Czateria...cd
Ale pani wokalistka już nie chciała z nami zostać tak jak chcieliśmy z loczkiem. Więc nie wszystko superloockas napisał(a):jacobs napisał(a):Każdy taki mądry, a ciekawe jak wasze wesele wyglądało i ile było po waszej myśli
– kościół, sala, orkiestra, fotograf – tak jak chcieliśmy
– zabawy weselne ograniczone do minimum – tak jak chcieliśmy
– bimbak z loczkiem narobili wiochy – tak jak chcieliśmy
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
Pominąłem ostatnie 2 strony czytania, bo nie się niedobrze zrobiło od słowa konkubina ![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

No nie wiem. Ja jakbym o Natalii pisał konkubina, to bym przestał się chcieć żenić 


Ja też wolę narzeczona, no ale jak kto tam lubi
.
Kurde ja już 14 lat z jedną babą.......we wrześniu 10 lat po ślubie.....Eh
, od razu narzuca się hit Cher 
Kurde ja już 14 lat z jedną babą.......we wrześniu 10 lat po ślubie.....Eh
..::Born To Rise Hell::..
Ja mam niecałe 31 lat, a w sumie z różnymi dziwnymi przerwami za dawnych lat to by się prawie 17 zebrało 


Nie nie miłość z gimnazjum 
Wygoniła koleżankę i siadła obok jak z wycieczki z Warszawy wracaliśmy
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

Wygoniła koleżankę i siadła obok jak z wycieczki z Warszawy wracaliśmy


![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

Jak to dumnie brzmi
,
Jedna baba tyle lat, to zrozumiałe zapotrzebowanie na szybkie auta a i wydatki na nie jakoś łatwiej zrozumieć teraz
Jedna baba tyle lat, to zrozumiałe zapotrzebowanie na szybkie auta a i wydatki na nie jakoś łatwiej zrozumieć teraz
..::Born To Rise Hell::..
Nie no tak już całkiem serio to jakieś 5 lat. Wcześniej to nawet się z 2 lata przerwy zdarzyło
Mieszkaliśmy na innych krańcach kontynentu hehe
Dopisano 26 lip 2017 16:08:
Co do wydatków na auta to mam jakieś spaczenie
właśnie w pracy na biurku mam panewki Mahle w specyfikacji WRC i się ciesze jak dziecko z kilku kawałków blaszki za 800zł 
Mieszkaliśmy na innych krańcach kontynentu hehe
Dopisano 26 lip 2017 16:08:
Co do wydatków na auta to mam jakieś spaczenie


A ja tam się cieszę z mojego wesela, była kapela, był tort, oczepiny i nikt nie miał kołka w pupie że to nie jest smaczne a tamto nie wypada. Każdy super się bawił wszyscy tańczyli, była wódka, przyśpiewki przy stole przy akompaniamencie akordeonu. Śpiewali młodzi i starzy nikt się tego nie wstydził i nie było żadnej wiochy. Kto tego nie akceptuje niech nie potwierdza obecności na weselu bo nie jest ono by wpieprzyć obiad i posłuchać muzyki. Wesele to uczczenie tego wyjątkowego dnia a jednocześnie podziękowanie dla gości że byli razem z młodymi i cieszą się ich szczęściem. Oczywiście dbamy o komfort zaproszonych tak jak w domu, ale nie spełniamy ich indywidualnych zachcianek. Dawaliśmy pamiątki dla gości w postaci małych figurek (tanizna) a fajny akcent. Po wszystkim poprawiny na których też była świetna zabawa. Kasa była rodziców ale wszystko załatwialiśmy sami i sami o wszystkim decydowaliśmy. Wyrobiliśmy się w budżecie i jeszcze na hamulce do Mazdy zostało 

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości