
Dowcipy
siwy – to już 2 razy na Forum ten kawał był.


Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem.
Kobieta bardzo skrępowana rzecze:
– Sklep się panu otworzył.
– A widziała pani kierownika.
– Nie, tylko magazynier leżał na workach.
Autentyczna rozmowa z kolegą na kacu:
– Co tam?
– A na baletch byłem.
– Ale mocno dałeś, co?
– Nawet nic mi nie mów...
– A co się stało?
– Typa pobiliśmy w kiblu.
– Za co?
– Nie zakręcił wody w kranie.
– Acha... nieźle...
– A to jeszcze nic, kran był z czujnikiem i sam się wyłączył.
Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem, żona krząta się w kuchni, mąż coś
naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
– Stara! Chodź na chwilę.
– Co?
– Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
– I co?
– Nic, widocznie faza jest w tym drugim...
Kobieta bardzo skrępowana rzecze:
– Sklep się panu otworzył.
– A widziała pani kierownika.
– Nie, tylko magazynier leżał na workach.
Autentyczna rozmowa z kolegą na kacu:
– Co tam?
– A na baletch byłem.
– Ale mocno dałeś, co?
– Nawet nic mi nie mów...
– A co się stało?
– Typa pobiliśmy w kiblu.
– Za co?
– Nie zakręcił wody w kranie.
– Acha... nieźle...
– A to jeszcze nic, kran był z czujnikiem i sam się wyłączył.
Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem, żona krząta się w kuchni, mąż coś
naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
– Stara! Chodź na chwilę.
– Co?
– Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
– I co?
– Nic, widocznie faza jest w tym drugim...
Opel Vectra 2.0 GT 91r. ---> Opel Vectra 1.8 CD 96r. ---> Toyota Avensis 2.0 D4D 00r. ---> Mazda 6 2.0 MZR-CD (CiTD) 04r.---> Nissan X-trail 2.2 dCI 04r.---> Opel Insignia 2.0 CDTI 160KM 4x4 2013r., kombi
Pozdrawiam Lukatoari
https://www.facebook.com/AlfabetSmakuMadzi/?fref=ts
Pozdrawiam Lukatoari
https://www.facebook.com/AlfabetSmakuMadzi/?fref=ts
s i w y napisał(a):Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem, żona krząta się w kuchni, mąż coś naprawia.
W pewnej chwili mąż woła:
– Stara! Chodź na chwilę.
– Co?
– Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
– I co?
– Nic, widocznie faza jest w tym drugim...
Fans napisał(a):Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem, żona krząta się w kuchni, mąż coś
naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
– Stara! Chodź na chwilę.
– Co?
– Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
– I co?
– Nic, widocznie faza jest w tym drugim...
No bez jajec.
Marek 161BD081 napisał(a):siwy – to już 2 razy na Forum ten kawał był.
Niektórzy niestety tego nie wiedzą
Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem, żona krząta się w kuchni, mąż coś
naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
– Stara! Chodź na chwilę.
– Co?
– Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
– I co?
– Nic, widocznie faza jest w tym drugim...
naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
– Stara! Chodź na chwilę.
– Co?
– Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
– I co?
– Nic, widocznie faza jest w tym drugim...
Siedzi koleś na kiblu, w domu cichutko jak makiem zasiał. Nagle trach ... w łazience zgasło światło.
– Aaaaaaaaa!, aaaaaaaaaaaaa!, aaaaaaaaaaa! – wydziera się panicznie pacjencik
– co się stało? pyta żona otwierając drzwi i pstrykając z powrotem przełącznik
– a to ty zgasiłaś?, a ja myślałem, że mi oczy pękły...
– Aaaaaaaaa!, aaaaaaaaaaaaa!, aaaaaaaaaaa! – wydziera się panicznie pacjencik
– co się stało? pyta żona otwierając drzwi i pstrykając z powrotem przełącznik
– a to ty zgasiłaś?, a ja myślałem, że mi oczy pękły...
Po mszy Jasio podchodzi do księdza i mówi:
– Pańskie kazanie było [tiiit]!
– Synu! Nie możesz tak mówić!
– Ale Pańskie kazanie było naprawdę [tiiit]!
– Synu, opamiętaj się póki możesz!
– Było tak [tiiit], że postanowiłem dać 1000 zł na kościół.
– [tiiit]?!
– Pańskie kazanie było [tiiit]!
– Synu! Nie możesz tak mówić!
– Ale Pańskie kazanie było naprawdę [tiiit]!
