał(a): Jestem takim żukiem, który toczy kulkę... Aż na przelew muszę zaglądać od czasu do czasu

To jest moja ulubiona przenośnia opisująca to co robię. Nawet już w pracy na jakichś spotkaniach projektowych gdzie trzeba się przedstawić, mówię że właśnie to jest moją pracą :D

Jedynym minusem nowej pracy jest biuro w mordorze, UoP i brak pracy zdalnej. Ale jakiś czas może przeżyję.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Forumowicz
 
Od: 20 lis 2005, 13:31
Posty: 3108 (6/27)
Skąd: WWA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park