Czateria... 2021
Nieee, środek mi się nie podoba. Wygląda jak w Corolli ojca. Poza tym te gnoje nawet nie są wiele tańsze (o hybrydzie mowa)
No dobra, trochę tańsze są.
No dobra, trochę tańsze są.
Ostatnio edytowano 20 mar 2018, 23:20 przez Szymon, łącznie edytowano 1 raz
nemi napisał(a):Nie lepiej. Auris nie nadaje się do podróżowania. Miałem 8 miesięcy... zbiera mi się właśnie na wymioty
Czyli jednak miałeś coś wspólnego z jego zniknięciem, już nie chciałeś na niego patrzeć i opłaciłeś odpowiednich ludzi

Szymon napisał(a):No dobra, trochę tańsze są.
patrząc na budżet i silniki to ja bym wolał Aurisa II z 2015-2016 roku wziąć z przebiegiem symbolicznym niż tego lexa z przebiegiem 100tys i potencjalnie możliwymi wyższymi kosztami eksploatacji niż kosztami paliwa
Widze, że w tym budżecie można mieć S60 z 2011/2012. Fajny, jeździłbym.
Dopisano 20 mar 2018 22:49:
Tak na szybko, same modele, bo nie wiem co warte te egzemplarze:
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-rome ... zzJ4Y.html
https://www.otomoto.pl/oferta/renault-m ... zjGmt.html
https://www.otomoto.pl/oferta/volvo-s60 ... zFftD.html
https://www.otomoto.pl/oferta/renault-c ... zlk6d.html
https://www.otomoto.pl/oferta/hyundai-g ... zAFS3.html
https://www.otomoto.pl/oferta/kia-pro-c ... zJ29o.html
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-rome ... zwE8o.html
https://www.otomoto.pl/oferta/infiniti- ... zk5x7.html
https://www.otomoto.pl/oferta/renault-m ... zpr7b.html
https://www.otomoto.pl/oferta/hyundai-g ... zKeGQ.html

Dopisano 20 mar 2018 22:49:
Tak na szybko, same modele, bo nie wiem co warte te egzemplarze:










