co do zachowania policjanta z tego BMW mam duże ALE, ponieważ pomimo ataku agresji kontrolowanego, ten powinien zachować zimną krew, a nie kopać zakuwanego w nogi, na dodatek do tego stopnia, że tak mu je rozszerzył, iż ten się wywalił. Jeden plus, że opanował się, jak ten do niego z łapami wyskoczył, a mógł zabić... tfu, oskarżyć za atak na funkcjonariusza

Nie zmienia to faktu, że typ jest burakiem i ciotą w jednym
