Co jecie dziś na obiad ?
A ja tam muszę przez kolejne 5 dni jechać na posiłkach płynnych, zupki mleczne itp... 
"Samochody to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym..."
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
Hehe, coś w tym rodzaju 
"Samochody to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym..."
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
---> JBC to mam trochę części do MX-6 KLDE <---
ja po operacji tez mialem coś problemy z układem trawiennym, przez te szpryce, antybiotyki i ketonale jak tylko zjadłem coś bardziej tłustego albo jakąś zupę to przez najbliższe 2 godziny rewolucje żołądkowe i karnet do kibla murowany 

a nie kwaśności?
szczerze to ja też jakoś mega nie przepadam ale dałem bo miałem resztkę w słoiku i chciałem już to wykorzystać. a te są nadziewane jakąś papryczką czy czymś i nie są takie złe.
ale następnym razem daje samą szynkę i pieczarki tylko 2 razy więcej
ale następnym razem daje samą szynkę i pieczarki tylko 2 razy więcej

ja ostatnio przestałem się bawić w ciasto tylko kupuje je gotowe 
wiem że to nie to samo ale pizze robię przez to dużo szybciej
ostatnio się naciąłem w Tesco na ser w promocji. pomyślałem że do pizzy się nada. w domu zabieram się za pizze a zamiast sera kupiłem produkt seropodobny
to coś nie nadaję się nawet do zapiekania. na kanapkę bym w życiu tego nie położył.
pizza przez to badziewie straciła na smaku
wiem że to nie to samo ale pizze robię przez to dużo szybciej
ostatnio się naciąłem w Tesco na ser w promocji. pomyślałem że do pizzy się nada. w domu zabieram się za pizze a zamiast sera kupiłem produkt seropodobny

to coś nie nadaję się nawet do zapiekania. na kanapkę bym w życiu tego nie położył.
pizza przez to badziewie straciła na smaku
kinki jak najpierw zrobisz ciasto i odłożysz żeby rosło to w tym momencie możesz przygotować wszystko inne, wtedy ciasto Ci urośnie i jak skończysz przygotowywać składniki to możesz uformować ciasto, rozłożyć składniki i zabrać się do pieczenia. masz smaczniejsze ciasto, a czasu wcale nie tracisz dużo więcej jeśli cała logistyka przedsięwzięcia jest dobra
a tak w ogóle to jeśli używasz czegoś innego niż mozzarella do pizzy to wtedy już NIE JEST PIZZA
oczywiście można pokruszyć jakiejś goudy, ale podstawą normalnej pizzy (a nie ZAPIEKANKI) jest właśnie ser mozzarella
Fasol: gotowe ciasto z pizzerii ?
ile takie coś kosztuje?

a tak w ogóle to jeśli używasz czegoś innego niż mozzarella do pizzy to wtedy już NIE JEST PIZZA
Fasol: gotowe ciasto z pizzerii ?
Ostatnio edytowano 20 sty 2013, 14:58 przez Radex, łącznie edytowano 1 raz
Fasola napisał(a):ale jeżeli mamy taki zamiar to kupujemy gotowe ciasto z pizzeri
to też jest dobry pomysł
większość pizzerii sprzedaje swoje ciasto
Radex napisał(a):kinki jak najpierw zrobisz ciasto i odłożysz żeby rosło to w tym momencie możesz przygotować wszystko inne,
tak ale przeważnie mam ciasto gotowe w lodówce a żeby zrobić świeże to trzeba mieć drożdże
Radex napisał(a):a tak w ogóle to jeśli używasz czegoś innego niż mozzarella do pizzy to wtedy już NIE JEST PIZZA
wole z żółtym serem
czasem robię pół na pół z mozzarellą
kinki napisał(a):trzeba mieć drożdże
no fakt, drożdże to produkt luxusowy i bardzo drogi

a tak serio to jak się często drożdży nie używa to można kupić suszone, nie zepsują się i zawsze się je ma w razie czego
co do samych pizzerii to u nas jest może jedna pizzeria która robi prawdziwą pizzę i to jeszcze tylko na dowóz.
reszta to jakieś żygodajnie – ale ludzie po prostu nie znają się na pizzy i za przeproszeniem mógłbyś narobić im na ciasto, posypać wszystko seropodobnym produktem (najczęściej złe pizzerie kładą ser na sam wierzch) i polać keczupem a oni nadal będą mówić na to pizza

Radex napisał(a):no fakt, drożdże to produkt luxusowy i bardzo drogi
nie chodzi mi o cenę a o to że muszą być świeże
tych suszonych nie próbowałem ale jeśli mówisz że warto to muszę spróbować
w Tesco dostanę
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości