Czateria...cd

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez brii » 14 cze 2016, 15:05

Grzyby napisał(a):Co Tobie daje frajdę? Nie są to Twoje własne odczucia jakie masz jeżdżąc danym autem? Jeśli tak, to czym one są jak właśnie nie ową "pupohamownią"?

Odczucia mają znaczenie, ale znam triki na jakie daje się robić pupohamownia i potrafię je w dużej mierze odfiltrować stąd wiele rzeczy na mnie nie działa. Nie dam sobie wmówić, że ciężki amerykański samochód może dobrze jeździć, albo że zwykły diesel pojedzie tak dobrze jak benzyna. Podobnie nie zrobi na mnie wrażenia zawieszenie przez które plomby z zębów wypadają jeśli nie będzie dawać trakcji i nie nazwę tapczanem samochodu który ma komfortowy zawias a dobrze się prowadzi.
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Grzyby » 14 cze 2016, 15:28

Tyle pisania o rzeczach oczywistych w odpowiedzi na proste pytanie :P
A odpowiedzi nie ma <lol> ;)
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez brii » 14 cze 2016, 15:39

Odpowiedź była dużo wcześniej ale ją widocznie pominąłeś ;)
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez nemi » 14 cze 2016, 15:51

Diesle strasznie oszukują. Przy zwyczajnej jeździe bardzo mi się podoba, że duszę gaz a on rwie do przodu jak głupi. Ale jak startuje np. od 0 do 100 i pałuję ile wlezie, to auto zupełnie nie jedzie. Zakres obrotów jest strasznie mizerny. Mazda (oba auta mają identyczne osiągi praktycznie) jest dokładnie odwrotna. Jak już jadę, to jest cienko z mocą, ale pałowanie daje znacznie więcej przyjemności – chyba do 6500 się kreci i nic nie obcina mocy w żadnym momencie.
Fordem musialbym bardzo dużo ćwiczyć, żeby przyspieszyć tak jak Mazdą i opanować jazdę z optymalnym użyciem turbo.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Grzyby » 14 cze 2016, 16:18

Mnie właśnie szlag trafił.
Opublikowano listę zadań z budżetu obywatelskiego.

No i w moim mieście – z budżetu obywatelskiego, a jakże – wybudowany zostanie ... 30m krzyż.
Za jedyne 150kzł...
Jasna cholera ...
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez nemi » 14 cze 2016, 16:21

Ale o co Ci chodzi? 30 m to za niski i się tym martwisz?
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez loockas » 14 cze 2016, 16:29

nemi napisał(a):Ale jak startuje np. od 0 do 100 i pałuję ile wlezie, to auto zupełnie nie jedzie


Bo masz nie pałować, tylko wyczuć w którym momencie przestaje kręcenie mieć sens. Niestety trzeba się wajchą od biegów namachać. Dlatego uważam, że do diesla najlepiej mieć A/T.

Jutro wieczorem lecimy nad bałtyk. Najgorsze to pakowanie...
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Gib » 14 cze 2016, 16:40

brii napisał(a):
Grzyby napisał(a):Co Tobie daje frajdę? Nie są to Twoje własne odczucia jakie masz jeżdżąc danym autem? Jeśli tak, to czym one są jak właśnie nie ową "pupohamownią"?

Odczucia mają znaczenie, ale znam triki na jakie daje się robić pupohamownia i potrafię je w dużej mierze odfiltrować stąd wiele rzeczy na mnie nie działa. Nie dam sobie wmówić, że ciężki amerykański samochód może dobrze jeździć, albo że zwykły diesel pojedzie tak dobrze jak benzyna. Podobnie nie zrobi na mnie wrażenia zawieszenie przez które plomby z zębów wypadają jeśli nie będzie dawać trakcji i nie nazwę tapczanem samochodu który ma komfortowy zawias a dobrze się prowadzi.


Im większy przyrost momentu tym bardziej się micha cieszy, choćby tylko przez chwilę, a im więcej z tego idzie na asfalt i im mniejsza masa tym jest szybciej. Miałem na zlocie sierrafan, porównanie z V70 2.5 TDI 140/290 którego kierowca przekonywał mnie że u niego czuć cios a u mnie wydaje się że auto nie jedzie, ze startu nie było o czym gadać, z rolki z 2b też, później wiadomo F-25 "long fakin gear" ale i tak nie mógł dogonić.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8948 (143/182)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Grzyby » 14 cze 2016, 16:51

nemi napisał(a):Ale o co Ci chodzi? 30 m to za niski i się tym martwisz?

Tak, powinien być widoczny z kosmosu.
Skoro to miasto stać było na 32 miliony zł na przystanki, to nie rozumiem takiego "biedowania" na szczytny cel ...
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez nemi » 14 cze 2016, 17:37

No, teraz gadasz z sensem :D.
Muszę wyczyścić felgi wreszcie i spróbować je sprzedać. Mam dwie nówki sztuki, które są z 2010 roku. Poprzedni właściciel to był niezły druciarz. Kupilibyście w 2015 roku nowe opony z 2010?
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Neonixos666 » 14 cze 2016, 17:56

nemi napisał(a):Diesle strasznie oszukują. Przy zwyczajnej jeździe bardzo mi się podoba, że duszę gaz a on rwie do przodu jak głupi. Ale jak startuje np. od 0 do 100 i pałuję ile wlezie, to auto zupełnie nie jedzie. Zakres obrotów jest strasznie mizerny. Mazda (oba auta mają identyczne osiągi praktycznie) jest dokładnie odwrotna. Jak już jadę, to jest cienko z mocą, ale pałowanie daje znacznie więcej przyjemności – chyba do 6500 się kreci i nic nie obcina mocy w żadnym momencie.
Fordem musialbym bardzo dużo ćwiczyć, żeby przyspieszyć tak jak Mazdą i opanować jazdę z optymalnym użyciem turbo.


Zwykle Diesle max moc mają około 4tyś obrotów i dalej nie ma sensu ciągnąć. Bieg trzeba tak zmienić aby obroty trafiły w max moment czyli w okolicy 2,5tyś obrotów, wtedy po zmianie nie ma zadyszki. Oczywiście diesle takie o na drodze nie są przystosowane do sprintu. Silniki odpowiednio przygotowane mają bardziej spłaszczony moment a wartość max przesunięta wyżej.
Diesel ma mało palić i być elastyczny <lol> .
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez nemi » 14 cze 2016, 18:08

Diesel przecież nie jest elastyczny. Mój jedzie od 1800 do mniej niż 4000. Mazda jedzie od 2500 do 6500, zakres znacznie większy i bez machania biegami. Kto to wymyślił z tą elastycznością w Dieslu? On się podnosi z niskich obrotów, ale to wcale nie świadczy o elastyczności – benzyna jest elastyczna, tylko wyżej zaczyna po prostu. Kwestia wybrania biegu.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez brii » 14 cze 2016, 18:23

Czytanie tego to miód na oczy :)
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Neonixos666 » 14 cze 2016, 18:30

właśnie elastyczność to możliwość zwiększenia obrotów bez konieczności zmiany biegu.
Przy wyprzedzaniu jest to widoczne jak wciskasz gaz i przyśpieszasz bez spiny że Ci ktoś wyjedzie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Xenocyd » 14 cze 2016, 18:33

Nemi wytłumaczył jak dziecku i zakończył dyskusję w tym temacie, można tę odpowiedź podczepić gdzieś na forum i do niej odsyłać, jak ktoś znowu zacznie <spoko>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez Neonixos666 » 14 cze 2016, 18:41

Piszta co chceta ja tam lubię jeździć dieslem fajnie jest czuć narastanie momentu a do normalnej jazdy wystarczy 2tyś obrotów.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9515 (53/244)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez ZdzichuZ » 14 cze 2016, 18:50

Chciałem w suchych faktach poszukać dowodów na wyższość benzyny nad dieslem, ale:

wg danych testowych AŚ, 6 GJ po FL:

benzyna 2.0 / diesel 2.2

60 – 100 km/h (4 bieg) – wynik 10,1 sekundy kontra 6,5 sekundy – również na 4 biegu
80 – 120 km/h (6 bieg) – wynik 22,4 sekundy kontra 12,6 sekundy – również na 6 biegu

http://www.auto-swiat.pl/testy/mazda-6- ... gen/3g0drg
http://www.auto-swiat.pl/nowe/limuzyny- ... eot/6zbby4

Oczywiście, można w benzynie jechać przy tych prędkościach na 3 biegu i osiągać lepsze wyniki, ale... jaki jest tego sens?
ZdzichuZ
 

Postprzez loockas » 14 cze 2016, 18:56

nemi napisał(a):Mazda jedzie od 2500 do 6500


Z tym jedzie, to bym nie przesadzał. Zaledwie się odpycha ;P Poza tym słuchanie cherlawego 4 cylindrowca przy 6500rpm to męka dla moich uszu. Ale fakt, że lepsze 120km w PB niż 120km w dieslu.

Ja na diesla patrzę inaczej i nie porównuję z PB 1:1, bo to bez sensu. Za cenę diesla miałbym może wersję 2.0 PB N/A 140km z którą nie zrobiłbym już nic. A tak, gdybym się uparł to mógłbym jeszcze podjechać na moda i dobić do 200km i 450nm, bo ludzie z takim modem jeżdżą i jeszcze lawety nie potrzebują. Dlatego w tym wypadku uważam diesla za ciekawszego :)

Rozumiem definicję elastyczności, ale nikt mi nie powie, że jadąc autostradą lepsze jest 1.8 N/A od doładowanego czegokolwiek. O ile w mieście muszę machać biegami, tak na trasie mogę zapomnieć o istnieniu lewarka zmiany biegów. Tak czy inaczej zgadzam się z nemi, że elastyczny znaczy "szerokozakresowy". Jednak mimo wszystko liczy się ogólny komfort jazdy, a umówmy się, że w małolitrażowych N/A trudno go znaleźć.
Ostatnio edytowano 14 cze 2016, 18:59 przez loockas, łącznie edytowano 1 raz
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez nemi » 14 cze 2016, 18:57

Jest dokładnie jak piszesz. Też lubię jeździć dieslem, szczególnie na trasie. Do "normalnej" jazdy jest moim zdaniem lepszy.
Chodzi tylko o nie mylenie pojęć. Benzyna potrzebuje redukcji i ogień. Niektórzy się jakoś tego boją i benzyna jest wtedy mułem. Ja nie mam oporów ani przed redukcją, ani przed wysokimi obrotami. Mam porównanie bo jeżdżę i benzyną i Dieslem z tym samym stosunkiem mocy do masy :)
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez loockas » 14 cze 2016, 19:00

Tak jak pisałem. Z definicją elastyczności w pełni się zgadzam. Z tym, że jest różnica czy ta szerokozakresowa benzyna to 3.5 w budzie takiej Laguny czy 1.6. W tym drugim wypadku wolę najgorszego doładowanego diesla.

btw. Kumpel odebrał niedawno z salonu Kadjar'a w jakiejś prawie wypasionej wersji. Przeciwnik diesla, więc chciał PB... wybór tylko jeden – 1.2 turbo. Żeby było zabawniej wersja AWD dostępna tylko z dieslem :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park