Czateria... 2021

[MrShaleck]

A tak odnośnie francuzów: 10 lat temu miałem Clio 2. To było moje jedyne auto z klaksonem w kierunkowskazie.

Jesteś pewien? Moje miało na kierownicy
Ale w Pugu 405 był w manetce.

[loockas]

Chyba przedflit miał w manetce, ale też nie wszystkie. Były np takie kierownice z małymi guzikami jak niżej. Polifty już miały na 100% w kierownicy, mieliśmy kilka sztuk jako służbówki.

[Bimbak]

Fiat Uno pierwszej generacji miał w manetce, a do tego klakson był taki włoski, wesoły, więc nawet fajnie się pozdrawiało tym. Ogólnie pierwsze uno było wesołym autkiem. Bujało się to jak wózek dziecięcy.
To na środku to tylko zaślepka nakrętki.

[zadra]

około północy na dachu miałem 0,2 ale nadal w plusie..

dzisiaj już musiałem skrobnąć.
przód i tył zakuty.

Znowu szybko u nas poszło od wysokich temperatur do ujemnych.
teraz pewnie czeka nas jeszcze złota polska jesień do połowy grudnia i święta bez śniegu..

[Krzemol]

Apropo klaksonów to Micra K11 miała go niczym pociąg, było to słychać w sąsiedniej miejscowości. Nie wiem czy seria czy czyjąś inwencja twórcza

[MrShaleck]

Chyba przedflit miał w manetce, ale też nie wszystkie. Były np takie kierownice z małymi guzikami jak niżej. Polifty już miały na 100% w kierownicy, mieliśmy kilka sztuk jako służbówki.

Dokładnie taką wersję miałem. Kurde, świetny samochód co by nie było. Tylko trochę za mały dla mnie

[nemi]

Ja miałem przedlift.

[JohnnyB]

Apropo klaksonów to Micra K11 miała go niczym pociąg, było to słychać w sąsiedniej miejscowości. Nie wiem czy seria czy czyjąś inwencja twórcza

Seria , miała podwójny klakson. Miałem K11 1.0. 500 tyś przelotu miała chyba. Wymieniałem łańcuch rozrządu, a latałą jak szalona, śmigałem nią 160 na S7....wiecej nie dawała rady . Najlepsze była gałka zmiany biegów....była jak z ikarusa taka długa. Uwielbiałem to auto ale ledwo się w nie mieściłem. aby się przeciągnąć musiałem otwierać okno i szyberdach .

Klakson w manetce miałem też w Xantii .

Dopisano środa, 11 paź 2023, 11:12:

Polacy w Hiszpanii znalezlismy ogorki kiszone

[JohnnyB]

Wreszcie....za 12 dni w DE....uf....może na 10 listopada będzie już w PL.

[Neonixos666]

heh a tu kontener chlup do wody przy sztormie

[marek]

heh a tu kontener chlup do wody przy sztormie

[JohnnyB]

No to wplywu nie mam. Plynie, ma 12 dni na doplyniecie. Nieomieszkam zameldowac o przebiegu podrozy.

[Neonixos666]

No to wplywu nie mam. Plynie, ma 12 dni na doplyniecie. Nieomieszkam zameldowac o przebiegu podrozy.

Szkoda że nie ma tunelu to byś sam przyprowadził go

Muszę sobie jakieś hobby znaleźć, może szydełkowanie?

[zadra]

wplywu nie mam

Johnny, głosujesz tam, w Hiszpanii, czy olewasz?

[JohnnyB]

Glosujesz. Nie wyjechalem na stale.

[Beny]

Muszę sobie jakieś hobby znaleźć, może szydełkowanie?

córka wpadła na ten sam pomysł, probowalem idz Pan w uj z takim hobby lepiej zostań przy pilach.

[nemi]

Ja ostatnio gram na gitarze, idzie mi fatalnie i nie w repertuarze, który chciałbym grać . Daję sobie 2/10

Ale jakiś tam fun jest. Grałem myślę przy ponad 200 osóbach ostatnio, na szczęście nie sam – tego bym nie dał rady zrobić


Od ponad roku nie jeździłem konno, musiałem sobie coś znaleźć.

[Neonixos666]

Niestety nie mam garażu na miejscu, mam czas ale dopiero późnym popołudniem, bo wcześniej albo angielski albo inne sprawy. Pogrzebałbym przy silnikach ale cóż w bloku nie będę tego robił. Może druk 3D?

Dopisano 12 paź 2023 16:33:

Ja ostatnio gram na gitarze, idzie mi fatalnie i nie w repertuarze, który chciałbym grać . Daję sobie 2/10

Ale jakiś tam fun jest. Grałem myślę przy ponad 200 osóbach ostatnio, na szczęście nie sam – tego bym nie dał rady zrobić


Od ponad roku nie jeździłem konno, musiałem sobie coś znaleźć.

Też kiedyś grałem na gitarze

Dopisano 12 paź 2023 16:59:

a może robienie destylatów?

[zadra]

Niestety nie mam garażu na miejscu

mnie boli podobny problem.
Całą młodość spędziłem w otoczeniu budynków gospodarczo-garażowych, było miejsce na wszystko.
Od czasu gdy mocniej związany jestem z większym miastem i niecałym 50m2 czuję poważne braki i niedosyt.
Nie potrafię na chodniku pod blokiem skupić się nad autem i coś porobić.
brakuje mi intymności którą daje garaż...

[Bimbak]

Niestety nie mam garażu na miejscu

mnie boli podobny problem.
Całą młodość spędziłem w otoczeniu budynków gospodarczo-garażowych, było miejsce na wszystko.
Od czasu gdy mocniej związany jestem z większym miastem i niecałym 50m2 czuję poważne braki i niedosyt.
Nie potrafię na chodniku pod blokiem skupić się nad autem i coś porobić.
brakuje mi intymności którą daje garaż...

Jako związany całe życie z miastem (co prawda tylko powiatowym) i mniej jak 50m2 polecam w takim sensie garaż, najlepiej własny. Ale nie blaszak ... udusisz się. Duży garaż ,a najlepiej dobrze ocieplony budynek gospodarczy, tak żeby obok auta było miejsce jeszcze na inne rzeczy, typu motocykl i dało się jeszcze pomiędzy nimi swobodnie przemieszczać. W blaszaku ograniczenie miejsca po bokach to dramat.