Czateria... 2021
Gib napisał(a):ubranie zresztą też

Mini? Drogie w utrzymaniu, ale za to też brzydkie
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Ja oddałem za 15k. No ale hamulce tył do roboty, progi też już brało (bez dziur ale jakby wjechał młotkiem to kto wie) i parę innych drobiazgów. Ale przynajmniej sprzedałem a nie sprzedawałem + każdemu życzę takich kupujących którzy nie marudzili i zdawali sobie sprawę że kupują auto 20+. Czasem trochę większa kasa nie byłaby warta nerwów 
W Astrze młodego są kubły Recaro do których ciężko się zmieścić i jest ciasno, jest obniżona, nie wiem w jaki sposób ale ciężko się wsiada i wysiada. Zderzył się już.... z rzeczywistością i zapłacił 2k za ubezpieczenie. Szuka dodatkowej roboty na weekendy bo jednak stare 1.6 T 180 KM trochę pali i nie ma na paliwo (jeszcze się uczy) 

Za jakiś rok puści astrę i kupi pandę w gazie 
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
zadra napisał(a):Za jakiś rok puści astrę i kupi pandę w gazie
Jak będzie nie wiem, chodzi ładnie, podejrzewam że potrzyma ją dłużej kwestia tylko czy utrzyma ją w odpowiednim stanie czy będzie tylko lane i jazda. Na razie nic nie zetrze uśmiechu z jego twarzy, aż mi się przypomina jak miałem Mazdę.
Stale dogryzam mu kawałami o Oplu, w sumie mam jeszcze stalówki po Signum 16 cali.
Krzemol napisał(a):Ja tam potrafię się cieszyć z małych rzeczy i nawet przy Swifcie 1.0 miałem banana że mam swoje auto
A teraz sobie wyobraź że w tym czasie miałbyś taką Astrę GTC poniżoną, z kubłami i pod maską 180 KM. Król życia. Ja w jego wieku wsiadłem na 75 KM Fiata Palio Weekend. Banan był do pierwszego zakrętu gdy zorientowałem się że hamulce są w teorii a zawias powoduje chorobę morską.
Zdziadziałem, patrzę na klasę kombivanów i żeby wygód było dużo, spalanie małe a przecież w tej kasie miałbym I30 N performance
Kumpel chce odkupić moją hondę.
Też popatrzyłem w neta żeby coś w oko wpadło.
Chyba mam gust [tiiit]...ny bo nic mi się nie podoba.
Wystarczyłoby, żeby odrobinę wyżej się wsiadało a reszta jak teraz jest.
Niestety, nic nie znalazłem, chyba auto zostaje u mnie.. W sumie, to córce obiecałem na 18-kę..
To już, kurcze za 4 lata będzie.. ale ten czas leci..
Co do uciekającego czasu.
Natknąłem się na historyczną markę aut, które już nie są produkowane..
Duma starych czasów, jeżdżący luksus naszych dróg..
Kto pamięta ?
Dumne 1,9 GLD
Też popatrzyłem w neta żeby coś w oko wpadło.
Chyba mam gust [tiiit]...ny bo nic mi się nie podoba.
Wystarczyłoby, żeby odrobinę wyżej się wsiadało a reszta jak teraz jest.
Niestety, nic nie znalazłem, chyba auto zostaje u mnie.. W sumie, to córce obiecałem na 18-kę..
To już, kurcze za 4 lata będzie.. ale ten czas leci..
Co do uciekającego czasu.
Natknąłem się na historyczną markę aut, które już nie są produkowane..
Duma starych czasów, jeżdżący luksus naszych dróg..
Kto pamięta ?
Dumne 1,9 GLD
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Z tymi polskimi klasykami jest podobno tak że teraz każdy się zachwyca że miały klimat że fajne były auta, ale tylko przez to że nic innego nie było, tak na prawdę może i były to proste konstrukcje ale psuło się to na potęgę a wady konstrukcyjne dawały się mocno we znaki. Niestety szybko Polacy przesiedli się na VW które było bardzo dobrymi konstrukcjami a to robiło różnicę.
zadra napisał(a):Duma starych czasów, jeżdżący luksus naszych dróg..
Kompletnie nieprowadzące się, palące za dużo, wadliwe i do tego brzydkie. Produkcja tego w latach 90' już była porażką, a co dopiero po 2000r. Zupełnie nie rozumiem jarania się tym guanem jak i inną "polską" motoryzacją. Jedyna zaleta tych wyrobów samochodopodobnych, że były dostępne dla wielu ludzi. Koniec zalet.
Tu wersja mniej typowa GLD
Raz w życiu widziałem poldka w ropsku i to na jakimś 2,0D.
Stał w komisie, minus 18st, facet żeby drzwi otworzyć, to zamek wrzątkiem polał..
Moje pierwsze auto to fiacior 125p.
Jak sobie przypomnę, że zapiankowałem podszybie, żeby zimą nie wiało, że szyba kierowcy podparta listewką drewnianą, żeby nie okazała, a drzwi zawsze zamknąłem "z kolanka" to mi się łezka w oku kręci..
Max jaki dało się uciągnąć to 125km/h a przy hamowaniu brałem poprawkę , bo ściągało w prawo..
Takie czasy były, że jak ktoś miał golfa I to już był gość..
Raz w życiu widziałem poldka w ropsku i to na jakimś 2,0D.
Stał w komisie, minus 18st, facet żeby drzwi otworzyć, to zamek wrzątkiem polał..
Moje pierwsze auto to fiacior 125p.
Jak sobie przypomnę, że zapiankowałem podszybie, żeby zimą nie wiało, że szyba kierowcy podparta listewką drewnianą, żeby nie okazała, a drzwi zawsze zamknąłem "z kolanka" to mi się łezka w oku kręci..

