Chyba pojadę na weekend do ojca żeby sobie porządek zrobić z hamulcami.
Niby mógłbym u siebie w garażu ale jednak brak imadła .... wkurza. Zawsze chciałem mieć w garażu/piwnicy imadło ale nigdy nie miałem tyle miejsca żeby je zmieścić (z kawałkiem stołu).
W sumie garaż bez imadła to nie garaż
Takie mam lekkie skrzywienie bo u seniora jak się chciało coś zrobić szło się "do garażu" i tam było WSZYSTKO

I tak nam z młodym zostało. Garaż to miejsce gdzie można wszystko naprawić, albo zrobić coś od podstaw np. ogrodzenie, balustrady czy piec c.o.
Trochę żałuję że życie potoczyło się tak a nie inaczej, bo cały czas mam ciągoty na takie "grzebanie". Lubię to nawet. Jedynie czego nie umiem to porządnie spawać elektrodami (z migomatem nie ma problemu). Nie potrafię zrobić równiutkiego spawu o długości większej niż 5cm. Te seniora są jak ze spawania maszynowego, no ale on się tym kilkadziesiąt lat zajmował.
Kurde, ciągnie mnie cały czas do mechaniki

Tak mnie jakoś naszło...
Chyba po odebraniu Dacii z przeglądu i zapłaceniu faktury za niego

Przegląd gwarancyjny, wymiana oleju, filtrów. Robocizna 430, części 250. Netto.
Sam zrobiłbym to w mniej niż godzinę za 250 brutto (z częściami).