Czateria...cd
Ja dziś u teściów wyskoczyłem do lasu na 15 minut i kilkanaście podgrzybków, gąsek, maślaków uzbierałem. Jutro jajecznica z grzybami
, a dokładniej grzyby z jajkiem 
..::Born To Rise Hell::..
loockas napisał(a):w biurze pijemy kawę z lidla, 16zł za 0,5kg ziarna. Nawet pijalne
Ja piję zwykle Biedronkową żółtą (czasami się pojawia) 1kg za około 20-25zł.
I najlepsze że jest niezła. Dużo lepsza od Lidlowych. Delikatniejsza w smaku.
Oczywiście z każdego ekspresu smakuje inaczej
loockas napisał(a):Co ciekawe mamy dwa identyczne ekspresy (AEG) i z każdego smakuje inaczej. Wydaje mi sie, że to kwestia boilera bo z jednego kawa jest chłodniejsza.
Tak, temperatura to jedno. Dwa to stan uszczelek. Jak nawet delikatnie nie trzymają, to już inny smak.
Grzyby napisał(a):Ja piję zwykle Biedronkową żółtą (czasami się pojawia) 1kg za około 20-25zł.
Jak dla mnie taki sam syf jak to z lidla
Do ekspresu dostałem dwa kg Lavazzy. Jakieś dwa gatunki. Zobaczymy co to warte. Póki co najbardziej mi wchodzą kawy z palarni Pellini, Izzo i Meseta.
Jak już zboczyliśmy w stronę takich maszyn – macie może jakiegoś polecanego sprzedawcę który ma w ofercie jakieś poleasingowe kombajny do kawy takie jakie są w większych biurach? Zwykły chyba nie wyrobi bo zapotrzebowanie szacuję na jakieś ~50 kaw dziennie. A przy okazji – jak wychodzi kwestia kosztów kawy z maszyny w porównaniu do rozpuszczalnej jeśli kupuje się taką ziarnistą z Biedry? Nawet taka jest o niebo lepsze niż najlepsza rozpuszczalna 
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Domowy bym sobie odpuścił, zajedziesz go przy takich przebiegach. Nie wiem jak wygląda obsługa serwisowa (koszty) takiego używanego kombajnu ale ciekawą alternatywą wydaje się wynajem. W znajomych firmach się to sprawdza przy podobnych przebiegach.
Jeśli wygląda to tak "korzystnie" jak wynajem ksero to podziękuję 
Ma to sens (przynajmniej w przypadku ksero) tylko jeśli używa się go mało albo przez krótki okres.
Ma to sens (przynajmniej w przypadku ksero) tylko jeśli używa się go mało albo przez krótki okres.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
U nas w biurze robi "domowy" Siemens seria EQ6 i dopiero został zajechany po 5 latach – robił ok 50-60 kaw dziennie. Po wymianie uszczelek zaparzacza robi dalej 
Wynajem kombajnów nie ma sensu – wychodzi zdecydowanie drożej.
Wynajem kombajnów nie ma sensu – wychodzi zdecydowanie drożej.
Z tymi domowymi sprzętami jest problem w biurze.
Po pierwsze one konstukcyjnie nie są przygotowane – mały zasobink na kawę, mały zasobnik na wodę, mały pojemnik na fusy – co 5ta osoba zobaczy jakiś komunikat z prośbą o coś
Po drugie – w razie zajechania go szybko z gwarancji nici, bo licznik kaw wyjawi, że nie był uzytkowany zgodnie z zaleceniami.
Do tego jak ludzie piją jedną kawę dziennie, to jak pojawi się automat to spożycie skoczy o 50% jak nic – skoro kawa jest na wyciągniecie ręki i wciśnięcie guzika, to czemu nie wypić dodatkowej.
Ja bym im kupił drippery i stojaki, alebo zupełnie oldskulowo – ekspresa przelewowego i młynek do kawy – wyjdzie taniej niż jakikolwiek automat a sprzęt odporny na ilość kaw
Po pierwsze one konstukcyjnie nie są przygotowane – mały zasobink na kawę, mały zasobnik na wodę, mały pojemnik na fusy – co 5ta osoba zobaczy jakiś komunikat z prośbą o coś
Po drugie – w razie zajechania go szybko z gwarancji nici, bo licznik kaw wyjawi, że nie był uzytkowany zgodnie z zaleceniami.
Do tego jak ludzie piją jedną kawę dziennie, to jak pojawi się automat to spożycie skoczy o 50% jak nic – skoro kawa jest na wyciągniecie ręki i wciśnięcie guzika, to czemu nie wypić dodatkowej.