Max jaki dało się uciągnąć to 125km/h a przy hamowaniu brałem poprawkę , bo ściągało w prawo..
Takie czasy były, że jak ktoś miał golfa I to już był gość..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Jeszcze do 125p można mieć jakiś sentyment. Na swoje czasy był nie najgorszy. Ale polonez to była porażka już na etapie projektowym. Tak naprawdę gdyby nie inna buda, to można by mówić że to lift 125p. Wszystko co było przestarzałe w 125p trafiło do poloneza. Silniki z lat 50, resory, brak hamulców itd. I o ile można to wybaczyć w latach 70-80, tak w 90 to jest jakiś nieśmieszny żart. Skoro już padł tutaj golf. Pomyśleć że w pierwszej połowie lat 90 my robiliśmy Poloneza bez wspomagania kierownicy i na resorach piórowych, a w tym czasie jeżdził po drogach Golf III, a w drugiej połowie lat 90 już Golf IV (Polonez dostał wtedy wspomaganie...). Nie pomogły silniki z rovera czy forda, to po prostu była konstrukcja na lata max 70-80, a tego gruza klepali jeszcze do 2002... Jasne, ustrój był jaki był. To po prostu powinno umrzeć razem ze zmianą ustroju 
loockas napisał(a):Kompletnie nieprowadzące się, palące za dużo, wadliwe i do tego brzydkie. Produkcja tego w latach 90' już była porażką, a co dopiero po 2000r. Zupełnie nie rozumiem jarania się tym guanem jak i inną "polską" motoryzacją. Jedyna zaleta tych wyrobów samochodopodobnych, że były dostępne dla wielu ludzi. Koniec zalet.



Jeżdżę cały sezon na spoty klasyków. Nienawidzę polskich wyrobów samochodopodobnych...
A GLD to akurat dobrze wspominam, ale w Peżocie. Ojciec miał kiedyś fajnego 405 GLD
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Pamiętam jak chłopaki z wioski przesiadali się z maluchów na golfy, ale to był przeskok, taki golf 2 a potem 3 miał o niebo bardziej przyzwoitą trwałość i komfort. Potem prawilne E30 potem E36, E46 eh to były czasy komplet na pokładzie a ja jedyny trzeźwy za fajerą E36 z LPG butujący na krętej drodze do Mrągowa w środku nocy. Jak sarna wyskoczyła i walnąłem w hamulce to aż wszyscy wytrzeźwieli
.
Dopisano 31 paź 2024 21:37:
Idealne dla Polaków można było je drutować w nieskończoność a i tak wiedziałeś że znajdziesz nabywcę na niego bo było tego mało. Do dziś Ojciec opowiada jak wracał maluchem z Zielonej Góry i w Toruniu mu świecę wyrwało z gwintem. Podrutował (dosłownie) i dojechał.

Dopisano 31 paź 2024 21:37:
loockas napisał(a):Kompletnie nieprowadzące się, palące za dużo, wadliwe i do tego brzydkie. Produkcja tego w latach 90' już była porażką, a co dopiero po 2000r. Zupełnie nie rozumiem jarania się tym guanem jak i inną "polską" motoryzacją. Jedyna zaleta tych wyrobów samochodopodobnych, że były dostępne dla wielu ludzi. Koniec zalet.
Idealne dla Polaków można było je drutować w nieskończoność a i tak wiedziałeś że znajdziesz nabywcę na niego bo było tego mało. Do dziś Ojciec opowiada jak wracał maluchem z Zielonej Góry i w Toruniu mu świecę wyrwało z gwintem. Podrutował (dosłownie) i dojechał.
Neonixos666 napisał(a):Pamiętam jak chłopaki z wioski przesiadali się z maluchów na golfy, ale to był przeskok, taki golf 2 a potem 3 miał o niebo bardziej przyzwoitą trwałość i komfort
W momencie jak Malucha mozna było kupić dosłownie za krate piwa, to u mnie na osiedlu chlopaki hurtowo przerabiali je na Buggy i latali po pobliskich polach...
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości