Czateria... 2021
Ustawienia forum i miłej zabawy strefami czasowymi 
Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć dieslem
_____________________________________________________________
Dawne auta:
Citroen Xsara II 1,6 16V 2003|Mazda 6 GG/GY 2005 2,0 MZR-CD 136 KM MT|Mazda 3 BM 2016 2,0 SkyActiv-G 120KM MT "Śnieżynka"|Mazda 3 Hikari, 2,0 150KM AT|Seat Arona FR 1.5 TSI DSG :(|...
_____________________________________________________________
Dawne auta:
Citroen Xsara II 1,6 16V 2003|Mazda 6 GG/GY 2005 2,0 MZR-CD 136 KM MT|Mazda 3 BM 2016 2,0 SkyActiv-G 120KM MT "Śnieżynka"|Mazda 3 Hikari, 2,0 150KM AT|Seat Arona FR 1.5 TSI DSG :(|...
nemi napisał(a):Mam bardzo daleko do pracy. Wstaję jak piekarz...
Ostatnio też wstaję wcześniej, przez fantastyczny remont dylatacji na siekierkach
Czekam na S2 i przeprowadzkę, powinno być znacznie lepiej niż obecnie.
nemi nad czym tak czuwałeś te 36min ? 
- Od: 15 maja 2012, 15:34
- Posty: 354 (83/16)
- Skąd: LUX/SC034
- Auto: Jest GJ 2.2 AT
Jest Citroen SpaceTourer
Było C4 Picasso
Była Mazda 6
GH
nemi napisał(a):Mogę też spać do 7 i pić kawę o 9:30.
ale do domu wrócisz przed 20:00?

nemi napisał(a):Ja mam pierwsze wykresy! Nie wiem co to znaczy, ale są fajne i zupełnie zbędne
No ale zasypiania przed 0:00 to zazdroszczę
To ja chyba jestem szczęściarzem,przeprowadzilem sie do wioski obok miasta zamiast wstawac 4:55 wstaje 5:20 do pracy mam 6 km i tylko jedne swiatla
Wcześniej tyle samo tylko przez miasto. Przydal by sie jeszcze jakis mx na dojazdy bo na 3zakretach musze zwolnic do 90 zeby mi kombi z drogi nie wylecialo w pola 

-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8674 (86/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Ja ostatnio z domu. W przyszłym tygodniu 4 dni poza domem. Powrót i wypad na fuche w Rumunii na tydzień.
Wstaje przewazęnie 6 rano, maks 7. Kałde się około 1 w nocy. Pracuje srednio od 8 do 12, potem domowe obowiazki i mieskzanie. O 16 jakaś godzinna drzemka. A potem siadam do kompa około 21 i siedze aż odechciewa mi się kawy.
Najlepiej pracuje mi się właśnie miedzy 21 a 1. Nikt nie dzwoni, cisza.....
Wstaje przewazęnie 6 rano, maks 7. Kałde się około 1 w nocy. Pracuje srednio od 8 do 12, potem domowe obowiazki i mieskzanie. O 16 jakaś godzinna drzemka. A potem siadam do kompa około 21 i siedze aż odechciewa mi się kawy.
Najlepiej pracuje mi się właśnie miedzy 21 a 1. Nikt nie dzwoni, cisza.....
..::Born To Rise Hell::..
I warto?
Jak czytam to zastanawiam się co ja robię źle: idę spać jak mi się chce spać, wstaję o 7 nakarmić koty i idę poleżeć
Wstaję o 7:30-40 jak jadę do biura, albo o 8:50 jak nie jadę. O 17 zamykam bajzel i albo nie muszę wracać bo jestem w domu, albo wracam komunikacją jakieś 25 minut bez korka, z centrum. Później jeszcze mogę wziąć spożyć browar na plaży, ale w sumie czekam na zimę – będę walił grzany miód z termosu i będą mi zamarzać gluty w nosie a wiatr zasypie mi oczy piaskiem 
Jak czytam to zastanawiam się co ja robię źle: idę spać jak mi się chce spać, wstaję o 7 nakarmić koty i idę poleżeć

Tez chodzę spać kiedy chce ale problem w tym żeby zasnąć przed 0:00 to musiałbym się nawalić
jakoś mi się organizm przyzwyczaił do zasypiania bliżej 1:00 bez względu na to o której rano wstaje.
ja o 7 jak wstaje to ubrac dzieci i do przedszkola zawieźćXenocyd napisał(a):Jak czytam to zastanawiam się co ja robię źle: idę spać jak mi się chce spać, wstaję o 7 nakarmić koty i idę poleżeć

-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8674 (86/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Jakoś lubie ten rozkłąd dnia.
Liczę że kiedyś także bede zaczynał i kończył dzień na plaży, ale do tego czasu jeszcze długo i na pewno nie bedzie to miało miejsca w PL
.
Liczę że kiedyś także bede zaczynał i kończył dzień na plaży, ale do tego czasu jeszcze długo i na pewno nie bedzie to miało miejsca w PL
..::Born To Rise Hell::..
Beny napisał(a):Ja sie zastanawiam nad psem przynajmniej ja bym nie musial wychodzic
U mnie trwa trucie tyłka na temat zakupu kotka. A najlepiej dwóch... Więc przegrałem podwójnie, bo mogłem se po prostu kupić koty, a tak będę miał i dzieci i koty
Beny napisał(a):Ja sie zastanawiam nad psem przynajmniej ja bym nie musial wychodzic
wiesz, że się okłamujesz? Dzieci się będą nim zajmować jak im będzie pasować, później będziesz musiał robić to Ty
Miałem kiedyś sąsiada, taki kwadrat 1,5x15 metra, wojskowy się rozumie. Miał dla dzieci yorka miniaturkę, piesek miał na imię Cookie. Zgadnij kto w deszczu i mrozie o 6:30 stał pod blokiem i wołał "Cookie, Cookie, Cookie"
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości