Klub MazdaSpeed

W tym roku, wyjątkowo, było naprawdę bardzo dużo śniegu i na ulicach były bardzo dobre warunki narciarskie. Kowalczyk mogłaby trenować

nemi napisał(a):Raczej się nie zwróci nigdy, bo z 10k pewnie to wyjdzie finalnie

Hmm, ja co rok-półtora wydaję 700-800zł na nowe okulary. Nie wiem czy coś się pozmieniało, ale ja miałem przecwiskazania jakieś 10 lat temu – bo po operacji prawdopodobnie wada i tak wróciłaby po jakimś czasie.

Spójrzmy prawdzie w oczy – im człowiek starszy, tym częściej potrzebuje okularów . Jak się ma 40-50 lat, to już często przynajmniej do czytania są potrzebne. To nie jest tak, że zrobisz operację w wieku 30, 40 lat i już do osiemdziesiątki będziesz miał dobry wzrok, tylko on się będzie tak samo degradował, tylko wystartujesz na nowo z nowego poziomu.
Ale to będą wciąż te same, stare oczy tylko z pociętą soczewką. Moja żona miała operację w 2016 lub 2017 i już nie widzi jak na początku. Myślę, że po paru latach będzie znów nosiła jakieś okulary, ale też "zdjęli" jej dużą wadę. I komfort życia bardzo jej się poprawił

Ceną za to jest właśnie porwadzenie w nocy – wszelkie światła latarni czy samochodów mają otoczki, a w takiej otoczce może się coś znajdować i już można tego nie dostrzec.
No i suchość – przez wiele miesięcy.

Słyszałem taką ciekawostkę ( nie w internecie, tylko od znajomej która miała zabieg robiony), że w oku "zapisana" jest maksymalna wada. Czyli np. jak ktoś ma -3,5 to po zoperowaniu na 0, może się pojawić np. -1,5 bo ta zapisana wada to było -5. Ponoć można to jakoś zbadać specjalnymi pomiarami i stwierdzić czy wada będzie się jeszcze pogłębiała czy już jest max.

Nie mam pojęcia
Mojej żonie tylko powiedzieli, że nie potrafią wiele przewidzieć, ale że ta poprawa nie jest raz na zawsze .

Możesz Marek spróbować jeszcze raz, kilka lat wcześniej nie było możliwe zrobienia nic z oczami mojej żony z uwagi na astygmatyzm i coś tam jeszcze, te 4-5 lat temu w jednej klinice powiedzieli, że sorry, a w drugiej, że przy metodzie jakiejś tam (chyba ze 4 są w ofercie) nie ma najmniejszego problemu, tylko jest drożej.

Tak czy inaczej mi się wydaje, że warto. Moja żona nie widziała nic na przykład w saunie (a wejdź w okularach ), na basenie to nie jest zbyt wygodne, przy sportach, przy ostrym słońcu itd.
Kobieta siedziała sobie w poczekalni czekając na swój zabieg bez okularów, na ścianie był obrazek z różową plamą. Weszła na chwilę do gabinetu i po wyjściu już widziała w 4K, że to jest jakiś tam kwiatek . Strasznego szoku doznała

No ciekawe historie wiążą się ze wzrokiem.
To niestety straszne i nieodwracalne zmiany.
Ja zawsze chwaliłem się wyjątkowo dobrym wzrokiem, ostrość i dokładność widzenia znacznie powyżej średniej..
W ostatnich latach coraz częściej widzę różnicę..
Nie jest tak, że muszę myśleć o okularach, ale chyba jest to kiedyś nieuniknione.
Do 40'ki nie było problemu a dalej to tak jak piszecie, będzie z górki..
Myślałem, że to związane jest z nadwyrężaniem wzroku poprzez korzystanie z urządzeń optycznych (strzelectwo, lornetkowanie itp) ale po konsultacji z kilkoma kolegami którzy mają podobne odczucia a inne zainteresowania stwierdziłem, że nie przyczyniłem się do nadchodzących zmian.

Johny. Trzym się . Forum z Tobą..

Jak następuje "punkt przegięcia" i ktoś ma po prostu zdrowe oczy bez wad w młodosci, to zaczyna się dalekowidzenie i ręki nie starcza, żeby gazetę z drobnym drukiem przeczytać .
Taka kolej rzeczy, trzeba po prostu starać się dbać o wzrok. Ja podczas pracy staram się kilka razy wstać i wyjrzeć za okno, żeby wzrok patrzył na +nieskończoność, a nie 70 cm czy tam ileś .

Ja też miałem kiedyś idealny wzrok, ale już nie jest taki dobry. Na razie doskwiera mi to tylko w sytuacji, jak idzie dziewczyna, to nie jestem w stanie z bardzo daleka ocenić, czy fajna czy nie i krócej mogę podziwiać. No i częściej mam zmęczone oczy niż kiedyś.

Dopisano 16 kwi 2021 12:27:

Aaaa, jeszcze po ciemku jest gorzej! Jesienią w ciemnej stajni nie mogłem pozapinać ogłowia, bo gdzieś tam świeciła żarówka za koniem, a ja z drugiej strony miałem za ciemno

Zmieńcie temat na Geriatria 2021

To dopiero przy zaburzeniach erekcji i wyjazdach do sanatoriów!

Jak już będziemy na pokazach garnków za 4.000 sztuka i kołder z wełny merynosów za 2.000, a do tego będziemy się zastanawiać, czy nie wziąć tego na kredyt, to wtedy będzie geriatria .

loockas napisał(a):Zmieńcie

a Ty niby taki młody jesteś cabrio na kryzys wieku średniego to pierwszy objaw

To jest roadster!

nemi napisał(a):Jak następuje "punkt przegięcia" i ktoś ma po prostu zdrowe oczy bez wad w młodosci, to zaczyna się dalekowidzenie i ręki nie starcza, żeby gazetę z drobnym drukiem przeczytać

doświadczyłem tego 3 lata temu
Wizyta u okulisty (przy okazji wizyty syna) ukazała obraz nędzy i rozpaczy mojego idealnego wzroku
Tydzień później byłem w szoku, że na drzewie oddalonym o 100m widze pojedyncze liście, a światła auta z naprzeciwka widoczne w nocy mogą nie być dwiema rozmytymi plamami

Teraz jestem już o krok dalej i czekam właśnie na zamówione progresy ...

Dzwonili z Uniqa (była AXA) w tamtym roku płaciłem 364 zł w tym wyliczyli mi składki na 361 zł, brać?

Mam link polecający do mubi.pl ze zniżką 150zł dla Ciebie (dla mnie 50zł). Sprawdź, może da się jeszcze taniej.

https://mubi.pl/id-TSLRGA

Mr_Bartek napisał(a):Mam link polecający do mubi.pl ze zniżką 150zł dla Ciebie (dla mnie 50zł). Sprawdź, może da się jeszcze taniej.

https://mubi.pl/id-TSLRGA

hymm wyszło 475zł – 150zł bonusu wychodzi 325zł w Beesafe z tym że w Uniqa mam jeszcze ubezpieczenie na opony. Muszę przemyśleć.

marek napisał(a):cabrio

Roadster!

Dżonu, i jak, widzisz coś?

loockas napisał(a):
Roadster!

drugi akapit

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kabriolet

Roadster to roadster a kabriolet to kabriolet

Krzemol napisał(a):Roadster to roadster a kabriolet to kabriolet

każdy roadster jest kabrioletem, ale nie każdy kabriolet jest roadsterem zwykle matematyczne działanie na zbiorach