Czateria... 2021

[zadra]

Bardziej się martwię żeby mi uszczelki w drzwiach nie przymarzły i zamek od kierowcy

ja bagażnika nie otworzę, bo zalodzony dookoła od przedwczorajszej marznacej mrzawki – szkoda byłoby lakier uszkodzić..
Kable rozruchowe są w środku jakby co..

"Nowy" akumulator ma dopiero rok.. Teraz wyjdzie co jest wart..

[Neonixos666]

Eh pamiętam te czasy jeszcze Mazdą jak wracałem od obecnej żony do domu i było prawie -30. Jak już odpaliła to jechała bez problemu, jak się zatrzymałem to wskazówka temp silnika spadała. Fabryczny Panasonic któregoś dnia odmówił posłuszeństwa i trzeba było nocować. Arktyczny diesel z Statoil robił robotę był drogi ale Mazda odpalała znacznie lepiej. Ten motor potrzebował walnięcia sporego, 1.9 TD miał problemu bo aż przygasał jak na kable Mazdę odpalałem.

Dopisano 07 sty 2024 23:29:

"Nowy" akumulator ma dopiero rok.. Teraz wyjdzie co jest wart..

Te aftermaketowe produkty są g...no warte, nie ma to jak fabryczny aku z porządnymi płytami który wytrzymuje 10 lat a nie te dziadostwo w sklepach że ledwo dociągają do 5 sezonów.

[zadra]

aftermaketowe produkty są g...no warte

możesz mieć rację- aktualnie to jakiś ukraiński produkt.

Jak już jesteśmy w tym temacie, to 2dni temu definitywnie poddał się mój stary exide.
Ostatnie ładowanie mu zaszkodziło – zwarło mu celę i ma teraz 10,7V
Jeszcze w październiku siostra w scenicu na nim ujeżdżała, później w bagażniku przez miesiąc woził to mój bratanek "na w razie- czego" ale przez 2 miesiące żadne nawet nie pomyslało, żeby go podładować.
Gdy wrócił, to z 540A rozruchu (fabrycznie, bo latem miał jeszcze coś koło 350A) zostało mu tylko 50A .. I około 200ohm wewnętrznej rezystancji.

Spróbowałem go dźwignąć prądem 1,5A przy 14,8V przez 1,5 dnia i niestety wart jest teraz tyle co wartość ołowiu w środku

Wyprodukowany na przełomie czerwca i lipca 2015r.
Szedł mu zatem 9 roczek.. Bardzo dobry wynik

[JohnnyB]

Ja wrzuciłem Edga na 2,5 miesiaca do garażu. Aku nowy, ale prądu nie mam już w garażu więc prostownika na stałe do podtrzymania nie podłączyłem. Pod koniec marca zobaczymy czy w ogóle ruszy.....Już spakowany za 4 godziny samolot i pora zameldować się ponownie w Hiszpanii .
Temperatury może nie za wysokie, ale średnia dzienna jak na razie to między 13 a 15 stopni, w nocy 4-8.

[Beny]

Byłem na noc w robocie, otworzyłem, odpaliłem nie zamknąłem kurde to jednak klamka nie odbija a nie zamek.

[Neonixos666]

Rano po 7 przy odpalaniu było -18, Renata odpaliła bez problemów. Dziś w nocy jeszcze będzie z -20 i już później ma być ciepło. Dziś amortyzatory przednie powiedziały Au revoir i zostałem kapitanem łodzi. Musiałem wyłączyć czujniki parkowania przednie bo dwa postanowiły sobie wykrywać coś czego nie ma. Ogólnie nie jest źle myślałem że coś będzie niedomagać ale jak na razie chodzi

[Krzemol]

Nie rozumiem tych corocznych debat, jak auto jest sprawne i ma sprawny akumulator to będzie działać, to nie -40 .

[JohnnyB]

Ciepelko

[Neonixos666]

Nie rozumiem tych corocznych debat, jak auto jest sprawne i ma sprawny akumulator to będzie działać, to nie -40 .

Problem w tym że często jesteśmy przekonani że jest ok a warunki weryfikują czy mamy rację .

Ciepelko

Ja też mam ciepełko bo przy grzejniku teraz siedzę.

