loockas napisał(a):Myślę, że głównie to o 100k. Imho w tej kasie nie da się mieć samochodu szybkiego, dużego, dobrze wykonanego i wyposażonego, a przy tym "fajnego".
Co do szybkości napisałem o 10 sekundach do setki. Czyli nie jest to wygórowane oczekiwanie. Nawet Golf 1.2 jest blisko.
Co do wyposażenia – klima, bluetooth, elektryczne szyby przód, gniazdko zapalniczki w bagażniku. Nawet manual bym przełknął, ale z gigantycznym trudem.
Nie wiem co masz na myśli "fajny". Dla mnie wygląd na przykład jest co najmniej trzeciorzędny i nie sprawia, że mógłbym być niezadowolony z auta.
Jakość wykonania – zupełnie wystarcza mi porównywalne z podstawowym Golfem, nic więcej nie oczekuję.
Ogólnie to da się za 120-130.000 brutto kupić auto segmentu D spokojnie. Pełnowymiarowy SUV z Dieslem (napompowany kompakt typu Sportage nawet nie myślę) zaczyna się od 140.000 i jest to Kodiaq/Terracan i powiedzmy, że stanowi próg bólu. Taka drobna uwaga: jak się zacznie oglądać wyposażenie, to się okazuje, że wcale tak nie jest, że niczego nie chcę w środku
Problemem jest może to, że ja zawsze daną kwotę chcę wycisnąć jak cytrynę i uzyskać jak najwięcej w danej kwocie

. Pojawia się wtedy mnóstwo dylematów.
Naprawdę niewiele brakowało, a teraz bym jeździł na takich fotelach
https://images.app.goo.gl/cwFFQxbALaqQQvnb9i ten samochód spełniał prawie wszystkie moje oczekiwania (głośno w środku!), więc może jeszcze do niego kiedyś wrócę. Ale Skodę już miałem i mi się na pewno znudzi nie w 6 miesięcy, a w 4

.
To jest od wielu, wielu miesięcy mój numer 1:
https://www.volvocars.com/pl/modele/now ... ss-countryPatrzę na to auto i widzę, że ono pasuje do mnie po prostu, chciałbym siedzieć za kierownicą. Podoba mi się dizajn, z opcji bym chciał mieć tylko przyciemniane szyby chyba, nawet biały kolor fajnie się prezentuje. Ale 205.000 zł
