Przychodzi Hitler do Żydów i mówi:
– Z okazji Świat Wielkanocnych każdy z was dostanie po jajeczku!
– Hurra!!!!!!!!!
A Hitler na to:
– Hans podaj mi pręt.......
Czym się różni żyd od trampoliny?
Po trampolinie nie skacze się w glanach.
Przychodzi mała dziewczynka do sklepu zoologicznego i mówi:
– Poproszę tego czarnego króliczka
– A nie ładniejszy ten biały?
– Proszę pana, mojego pytona to wali jakiego on będzie koloru!
A teraz trochę z komunikatorów:<aileen> chcesz jagodziankę?
<bini> a z czym?
<aileen> ...
<aileen> z truskawkami, ku*wa.
<lukas068> byłem wczoraj na pikniku i mrówka użarła mnie w jaja,,,, ludzie jaki ból
<RissingSun> no wspóczuje
<Clawerc> e to jeszcze nic, kiedyś kot ugryzł mnie w małego
<RissingSun> Coś ty robił z tym kotem
<Clawerc> e tem... nieważne
<RissingSun> ...
<lukas068> .......
<koleś z Traviana> Mam psa labradora i właśnie kupowałem worek Pedigree Pal w supermarkecie czekając w kolejce do kasy. Kobieta za mną zapytała czy mam psa (!). Bez zastanowienia odpowiedziałem, że nie i właśnie ponownie rozpoczynam dietę Pedigree Pal. Chociaż nie powinienem, bo ostatnio wylądowałem w szpitalu. Ale zdołałem zgubić ponad 20 kg zanim obudziłem się na oddziale intensywnej terapii z rurami w większości moich otworów i z igłami w obydwu ramionach. Powiedziałem jej, że jest to w sumie idealna dieta i należy mieć zawsze wyładowane kieszenie bryłkami Pedigree Pal i zjadać jedna lub dwie gdy poczujesz głód. Jest to żywność zawierająca wszystkie składniki niezbędne do życia i mam zamiar znowu ja zastosować. Muszę zaznaczyć, że teraz wszyscy w kolejce byli oczarowani moją opowieścią, zwłaszcza wysoki facet za tą kobietą. Zszokowana, zapytała, czy dlatego wylądowałem na intensywnej terapii, bo zatrułem się pożywieniem dla psów. Powiedziałem jej, że nie. Po prostu usiadłem na ulicy, by wylizać sobie jajka i samochód mnie uderzył
Piteer [~lol245@dct231.neoplus.adsl.tpnet.pl] has joined #help
<Piteer> Witam!
<Piteer> Czy nie wie ktoś jak się robi ciasto?
<Piteer> Bo zjadłem sam i matka mnie zaj*bie.
<Wloczek> Poszedlem dzisiaj na zdjecie szwow, a oni kazali mi sie rejestrowac.
<Wloczek> no to polazlem do rejestracji i mowie, ze chce sie zarejestrowac, a ona tam w okienku mowi mi, ze tylko telefonicznie...
<Rany> LOL ja bym do niej zadzwonił stojąc przed nią ;]
<Wloczek> zadzwonilem...
<Rany> i?
<Wloczek> powiedziala, ze rejestracja od 8 do 9
<blondynka> odpowiedz mi tak lub nie, ok?
<facet> ok
<blondynka> dlaczego mezczyzni zartuja z blondynek?
<facet> tak
<i8b4uUnderground> d-_-b
<BonyNoMore> jak zrobiłeś odwrócone b?
<BonyNoMore> czekaj
<BonyNoMore> nieważne
<Palemka> – Czym się różni byle popierdółka od prawdziwego mężczyzny?
<Palemka> – Popierdółka mówi "stanik zapinany z przodu", a prawdziwy mężczyzna – "stanik rozpinany z przodu".
<DoubleGJ> prawdziwy facet nie rozpina, prawdziwy facet zdziera

<goegoe> prawdziwy facet nie nosi stanika
<kiełbas> jestem jeb*nym mordercą :/
<ja> o co ci chodzi?
<kiełbas> wracałem wczoraj wieczorem do domu samochodem ojca...
<kiełbas> no i nagle coś mi się wj*bało prosto na maskę
<kiełbas> ja cały wkur*iony bo stary mnie zaj*bie i przestraszony bo nie widziałem kogo lub co ja potrąciłem
<kiełbas> patrze w lusterko a tam kot ledwo się rusza... żal mi go było strasznie bo wiesz jak ja kocham zwierzęta
<kiełbas> chciałem żeby tak nie cierpiał i wziąłem z bagażnika siekierkę... dobiegłem do niego... normalnie aż łzy miałem w oczach
<kiełbas> ale go dobiłem...
<kiełbas> ale nagle wyskoczył jakiś koleś i zaczął się na mnie drzeć że mu kota zabiłem siekierą
<kiełbas> ja mu mówię że go potrąciłem i nie chciałem żeby cierpiał to go dobiłem
<kiełbas> mówię że pokażę mu maskę bo musi być jakieś wgniecenie czy krew...
<kiełbas> podchodzimy naprzeciwko samochodu... a tam ku*wa na masce leży inny kot :/
<ja> o fu*k !
Mistrza cechuje spokój i długie ruchy.