Ja bym im kupił drippery i stojaki, alebo zupełnie oldskulowo – ekspresa przelewowego i młynek do kawy – wyjdzie taniej niż jakikolwiek automat a sprzęt odporny na ilość kaw
ale smakuje gorzej 
Jak zasobnik na kawę czy też wodę trzeba będzie uzupełniać, czy opróżniać skropliny to będzie to takim samym hamulcem, jak naciśnięcie przycisku akceleratorem
Ludzie to lenie, jak zobaczą, że od czasu do czasu coś trzeba przy urządzeniu zrobić to też się zastanawiają czy na pewno chcą tę kawę 
Jak zasobnik na kawę czy też wodę trzeba będzie uzupełniać, czy opróżniać skropliny to będzie to takim samym hamulcem, jak naciśnięcie przycisku akceleratorem
brii napisał(a): jak wychodzi kwestia kosztów kawy z maszyny w porównaniu do rozpuszczalnej jeśli kupuje się taką ziarnistą z Biedry?
Regulacja 20-40g na 1 kawę jest zwykle. Co daje średnio ok. 300 kaw z 1kg
Zawsze można kupić jakąś większą Jurę gastronomiczną po serwisie z gwarancją za około 1500-2000zł
W niektóre modele w tej cenie można wlać i 5-6l wody, a pojemnik na fusy zbiera chyba z 2kg

Zaraz "gorzej" – po prostu inaczej. Ta sama kawa z drippera, z chemexa, z aeropressa czy z syfonu będzie smakować inaczej.
Jak ludzi nie jest za dużo, to ekspres przelewowy jest najtańszą metodą dania im czegoś
W kwestii lenistwa – jak idę do ekspresu w robocie i on czegoś chce to wracam do biurka – w ciągu 5 minut znajdzie się na bank ktoś zdesperowany na tyle, żeby uzupełnić ekspresowi zapasy, wywalić fusy czy co tam trzeba. Po tym czasie ja mogę wrócić i ograniczyć się do wciśniięcia guzika
Tym sposobem nie muszę się zastanawiać czy wlać mleko 3,2% czy bez laktozy skoro i tak chcę czarną kawę.
Jak ludzi nie jest za dużo, to ekspres przelewowy jest najtańszą metodą dania im czegoś
W kwestii lenistwa – jak idę do ekspresu w robocie i on czegoś chce to wracam do biurka – w ciągu 5 minut znajdzie się na bank ktoś zdesperowany na tyle, żeby uzupełnić ekspresowi zapasy, wywalić fusy czy co tam trzeba. Po tym czasie ja mogę wrócić i ograniczyć się do wciśniięcia guzika

Tym sposobem nie muszę się zastanawiać czy wlać mleko 3,2% czy bez laktozy skoro i tak chcę czarną kawę.
brii napisał(a):Jeśli wygląda to tak "korzystnie" jak wynajem ksero to podziękuję
Nie wiem, ale są zadowoleni. I nie interesuje ich nic, bo nawet kawę dowozi serwis.
Posiadanie włąsnego ekspresu wymaga jeszcze kogoś kto go będzie serwisował. Ja w firmie dbam o to by był czysty i odkamieniony na czas. Ale u nas ekspres jest dla 5 osób... Jak się zepsuł to jak jeszcze mieliśmy dwa sprawne, to jeden odsyłaliśmy do serwisu. Odkąd mamy 1,5 ekspresu (uszkodzony zawór pary i został jako dawca) to za serwis wziąłem się sam i wymieniam co trzeba. Teraz będę miał 2,5 ekspresu więc może zrobię z tego 2 pełno sprawne
Kupiłem już w życiu 5 używanych ekspresów. Wszystkie miały być po serwisie, przeglądzie itd. Rozebrałem już wszystkie i tylko jeden, kupiony od prywatnej osoby która chyba lubiła sobie pogrzebać był faktycznie serwisowany. Reszta była naprawiana na sztukę, najczęściej trytytkami i silikonem. Nie wiem czy odważyłbym się na zakup używki za 2kzł.
Tak na szybko sprawdzone Jura XS/XF pod gastro – ceny używki od 1400zł, po serwisie z gwarancją w okolicach 2kzł.
Xenocyd napisał(a):Ja bym im kupił drippery i stojaki, alebo zupełnie oldskulowo – ekspresa przelewowego i młynek do kawy – wyjdzie taniej niż jakikolwiek automat a sprzęt odporny na ilość kaw
To jest niezły pomysł – nikt tego przypadkiem nie uszkodzi a zawodność będzie praktycznie żadna
Grzyby napisał(a):Tak na szybko sprawdzone Jura XS/XF pod gastro – ceny używki od 1400zł, po serwisie z gwarancją w okolicach 2kzł.
Konfrontując to z tym co napisał loockas – przydałaby się jakaś zaufana firma która rzeczywiście sprzeda dobrze przeserwisowany sprzęt. Z innej strony jeśli z tym jest jak z drukarkami to może rzeczywiście warto zastanowić się nad sprzętem nowym, ale jak się patrzy na cenniki to granica bólu jest przekraczana praktycznie od razu
loockas napisał(a):Do czego zmierzam – ktoś to musi robić lub musisz brać przymiarkę na to, że serwis będzie kosztował i wymagał czasu na odesłanie/naprawę/powrót. I teraz pytanie ile ten serwis będzie kosztował, co Ci padnie w używanym ekspresie i ile będą kosztowały części zamienne.
To wiem, ale jeśli działa to tak samo jak w drukarkach/kserokopiarkach to płaci się za serwis profilaktycznie co miesiąc a wypadki zdarzają się raczej rzadko. Jest kupa niezależnych serwisów które przyjeżdżają na miejsce dosyć szybko i robią na miejscu a abonamentu nie chcą i nie kasują chorych pieniędzy. Nawet jak w firmie która wypożycza sprzęt chcieliśmy ofertę na wszystkie maszyny i wynegocjowaliśmy przez to spory rabat to wychodziło znacznie drożej w okresie 5 lat niż zakup nowych sprzętów i okazjonalny serwis zewnętrzny.
loockas napisał(a):Nie wiem, ale są zadowoleni. I nie interesuje ich nic, bo nawet kawę dowozi serwis.
I tak jestem co tydzień w sklepie, albo kurier może kawę dowieźć (i to taką jaką sobie zażyczę) bez marży serwisu
Wiem, że takie podejście jest wygodne, ale za takie coś się płaci zazwyczaj znacznie więcej niż to warte.
Grzyby napisał(a):Regulacja 20-40g na 1 kawę jest zwykle. Co daje średnio ok. 300 kaw z 1kg
Innej matematyki mnie uczyli, bo mi wychodzi, że przy procji 20g z kilograma będzie 50 kaw
Wpadła mi w oko Jura WE6 (tania jak na wymagania) – tam porcje kawy są 5-16g na jeden strzał. Z 5g da się zrobić sensowną kawę?
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
brii napisał(a):Wiem, że takie podejście jest wygodne, ale za takie coś się płaci zazwyczaj znacznie więcej niż to warte.
Wiesz, "mamtowdupizm" też wymaga zwykle dopłaty i pewnie za to się też płaci
brii napisał(a):Innej matematyki mnie uczyli, bo mi wychodzi, że przy procji 20g z kilograma będzie 50 kaw
Mi tak wychodzi mniej więcej. 5kg kawy mamy na jakieś 1,5 miesiąca licząc po 10 kaw dziennie.
brii napisał(a):Wpadła mi w oko Jura WE6 (tania jak na wymagania) – tam porcje kawy są 5-16g na jeden strzał. Z 5g da się zrobić sensowną kawę?
Weź sobie w domu zrób słabą kawę, to chyba jest 5-7g wtedy. Jak nie wlejesz 250 ml wody to coś z tego będzie
Ja w firmowym AEGu piję kawę z kubka. Żeby zrobić taką "mocną" to zmniejszam ilość wody i robię dwie
Imho 5g to na słabe espresso z naparstka
Ale ja lubię siekiery 
Jura WE6 to jest fajny ekspres. Oczywiście pod warunkiem, że nie pijecie kaw mlecznych. Imho największa zaletą jest właśnie brak spieniacza w tym ekspresie.
Jura WE6 to jest fajny ekspres. Oczywiście pod warunkiem, że nie pijecie kaw mlecznych. Imho największa zaletą jest właśnie brak spieniacza w tym ekspresie.
Espresso, zgodnie z zasadami INEI, powstaje z dokładnie 7g kawy i po rozcieńczeniu wodą daje americano, z mlekiem różne wynalazki. Więc jak Włochom 7g wystarcza, to bani w biurze przeżyje też na takiej ilości
w kóńcu gram do grama i mamy oszczędności, hehe
Xenocyd napisał(a):Espresso, zgodnie z zasadami INEI, powstaje z dokładnie 7g kawy i po rozcieńczeniu wodą daje americano
No ok, ale klasyczne espresso to nie jest "mała czarna". Odpowiednikiem pełnej filiżanki/kubka kawy jest wg włochów Lungo czyli 3x espresso.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości