Klub MazdaSpeed

nemi napisał(a):Jak miałem tą beemkę z 2007 roku z Dieslem, to on pracował kulturalniej niż nowe VAG 2.0.

A teraz te chyba B47 i B57 to w ogóle chodzą niesamowicie przyjemnie w beemkach...
Ja mam w E46 trochę młotosieczkarnię, ale chyba koło pasowe jest wywalone

Ja chyba miałem N47. Naprawdę niezły był

Nie neguje 1.5 TSI, miałem w koncu 3 VW Golfy z 1.4 TSi w DSG . Wszytsko zapewne będzie kwestią egzemplarza. Nie upieram się na Diesla, natoiast nie zejde ponizej 4 cylindrów.

Do Listopada jeszcze kawał czasu, sporo się może wydarzyć

Skąd brałeś info że HDi to kiepskie silniki. Moim zdaniem jedne z najlepszych. Jedynie zbiorniki adblue mogły pękać ale i na to jest sposób tani i dobry. Ewentualnie skontrolować lub wymienić pasek od pompy oleju i dzida.
W pracy mamy ctaftera w dieslu ok 160 przebiegu i klepie jak wściekły, chyba wtryski siadają i pije olej jak wściekły. Drugi crafter z kolei choinka na desce i połowę funkcji nie działa;) za to kolega kupił paseratti 4m 2.0tsi 280 koni i fajnie się odpycha. Ale pali sporo.. oszczędnie tylko do 100kmh

1.5 HDi to nie to samo co 1.6 HDi. Tam jest wąski łancuch rozrządu i te silniki nierzadko mają dośc poważne awarie przy przebiegach 50-60 tyś nawet. Niby można zakupić nowa osłone i nowy komplet ale wymieniać rozrząd w nowym aucie, nie bardzo.

Problmeów jest sporo im dłuzej szukam tym zdecydowanie wiecej opinii negatywnych.
Moje przebiegi powinny siegać spokojnie 50 tyś rocznie, wieć dość szybko mogę doczekać problemu z tym motorem. Odpuszczam.

Dopisano sobota, 3 cze 2023, 16:03:

Zdrówko szybko pomalowałem.dwie sciany to i czas na spacerek się trafił:)

Załapałem się na paradę 5szt fajnie to wygląda jak takie gokarty w kolumnie jadą.

Ech te rozrządy, kiedyś kwestia wymiany paska i paru gratów co 100 tyś i nie było problemu dziś straszna awaryjność tego elementu i słono zapłacić trzeba za wymianę, zdejmowanie skrzyni w niektórych przypadkach wieńczy tą paranoję.

To jest hardkorowe.
Albo wstawią pasek rozrządu do oleju.......jakoś nikt nie wpadł na to aby sprawdzić czy olej nie przyśpieszy jego degradacji, a pasek nie zacznie się łuszczyć i zatykać smoka.
Jakiś chory pomysł na redukcję masy, wstawmy łańcuch rozrządu z roweru.......

Jest tyle innych miejsc gdzie można w kontrolowany sposób [tiiit] auto aby być zmuszonym do wyspecjalizowanych serwisów , to wybrali silniki żeby narażać się na pozwy itp.

Jonny a gj w benzynie, nie słyszałem żeby ktoś narzekal.

JohnnyB napisał(a):To jest hardkorowe.
Albo wstawią pasek rozrządu do oleju.......jakoś nikt nie wpadł na to aby sprawdzić czy olej nie przyśpieszy jego degradacji, a pasek nie zacznie się łuszczyć i zatykać smoka.
Jakiś chory pomysł na redukcję masy, wstawmy łańcuch rozrządu z roweru.......

Jest tyle innych miejsc gdzie można w kontrolowany sposób [tiiit] auto aby być zmuszonym do wyspecjalizowanych serwisów , to wybrali silniki żeby narażać się na pozwy itp.

No ja mam taki od komarka

Jeszcze lepsze są pompy oleju o zmiennym wydatku sterowane elektronicznie zaworem, wystarczy że coś nie zadziała w zaworze np w Audi tak jest i silnik pomału lecz efektywnie się zaciera, możemy chuchać dmuchać i pod kocem trzymać a i tak korba wyjdzie bokiem

Ja żeby spać spokojnie to wymieniłem taki zestaw a w sumie jak bym teraz robił to doszła by też pokrywa rozrządu.

Dziś w Bielsku parada maluchów z okazji 50 rocznicy powstania ich produkcji. Przepiękne były egzemplarze i nawet modernistyczny elektryk był (jest na YouTube).
Przypadkowo oglądałem dziś na również YouTube porównanie łańcucha rozrządu i zębatki rozrządu jakiegoś bmw w miarę dzisiejszego i rozrządu z merca beczki. Przepaść solidnosciowa.
Jak bym był na miejscu johny'ego to szukał bym jakiegoś czegoś na gwarancji ( z tanimi przeglądami) lub kilkulatka ze sprawdzona konstrukcja. Jakiś Auris hybryda lub 1.2 bo dobre opinie zbierają. Lub psa 1.6, 2.0 ON. honda 1.5 turbo też się ma dobrze. Może ionic taki jak ma loockas, ponoć dość pancerny i stara szkoła.

Dominator napisał(a):Przypadkowo oglądałem dziś na również YouTube porównanie łańcucha rozrządu i zębatki rozrządu jakiegoś bmw w miarę dzisiejszego i rozrządu z merca beczki. Przepaść solidnosciowa.

Tam był po prostu podwójny łańcuch, najgorsze rozwiązania to te z płytko osadzonym łańcuchem na kołach np w niektórych TSI miały one być cichsze ale tam wystarczy małe rozciągnięcie i łańcuch dość szybko przeskakuje.

U mnie oba łańcuchy w beemkach dobijają do 400kkm i ich nie słychać, ale to staruszki
Na pewno wymiana oleju co 30k nie pomagają współczesnym łańcuchom.

W starych samochodach ludzie też wymieniali olej nie zawsze w interwale raz na rok czy 10 tyś i jakoś mimo wszystko te auta przekręcały kila razy po 100 tyś km. Teraz 50-60 tyś i auto może wymagać remontu.

Teraz już jeśli chcesz mieć spokoj, kupujesz auto na pasku a nie na łancuchu, grunt by nie był to pasek w oleju. zmiana o 180 stopni. Rozrząd na łancuchu nie ejst już plusem danego silnika.

Tak, ale ja nie mówię, że to jest przyczyna. Kijowa jakość rozrządów to fakt, a wymiana oleju w długich interwałach tylko pogarsza sprawę.
Apropos pasków w oleju – kumplowi się pasek roztopił w Amaroku 2.0 BiTDi przy jakimś śmiesznym przebiegu, zapchał pompę olejową i silnik do remontu

Najlepsze że producenci olewają ludzi i nie biorą tego na klatę licząc że ludziom nie będzie chciało się sądzić, przynajmniej w Europie, w stanach jednak większe mają obawy odnośnie pozwów.

Kurcze, ale dziś pogoda była.
Spaliłem się całkowicie

I do jazdy też całkiem spoko – zrobiłem trasę Krasnystaw-Warszawa, na początku S17 kliknąłem tempomat na 126 km/h, parę razy trochę szybciej jechałem, żeby nie blokować lewego (ale nie więcej niż 140) i spalanie 5,2. Jak oni to zrobili, że taka locha tyle pali, to nie wiem.
Ale pewnie tak jak mówicie kiedyś mnie dopadnie jakaś oszczędność materiałowa... Cóż jednak zrobić.

Eh po zrobieniu klocków czuje że jest potencjał na jeszcze niższe spalanie

Pod wiatr z rodziną 4,0 do Olsztyna pupy nie urywa, nemi pewnie jak bym jechał z taką prędkością to podobne wartości spalania bym miał jadąc na S17 na tempomacie 110 a czasem szybciej mam średnią z całej trasy 4,4. Dziwne jest jednak to że czy jadę tylko z rodziną czy załadowany z teściami i bagażami po dach to spala podobnie.

Chrześniak jeszcze nie ma prawka a już mandat dostał, 50 zł za jazdę rowerem po pasach, nieoznakowane BMW go capnęło i ukarało przestępcę na rowerze. [cenzura] on ma 17 lat, widać jakie mają ciśnienie, zamiast pouczyć i postraszyć to najlepiej walnąć 50zł

Kolejny sukces policji . Od razu czuję się bezpieczniej