Łukaszu, gdy łańcuch się rozgrzewa, to staje się luźniejszy na prowadnicy.
Na zimnym po naciągnięciu musi być na dole prowadnicy, na jej środku luz minimalny (W manualu znajdziesz ) coś koło 1mm – około 1/2 wysokości piórka.
Może deski mokre – przy cięciu się rozgrzewają, puchną i blokują łańcuch. ?
Co do "układania" lpg pod maską – u mnie nie chodzi o to, żeby było ładnie, ale żeby było praktycznie.
Np już wprowadziłem sobie ultra 360 spod podszybia na nadkole aby był lepszy dostęp przy czyszczeniu, dołożyłem dodatkowo filtr piankowy przed samymi wtryskami, zeby je ochronić gdyby alexowy przepuścił frakcje olejowe a to co planuję (wymiana czujnika temp w reduktorze) wymaga demontażu podszybia, koła i kilku elementów aby wydobyć reduktor w którym czujnik zamontowany jest.
Wtedy też chcę przepiąć reduktor w układzie chłodzenie z połączenia równoległego w szeregowy.
Robię wszystko sam, czasami brakuje dodatkowej ręki do pomocy i się wydłużają takie prace..
Też jestem zdania, że wygląd to kwestia wtórna, ale zawsze zależało mi na technicznej poprawności i sprawności oraz takim ułożeniu, żeby wszystko było w miarę pod ręką.
Gazownicy mają to gdzieś – dlatego wciskają głęboko reduktory, filtry chowają za silnikiem itp.
Później albo się sam męczysz, albo za wymianę filterka wartości 5zł płacisz 200npl a w zasadzie może nawet go nie wymieniają wychodząc z założenia, że wszystkiego od razu nie zauważysz.
U mnie wkład w ultra360 był niewłaściwie zamontowany – nie filtrował, w Ffc nigdy o-ringi nie wymieniane, bo głęboko są i ciężko to zrobić..
Jak sam nie zrobisz, to inni Cię oleją..