Czateria... 2021

[Gib]

Neo, czy my też powinniśmy pisać jaki nam się program skompilował, budynek narysował, serwer postawił itd ?

Tylko jeśli kompilujesz i rysujesz po godzinach, hobbystycznie bez faktury

[nemi]

Nie chciałem, żeby to jakoś źle zabrzmiało

Po prostu jako zwykły śmiertelnik nie wiem o co chodzi w tych szczegółach i w sumie nikt nic nie rozwija w temacie.
Ale już wiem gdzie uderzać gdybym potrzebował piły

[loockas]

Oj tam, chłopak ma hobby i się nim jara. Ja tam to czytam choć faktycznie nie wszystko rozumiem Ważne ze autor zadowolony

Piła się mega sprawuje. Myśle ze już zapracowała się siebie, a jeszcze trochę pracy przed nią Porządkuje już działkę pod niwelacje terenu. Jeszcze kilka miesięcy i przeprowadzka

[Neonixos666]

Nie chciałem, żeby to jakoś źle zabrzmiało

Dopisano 24 cze 2022 19:47:

Ale już wiem gdzie uderzać gdybym potrzebował piły

Wyprzeć potrzebę i kup już teraz

[nemi]

W sumie każdy ma jakąś śrubę, ja na przykład zużycie paliwa i finanse

A od dziś urlop. Taki wycisk dostałem w ostatnich miesiącach, że już psychicznie tego nie mogłem znieść. Jeden dzień urlopu wziąłem od ostatnich wakacji.
Teraz tydzień wolnego, pasowałoby remont zacząć . Trawnik już skoszony.

[Neonixos666]

Eh ja już nie pamiętam kiedy miałem choć jeden dzień urlopu a pracuje 6 dni w tygodniu. Teraz będę jeszcze mocniej zagęszczał ruchy bo jest sezon i wcześniej muszę ogarnąć zakupy żeby nie jechać z nimi w upał dzieci już mają wakacje więc nie odwożę rano.

[loockas]

Ja miałem reset w zeszłym tygodniu. Niby zawodowo na konferencji ale jednak odpoczynek psychiczny był. Ale to pewnie głównie zaleta świetnego towarzystwa No i morze... co z tego ze zimne, ale mimo wszystko lubię usiąść z piwkiem na plazy i popatrzeć na zachód 5 dni zleciało nawet nie wiem kiedy. No ale jeszcze miesiąc z hakiem i znowu będę pił paskudne Ozujsko

[nemi]

Oni to piwo mają takie sobie, a do tego absurdalnie drogie z tego co pamiętam. Chyba ze 2-3 razy drożej niż u nas jakiś koncerniak.
Czasem w knajpie się skuszę, ale raczej unikam

[loockas]

W knajpach rzadko jest coś innego ale w sklepach są dobre piwa w cenie jak u nas za podobnego krafta. Z roku na rok się to coraz bardziej zmienia. Imho ceny są ok, chyba 15kn płaciłem w tamtym roku w knajpie. To jest poniżej 10zl. U nas za to tez nie ma nic lepszego niż Lech czy tyskie.

[Neonixos666]

taki paradoks jest że np Tyskie w ramach promocji i większej sprzedaży wprowadziło wygrane pod kapslem ale Ci co piją Tyskie nie chcą tych piw na promocji bo mają inny smak-gorszy więc nie kupują Tyskiego

[Beny]

Dostałem kwit z nowymi ratami za hipotekę. Kurde wszystko rozumiem ale czemu odsetki wynoszą 656zl a kapitał 89zl

[loockas]

Ja zmuszony sytuacja kupiłem wczoraj Warkę i kurde nie potrafię tego pic. Jeszcze z koncernowych książęce mi jakoś wchodzi albo Żywiec ipa/apa ale to już naprawdę jak nic nie ma. Idealnym piwem ze sklepu jest dla mnie Miłosław. Cena ok i dostępność dobra. Przyjaźń z regionalnym browarem mi za mocno chyba weszła

[Neonixos666]

ech przerzuca się tego tygodniowo sporo, w szczycie sezonu leci paleta za paletą

[nemi]

w sklepach są dobre piwa w cenie jak u nas za podobnego krafta

Ożujsko kosztuje chyba 8-9 kun w markecie, czyli 5-6 zł na oko. U nas chyba w markecie jakieś koncernowe chyba mniej niż 3?
Rzadko piję, więc średnio się orientuję.

[loockas]

Fakt, w sklepie jest drogo jak na takie siki, ale w restauracji praktycznie tak jak u nas. W sklepie tak jak pisałem lepiej zabrać coś innego, np Lasko albo Vukowarsko. Tak czy owak piwo tam to tylko dodatek, głównie wciagam tam wina Najlepszy stosunek pieniądza do jakości trunku

[nemi]

U nas piwo w knajpie 15, więc jak tam 15-20 kun, to i tak lepiej.
I ja też wina piję. Pani już mnie poznaje i daje na krechę jak nie ma wydać.
W ubiegłym roku jechałem przez Włochy, więc nakupiłem prosseco za 1,5 euro ile mi wlazło do auta . Ale byłem spakowany na kemping, więc możliwości dużych nie miałem.

Btw, w niedalekiej przyszłości myślałem o weekendzie w Wilnie. A kacapy grożą, sam już nie wiem czy to dobry pomysł.

[loockas]

A jeszcze w sklepach jest Ozujsko, Karlovacko albo PAN w butelkach plastikowych, chyba 1,5 albo 2l i to cenowo wychodzi mega dobrze, ale nigdy nie miałem odwagi tego kupić

U nas piwo w knajpie 15, więc jak tam 15-20 kun, to i tak lepiej.

Kojarzę 15-18 hrk z ubiegłego roku. Rekord to było piwo na murach w Dubrowniku, 50 hrk za małe piwo... ale kurde był taki skwar i tak byłem umęczony, że nie mogłem sobie odmówić

[Neonixos666]

u nas ,,Fajrant" w plastiku też wychodzi dobrze

[loockas]

Smak pewnie podobny, ale tam po prostu w tym upale cokolwiek zimnego dobrze smakuje

[zadra]

ja już bardzo dawno odwróciłem się od naszych typowych .
Ani Lech, ani Tyskie, czy Harnasie mi nie wchodzą.
Żadne Żywce, ..
Od dłuższego czasu jak już chcę coś wypić, to jak wyżej – Fortunkę wlewam w gardło, no i daję Niemcom zarobić – kupuję Maternusa, przyznam, że wyjątkowo mi służy.
Jak już okazja jakaś większa, to i Grolsch się przybłąka ale to tak ze 2 x w roku..

W kwestii alkoholu to muszę przelać nalewkę i cukrem owoc zasypać...