[Krzemol]

No ja kilka razy świece musiałem grzać. Teraz objadę ale następny sezon pewnie nowy Aku + może świece.

[JohnnyB]

No i w domciu 16 stopni……na plusie

[zadra]

Ale chichot losu

Nie rozumiem tych corocznych debat, jak auto jest sprawne i ma sprawny akumulator to będzie działać, to nie -40 .

ver

No ja kilka razy świece musiałem grzać. Teraz objadę ale następny sezon pewnie nowy Aku + może świece.

Całe szczęście odpaliłeś

[Neonixos666]

W tym roku przygotowany, nowe świece, nowy filtr paliwa, akumulator 3 letni co jakiś czas ładowany, lana verva więc jak nie odpali to nie moja wina

[Krzemol]

Ostatecznie zadziałała więc chichotu nie ma . Jakby nie zapaliła to ta . Ładnych kilka dni stała więc to pewnie też nie pomogło.

[zadra]

lana verva

jak łobajtek odejdzie, to się verva popsuje. przecież tylko łon jest gwarantem tak jakości jak i niskich cen..

[Neonixos666]

Ostatecznie zadziałała więc chichotu nie ma . Jakby nie zapaliła to ta . Ładnych kilka dni stała więc to pewnie też nie pomogło.

I to jeszcze Alfa wiec chichot x2 bo jak VW by nie odpalił to norma nic się nie dzieje . Jeszcze jutro rano żeby wytrzymał a w środę podpinał aku pod prostownik bo temperatura będzie wyższa więc przyjmie więcej prądu. Okazało się że tyle mam lodu w nadkolach że robi za dodatkowy balast i buja całym autem.

[nemi]

Kurcze, temperatury takie, że zaczynam myśleć o wakacjach

Wy już coś ogarnialiście? Ja póki co szukam pomysłu, w ub. roku śmignąłem naprawdę dużą trasę i widziałem fajne miejsca, że ciężko będzie dorównać. Jak wracałem z Grecji myślałem, że mam już serdecznie dość korzystania z dróg w bałkańskim stylu, ale jednak było tam tak ładnie, że znów się waham, czy nie uderzyć w tamtym kierunku.
Kochałem Chorwację, ale moje serce jest teraz rozdarte

[Beny]

Wszsytko co zona znalazła w grudniu już zajęte,a ceny troche zwalają z nóg jeśli chodzi o Cro.

[Neonixos666]

Ja tam od dwóch dni mam bardzo słabe ogrzewanie w mieszkaniu, raptem 35 stopni mają grzejniki, było zgłoszenie do spółdzielni, były rozmowy z Burmistrzem a ciepłownia ma to w i nic z tym nie ma zamiaru zrobić. Spółdzielnia ma walczyć z ciepłownią aby nie płacić za ogrzewanie bo niby za co mamy płacić?

[nemi]

Ceny to jest masakra, patrzyłem dość losowo na różne miejsca. Niestety nie mam obranego kierunku zupełnie, żeby móc coś więcej zrobić.


Z żoną jeździłem pod namiot. Płaciłem 220-240 za parcelę przy wodzie i w sumie mógłbym tak pojechać. Za 6 dni poniżej 1500 zł to jest spoko cena. Ale pogoda zrobiła się tak gwałtowna, że już mam trochę strach przed tym.

W 2023 dwa tygodnie przed moim pobytem była burza 10 km obok i zdemolowało mnóstwo przyczep i kamperów.
A 3 tygodnie po mnie znajomi pojechali na Lanternę na Istrii (bardzo spoko kemping) i pogoda była pod psem, do tego trafiły im się tropikalne ulewy, nocami trzymali namiot, żeby woda się nie wlewała, kupili jakieś saperki, żeby kopać rowy dookoła, tam jest taka czerwono-brązowa gliniasta ziemia, wszystko wyglądało potem jak umazane g***nem, wszystko mieli mokre i stwierdzili, że nigdy więcej.

I chyba w tym roku nie zaryzykuję. Namiot trzeba mieć pod drzewem, bo inaczej nie da się wytrzymać w słońcu, a z kolei to może runąć na łeb w razie silnego wiatru pod morza.

W 2022 byłem w Tučepi, to też pogoda była w kratkę