– Synu, opamiętaj się póki możesz!
– Było tak [tiiit], że postanowiłem dać 1000 zł na kościół.
– [tiiit]?!
-
PowerX
Grzyby napisał(a):Solar napisał(a):W środku nocy mąż zrywa się z łoża i przestępując z nogi na nogę trzyma się za krocze. Zaspana żona pyta się go:
– Co ci się stało?
– Aaaaa... bo nagle mi się baby zachciało.
Żona rozkosznie się przeciąga i mówi:
– To zapraszam.....
Mąż na to:
– Eeee niee.... rozchodzę to
Żona rozkosznie się przeciąga i mówi:
– No to chodź ...
Mąż na to:
– No przecież chodzę!
No i on idzie, ale tuż przed łóżkiem zawraca
– Co się stało kochany?
– Nie przetrwał transportu...
Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę. Pierwsza mówi:
– Pani ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się
ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej
zielone...straszne...
Na to druga:
– Pani to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę: jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi. Pani SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ! I do tego GORĄCE!!!
Zbliżają się więta, lecz w rodzinie Jasia się nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do sw. Mikołaja. "Drogi sw. Mikołaju jestem bardzo biedny ale chciałbym dostać na gwiazdkę klocki lego, piłkę i kolejkę elektryczna."
Panie na poczcie nie bardzo wiedza co zrobić z tym listem, gdyż Jasio nie napisał adresu do Mikołaja. Postanawiają przeczytać list, tak się wzruszają losem biednego Jasia, że postanawiają spełnić jego życzenia. Jednak pracownice poczty same dużo nie zarabiają więc pieniędzy starczyło tylko na piłkę i klocki. Wysyłają prezenty do Jasia. Po jakim czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwierają go i czytają:
"Drogi Mikołaju dziękuję ci za wspaniale prezenty, a tę kolejkę to pewnie te [tiiit] z poczty zajebały!"
– Pani ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się
ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej
zielone...straszne...
Na to druga:
– Pani to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę: jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi. Pani SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ! I do tego GORĄCE!!!
Zbliżają się więta, lecz w rodzinie Jasia się nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do sw. Mikołaja. "Drogi sw. Mikołaju jestem bardzo biedny ale chciałbym dostać na gwiazdkę klocki lego, piłkę i kolejkę elektryczna."
Panie na poczcie nie bardzo wiedza co zrobić z tym listem, gdyż Jasio nie napisał adresu do Mikołaja. Postanawiają przeczytać list, tak się wzruszają losem biednego Jasia, że postanawiają spełnić jego życzenia. Jednak pracownice poczty same dużo nie zarabiają więc pieniędzy starczyło tylko na piłkę i klocki. Wysyłają prezenty do Jasia. Po jakim czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwierają go i czytają:
"Drogi Mikołaju dziękuję ci za wspaniale prezenty, a tę kolejkę to pewnie te [tiiit] z poczty zajebały!"

-
Keeper of the Art
- Od: 22 kwi 2012, 18:06
- Posty: 3761 (89/91)
- Skąd: Barlinek
- Auto: Xedos 6 KF 98' – Sprzedany
Xedos 9 KJ 97' – Sprzedany
200SX SR20DET 89'
Żona mówi do męża:
– Kochanie, co zrobisz, jeśli umrę? Ożenisz się ponownie?
– Coś ty, w życiu!
– Oj no nie przesadzaj, przecież każdemu może doskwierać samotność, nie będę miała pretensji.
– Ale nigdzie nie znajdę takiej kobiety, jak ty.
...– No ale jeśli byś znalazł, zakochał się?
– No to wtedy... no dobra, może bym się ożenił.
– I co? Mieszkałbyś z nią w naszym domu?
– No a co miałbym zrobić? Przeprowadzić się do niej? Sprzedać dom, który należy do naszej rodziny od pokoleń? Zostawić nasz ogródek, pożegnać całe otoczenie?
– No w sumie... I co, ona by się przechadzała tak po prostu w naszym ogrodzie?
– No skoro już by tutaj mieszkała...
– Spałaby z tobą w naszym łóżku?
– No jeżeli bym się z nią ożenił, to tak, chyba nie wyobrażasz sobie tego, abyśmy spali w osobnych łóżkach.
– I może jeszcze jeździłaby moim samochodem?
– Ale w czym widzisz problem? Skoro byłby na chodzie, do dlaczego nie?
– I korzystałaby z moich kosmetyków??
