Xenocyd napisał(a):Idę upchnąć w lodówkę ze 2 kraty browarów
To ja przeżyłem przedwczoraj straszne chwile.
Siedzimy sobie z młodym, znajomymi z usa, moimi starszymi na kolacji a nagle młody "o kufa, coś tu płynie!"
No i faktycznie – okazało się że podczas pracy, zmywarka zamieniła się w źródełko i wypływa spod niej czyściutka woda.... Wkurw totalny. Chociaz ma już 17 rok
Niewiele później, podczas któregośtam kursu po alko do lodówki, stwierdziłem że coś nie mrozi. No to wszystko na full, superfreeze mode on. I dupa. Zero reakcji. Agregat cichy jak martwy pigmej.
Chwila pomyślunku i przewajchowałem bezpiecznikiem od kuchni. I wielka ulga – ruszyła. No się franca "zwiesiła". Od tego momentu działa i chłodzi doskonale. Ale trzeba franię teraz obserwować....
Ale przyznam że miałem chwilę załamania. Zmywarka + lodówka zepsute?
Zmywarkę pewnie niedrogo się uruchomi ponownie, jak padnie lodówka to jedynie nowa zostaje w 99% przypadków....