
Alkoholowy kącik MazdaSpeed
wczoraj weselisko. Zaczęliśmy od czytania Pana Tadeusza, ale po pierwszej połówce wyszliśmy zobaczyć czy ładnie nakryty jest stół wiejski. Już więcej nie piłem Pana Tadeusza
, ba nie zjadłem już potem nic ze stołu na sali, Ciągle ze szwagrem i kobitami przesiadywaliśmy obok stołu wiejskiego, a tam tradycyjne specjały z ogórkiem małosolnym na czele hihi i stamtąd mieliśmy punkt wypadowy na salę na tańce
. No normalnie bremucha z Dołchobród była rewelacyjna. Żadna czysta się do tego nie umywa. Muszę od Młodej dowiedzieć się kto pędził i zamówić ze dwie piątki. A dziś dzień bez kaca, mimo że o 6 rano ledwo do domu się dotoczyłem 



Waluś napisał(a):wczoraj weselisko. Zaczęliśmy od czytania Pana Tadeusza, ale po pierwszej połówce wyszliśmy zobaczyć czy ładnie nakryty jest stół wiejski. Już więcej nie piłem Pana Tadeusza, ba nie zjadłem już potem nic ze stołu na sali, Ciągle ze szwagrem i kobitami przesiadywaliśmy obok stołu wiejskiego, a tam tradycyjne specjały z ogórkiem małosolnym na czele hihi i stamtąd mieliśmy punkt wypadowy na salę na tańce
. No normalnie bremucha z Dołchobród była rewelacyjna. Żadna czysta się do tego nie umywa. Muszę od Młodej dowiedzieć się kto pędził i zamówić ze dwie piątki. A dziś dzień bez kaca, mimo że o 6 rano ledwo do domu się dotoczyłem
stół to jest to, kiełbaska, ogórek, bimberek, często lepszy od wódki
-
Ania_TM
a u mnie dziś dla odmiany winko z żoną 
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Ciechany na początku jak był boom na nie wydaje mi się, że lepsze były. Teraz to tylko Perła/Łomża/Kasztelan w różnych odmianach, głównie niepasteryzowane.
Łwówek Ksiązęcy, Ciechan, Lubuskie, Noteckie, Cornelius Weizen, Premium i Greener, Łomża ujdzie, Kasztelana i innych "niepasteryzowanych" niet, Tyskie, Lech, Warka, ZUbr, Specjal czy Carlsberg nei tykam bo skzoda zdrowia i podniebienia.
Jakies uprzedzenia do niepasteryzowanych piw. ze co ze tansze to zlej jakosci? malo smaczne czy menelskie? ja tam łomże lubie, kasztelana, książ jest dobry, tyskie warka czerwona, lech pils kiedys fortuna a obecna nazwa czarny smok ;] na temat perly slyszalem wiele dobrego ale jeszcze nie widzialem u nas w okolicy... moze to jakies lokalne piwo hmm?
- Od: 2 gru 2009, 21:26
- Posty: 196
- Skąd: Leszno WLKP
- Auto: Mazda 323f BA 1.5 16v 98'
Perłe, perłe i jeszcze raz perłe. Wszystkie mocna, chmielowa, nie pasteryzowana, czarna a najbardziej export. Z miodowych najbardziej lubie trybunalskie, również spod szyldu perły. Browary lubelskie rządzą! 
Poza tym lubie okazyjnie lecha, żywca, hmmm i chyba tyle. Z zaagranicznych uwielbiam i przepadam za meksykańską Corną Extra, jest świetna, ale strasznie droga.
Poza tym lubie okazyjnie lecha, żywca, hmmm i chyba tyle. Z zaagranicznych uwielbiam i przepadam za meksykańską Corną Extra, jest świetna, ale strasznie droga.
Ostatnio edytowano 4 sie 2011, 22:17 przez jarsoN, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 20 mar 2011, 10:36
- Posty: 1040
- Skąd: LU
- Auto: Jest:
m3 '04
Było:
N15, 1.4, '00
EC B6 '92
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: loockas i 4 gości