– Nie wiem, czy miałaby taki sam gust, ale jeśli jakieś by się jej spodobały...
– I co jeszcze!? Może jeszcze chodziłaby w moich ubraniach!?
– No co ty, jest na nie za wysoka.
– Kochanie, co zrobisz, jeśli umrę? Ożenisz się ponownie?
– Coś ty, w życiu!
– Oj no nie przesadzaj, przecież każdemu może doskwierać samotność, nie będę miała pretensji.
– Ale nigdzie nie znajdę takiej kobiety, jak ty.
...– No ale jeśli byś znalazł, zakochał się?
– No to wtedy... no dobra, może bym się ożenił.
– I co? Mieszkałbyś z nią w naszym domu?
– No a co miałbym zrobić? Przeprowadzić się do niej? Sprzedać dom, który należy do naszej rodziny od pokoleń? Zostawić nasz ogródek, pożegnać całe otoczenie?
– No w sumie... I co, ona by się przechadzała tak po prostu w naszym ogrodzie?
– No skoro już by tutaj mieszkała...
– Spałaby z tobą w naszym łóżku?
– No jeżeli bym się z nią ożenił, to tak, chyba nie wyobrażasz sobie tego, abyśmy spali w osobnych łóżkach.
– I może jeszcze jeździłaby moim samochodem?
– Ale w czym widzisz problem? Skoro byłby na chodzie, do dlaczego nie?
– I korzystałaby z moich kosmetyków??
– Nie wiem, czy miałaby taki sam gust, ale jeśli jakieś by się jej spodobały...
– I co jeszcze!? Może jeszcze chodziłaby w moich ubraniach!?
– No co ty, jest na nie za wysoka.
- Od: 5 lut 2012, 23:50
- Posty: 15
- Auto: Mazda Xedos 9
Mężczyzna spaceruje kalifornijską plażą pogrążony w głębokiej modlitwie. Nagle przemówił głośno:
– "Panie Boże spełnij jedno moje życzenie"
I usłyszał głos Boga:
– "Ponieważ zawsze chodziłeś moimi drogami spełnię twoje życzenie".
Mężczyzna poprosił:
– "Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć samochodem, kiedy tylko zechce".
Bóg odpowiedział:
– "Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie, jak wielkich nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla takiej prośby. Może wymyśliłbyś inne życzenie, które bardziej oddałoby mi chwalę.
Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł:
– "Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym być w stanie zrozumieć kobiety. Chciałbym, wiedzieć, co one czują, w głębi duszy, co myślą, kiedy nie odzywają się do mnie albo, kiedy płaczą. O co tak naprawdę im chodzi, kiedy na moje pytanie – o ci jest? – odpowiadają – a nic. I chciałbym wiedzieć, jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą".
Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział:
– "Chcesz dwa, czy cztery pasy ruchu na tym moście?"
– "Panie Boże spełnij jedno moje życzenie"
I usłyszał głos Boga:
– "Ponieważ zawsze chodziłeś moimi drogami spełnię twoje życzenie".
Mężczyzna poprosił:
– "Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć samochodem, kiedy tylko zechce".
Bóg odpowiedział:
– "Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie, jak wielkich nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla takiej prośby. Może wymyśliłbyś inne życzenie, które bardziej oddałoby mi chwalę.
Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł:
– "Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym być w stanie zrozumieć kobiety. Chciałbym, wiedzieć, co one czują, w głębi duszy, co myślą, kiedy nie odzywają się do mnie albo, kiedy płaczą. O co tak naprawdę im chodzi, kiedy na moje pytanie – o ci jest? – odpowiadają – a nic. I chciałbym wiedzieć, jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą".
Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział:
– "Chcesz dwa, czy cztery pasy ruchu na tym moście?"
Opel Vectra 2.0 GT 91r. ---> Opel Vectra 1.8 CD 96r. ---> Toyota Avensis 2.0 D4D 00r. ---> Mazda 6 2.0 MZR-CD (CiTD) 04r.---> Nissan X-trail 2.2 dCI 04r.---> Opel Insignia 2.0 CDTI 160KM 4x4 2013r., kombi
Pozdrawiam Lukatoari
https://www.facebook.com/AlfabetSmakuMadzi/?fref=ts
Pozdrawiam Lukatoari
https://www.facebook.com/AlfabetSmakuMadzi/?fref=ts
Solar napisał(a):...............
– Nie wiem, czy miałaby taki sam gust, ale jeśli jakieś by się jej spodobały...
– I co jeszcze!? Może jeszcze chodziłaby w moich ubraniach!?
– No co ty, jest na nie za wysoka.
Mi sie bardziej podoba końcówka :
– I co jeszcze ? Może pozwoliłbyś jej grać moimi kijkami do golfa ?
– Oj daj spokój kochanie. Ona jest leworęczna.
Dopisano 14 gru 2012 0:34:
peter1 napisał(a):Siedzi koleś na kiblu, w domu cichutko jak makiem zasiał. Nagle trach ... w łazience zgasło światło.
– Aaaaaaaaa!, aaaaaaaaaaaaa!, aaaaaaaaaaa! – wydziera się panicznie pacjencik
– co się stało? pyta żona otwierając drzwi i pstrykając z powrotem przełącznik
– a to ty zgasiłaś?, a ja myślałem, że mi oczy pękły...
No tak, z tego suchara to się już nawet nie kruszy. On już skamieniał jak kopaliny.

charlota napisał(a):Dlaczego ostatnio mało slyszymy o Grycankach ?
– Bo się przejadły
Wolałbym, żeby więcej piły
W Santa Marta nie pijam. Jamajka wolę jako kompana do wódki, przynajmniej jak popije to nie Ghana za Weroniką drąc się Jemen, I'm the best!! Oman, I'm totally wasted
-
VariaS
Na lekcji chemii pani robiąc jakieś doświadczenie miesza w menzurce tajemniczą miksturę. Nagle z tyłu podbiega Jaś i trach!!! – strzelił z nadmuchanej torebki. Pani się wystraszyła i plum!! wylała całą zawartość na bluzkę.
– Jasiu!!! jasna cholera, przyjdziesz jutro z ojcem do szkoły!
.....
Na drugi dzień pani opowiada ojcu jakiego to niesfornego ma syna...
– Pani to wszystko pikuś!!! Jak kiedyś dmuchałem kozę za stodołą, a Jasiek znienacka strzelił z torebki, to mi w rękach tylko rogi zostały.... pani kochana!!!
– Jasiu!!! jasna cholera, przyjdziesz jutro z ojcem do szkoły!
.....
Na drugi dzień pani opowiada ojcu jakiego to niesfornego ma syna...
– Pani to wszystko pikuś!!! Jak kiedyś dmuchałem kozę za stodołą, a Jasiek znienacka strzelił z torebki, to mi w rękach tylko rogi zostały.... pani kochana!!!
– To naprawdę bolało gdy nazwałeś mnie wczoraj „grubym waleniem”.
– Wiem, kochanie. Wypiłem za dużo, wiesz przecież że nie mówiłem serio. Kupiłem Ci nawet sukienkę w ramach przeprosin.
– Przeprosiny przyjęte. Jakiego jest koloru?
– Szara. Pomożesz mi ją wnieść do domu…
Mąż z żoną śpią głębokim snem. Nagle dzwonek do drzwi. Żona zrywa się i woła:
– O rany, mąż wraca!
W tym momencie zbudzony mąż wskakuje pod łóżko. Po chwili otrzeźwiał i mówi do żony:
– Oj, oboje mamy nadszarpnięte nerwy.
– Wiem, kochanie. Wypiłem za dużo, wiesz przecież że nie mówiłem serio. Kupiłem Ci nawet sukienkę w ramach przeprosin.
– Przeprosiny przyjęte. Jakiego jest koloru?
– Szara. Pomożesz mi ją wnieść do domu…
Mąż z żoną śpią głębokim snem. Nagle dzwonek do drzwi. Żona zrywa się i woła:
– O rany, mąż wraca!
W tym momencie zbudzony mąż wskakuje pod łóżko. Po chwili otrzeźwiał i mówi do żony:
– Oj, oboje mamy nadszarpnięte nerwy.
Opel Vectra 2.0 GT 91r. ---> Opel Vectra 1.8 CD 96r. ---> Toyota Avensis 2.0 D4D 00r. ---> Mazda 6 2.0 MZR-CD (CiTD) 04r.---> Nissan X-trail 2.2 dCI 04r.---> Opel Insignia 2.0 CDTI 160KM 4x4 2013r., kombi
Pozdrawiam Lukatoari
https://www.facebook.com/AlfabetSmakuMadzi/?fref=ts
Pozdrawiam Lukatoari
https://www.facebook.com/AlfabetSmakuMadzi/?fref=ts
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości