I nie znalazłem absolutnie żadnej wady, nie byłem z żadną reklamacją. A zderzak mam dalej dobrze spasowany, chociaż wjechał w niego rozpędzony Focus kombi.
Po 1,5 roku mam skazę na drzwiach – ptak mi nasrał i musiał jakieś twarde rzeczy zjeść, bo porysowało lakier
Edit: znalazłem jedną wadę... Silnik by mi bardziej pasował 2.0 TSI zamiast 1.2
Ale myślę, że nigdy to już nie nastąpi. Mam nadzieję, że to ostatni Golf.