Weź mi te Meganki
Wczoraj w "mojej" zamarzła woda w podszybiu (!!)
Tafla była taka, że unieruchomiło mechanizm wycieraczek
Alfy i Volvo fajne, pogrzebię w nich. Widzę, żeś się z mocą egzemplarzy nie pierdzielił
Alfy i Volvo fajne, pogrzebię w nich. Widzę, żeś się z mocą egzemplarzy nie pierdzielił
Przypatruje sie z boku od dluzszej chwili i tak sie zastanawiam... Jak nie chce brac wszystkiego na kreche to jest ze mna cos nie tak? Wrecz jak mam parcie, zeby nie brac niczego na kreche?
Szymon napisał(a):Weź mi te MegankiWczoraj w "mojej" zamarzła woda w podszybiu (!!)
Tafla była taka, że unieruchomiło mechanizm wycieraczek
![]()
Alfy i Volvo fajne, pogrzebię w nich. Widzę, żeś się z mocą egzemplarzy nie pierdzielił
Giuliettę QV polecam, jeździłem 2,5 roku
sq2jul napisał(a):Przypatruje sie z boku od dluzszej chwili i tak sie zastanawiam... Jak nie chce brac wszystkiego na kreche to jest ze mna cos nie tak? Wrecz jak mam parcie, zeby nie brac niczego na kreche?
nie będę obiektywny z racji zboczenia zawodowego
sq2jul napisał(a):Przypatruje sie z boku od dluzszej chwili i tak sie zastanawiam... Jak nie chce brac wszystkiego na kreche to jest ze mna cos nie tak? Wrecz jak mam parcie, zeby nie brac niczego na kreche?
pewne rzeczy opłaca się brać na krechę
Jeśli chodzi o mieszkanie – mój kredyt ma obecnie oprocentowanie na poziomie 2,3% w skali roku. Tak tanich pieniedzy nie da Ci nikt, a nie muszę wynajmować lub pałować się nie jeżdżąc na wakacje, żeby kupić drzwi do domu który budowałbym od 10 lat
sq2jul napisał(a):Przypatruje sie z boku od dluzszej chwili i tak sie zastanawiam... Jak nie chce brac wszystkiego na kreche to jest ze mna cos nie tak? Wrecz jak mam parcie, zeby nie brac niczego na kreche?
Ja z tym nie mam problemu, bo mam pewność, że mam z czego oddać. W przypadku takich drobnic jak allegro i raty zero to często brałem dlatego, że to nic nie kosztuje dodatkowo to po co się gotówki pozbywać. Poza tym na takiej drobnicy można sobie historię kredytową już budować. Kiedyś może się przydać.
Dopisano 20 mar 2018 23:14:
marek napisał(a):Pomijając kwestię, że łatwiej jest spłacać z góry ustaloną kwotę niż odkładać na kupkę. A poza tym lepiej jest mieć samochód teraz i spłacać przez 3-4 lata niż za 4 lata wydać górę gotówki.
Dokładnie. Tak samo myślę. Jeżeli mam i tak ustalony jakiś cel na który miałbym zbierać, a mogę to mieć już na raty to co za różnica? Oczywiście ceną tego, że posiadam to wcześniej są odsetki/prowizja od kredytu (o ile występuje).
Branie na kredyt to nie wstyd. Ważne to mieć z czego spłacać. Niestety sporo ludzi popada w pułapkę. Sam się zdziwiłem jak kilka drobiazgów z allegro zrobiło mi raty na poziomie 500zł/mc
Dopisano 20 mar 2018 23:18:
Szymon napisał(a):Alfy i Volvo fajne, pogrzebię w nich. Widzę, żeś się z mocą egzemplarzy nie pierdzielił
Moje typy z tego co widziałem to ta Alfa, Volvo i jak coś bardziej krzykliwego to Genesis Coupe. Ale cholernie mi się ta Alfa jednak podoba
Ja se chyba jednak kupie te 125cc
Możliwe że na raty, żyje się raz!
Bimbak 911.997 S ma znajomy i twierdzi że to świetny dupowóz, ale to chyba oznacza że jeździ nim na pupy, bo jak przyjdzie co do czego i trzeba psa przewieźć to się ze skodą przeprasza. Tylko ma hydroautomat bez PDK więc chyba przedlift.
Bimbak 911.997 S ma znajomy i twierdzi że to świetny dupowóz, ale to chyba oznacza że jeździ nim na pupy, bo jak przyjdzie co do czego i trzeba psa przewieźć to się ze skodą przeprasza. Tylko ma hydroautomat bez PDK więc chyba przedlift.
Stała pod ścianą prężąc kakao
loockas napisał(a):Jeżeli mam i tak ustalony jakiś cel na który miałbym zbierać, a mogę to mieć już na raty to co za różnica?
różnica duża, bo masz od razu i np. ja sobie rowerem mogłem śmigać nowym a nie czekać sezon i katować się na poprzednim kupionym za gotówkę (myślałem, że kupię tańszy i wystarczy, po sezonie przekonałem się, że jednak lipa, sprzedałem i od razu wziąłem nowy, wpłacając 3k i resztę sobie bodajże na 12 rat rozłożyłem. Wyszła rata chyba 600zł a jeździłem od razu zadowolony, spłaciłem go i po temacie) A nie miałem kasy, żeby od razu 10k wyskoczyć.
My mieliśmy kupić to i już nawet zarezerwowałem wstępnie, ale chwilowo zrezygnowaliśmy i myślimy jednak o budowie. Już sam nie wiem. Ale chyba jednak kupię coś takiego na etap przed prawdziwym domem
Ja kredytów nie brałem do czasu wymyślenia rajdówki
https://www.otodom.pl/oferta/ostatni-se ... llery-open[4]

https://www.otodom.pl/oferta/ostatni-se ... llery-open[4]

Myślę że biorąc coś za gotówkę nasz zakup jest bardziej przemyślany i dopasowany do realnych naszych potrzeb, nie mam nic do rat i kredytów ale wydając odłożone pieniądze jesteśmy rozsądniejsi. To tak jak z płatnością kartą, wygoda, nie trzeba bawić się z resztą i trwa chwilę ale tym sposobem wydajemy więcej.
marek napisał(a):różnica duża, bo masz od razu
Tak, to oczywiste
Szymon napisał(a):Widzę, żeś się z mocą egzemplarzy nie pierdzielił
Przyzwyczajenie... nie szukam poniżej 200
Dopisano 20 mar 2018 23:34:
Neonixos666 napisał(a):Myślę że biorąc coś za gotówkę nasz zakup jest bardziej przemyślany i dopasowany do realnych naszych potrzeb
No to na pewno. Jak szukałem ekspresu do kawy, to za gotówkę planowałem kupić taki do 2k. Zobaczyłem raty zero, to kupiłem taki za 3k
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Krzemol i 6 gości