enkai napisał(a):Nałaziłem się przy moim aucie, bo zasypany był okrutnie.
U mnie to samo. Człowiek wrócił z Moskwy ale dopiero w Białymstoku doświadczył zimy

18cm zmiotłem z maski. Lód zostawiłem bo nie chciałem skrobać ale widać, że nasypało, podtopiło i znowu nasypało. Wycieraczek to nie dało się ruszyć.