Obudziłem się rano, kataru brak, termometr nie pokazuje nic, nawet do 36 nie dotarł – czyżbym już był zombie?!
Czateria...cd
Ja wczoraj rozpocząłem umieranie, temperatura przekroczyła czerwone pole, nos zatkało – zapisałem się więc do lekarza w nadziei na możliwość opuszczenia pracy
Obudziłem się rano, kataru brak, termometr nie pokazuje nic, nawet do 36 nie dotarł – czyżbym już był zombie?!
Obudziłem się rano, kataru brak, termometr nie pokazuje nic, nawet do 36 nie dotarł – czyżbym już był zombie?!
a ja dziś jadę zaraz do nowej pracy
, pierwszy dzień, ciekawe jak to będzie, firma malutka, może z 15 osób w biurze.....i chyba bedę najmłodszy 
..::Born To Rise Hell::..
ravo napisał(a):https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-rx-8-hp-swap-k24-k20-vtec-frank-bose-manual-6-biegow-xenony-250km-ID6yRwFx.html#xtor=SEC-8
jak sprzedam swoje biorę to
Po co Ci dziecko specjalnej troski?!
Do tego jeszcze OC za ponad 2 litry bo ktoś był uczciwy
Edyta:
Cały tydzień mogę grać w grę
Niby fajnie, bo lepszy silnik ale ciekawe kto to robił, jak zrobił i ile z tego będzie w przyszłości kłopotów
580zł płacę za Fokę, bez tragedii.
Xenocyd napisał(a):Do tego jeszcze OC za ponad 2 litry bo ktoś był uczciwy
580zł płacę za Fokę, bez tragedii.
Rx'y chyba tak samo jak Mx'y, trzymają się lepiej niż pozostałe mazdy blacharsko, bo mniej się ich używa. To ciekawe że technologicznie dwa takie same auta, nawet współdzielą ze sobą podzespoły, a tak się rozjechały w cenach.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
RX poza silnikiem to też żaden cud technologii kosmicznych nie jest.
Mimo wszystko wolałbym wankla w RXie niż swap specjalnej troski – takie rzeczy są spoko dla serwisowania tylko dla kogoś kto ten swap robił, każdy kolejny właściciel albo musi mieszkać w okolicy albo ma przesrane – z VINem części już nie kupisz, nie wiesz ile drutu tam jest wsadzone, nie wiesz co wyjdzie i nikt nie będzie za bardzo chciał tego dotykać bojąc się kolejnych trupów wypadających z szafy.
Dlatego zawsze wiszą te wszystkie swapy miesiącami na portalach i sprzedają się albo i nie w cenach bliskich seryjnemu autu – interes życia po prostu.
Mimo wszystko wolałbym wankla w RXie niż swap specjalnej troski – takie rzeczy są spoko dla serwisowania tylko dla kogoś kto ten swap robił, każdy kolejny właściciel albo musi mieszkać w okolicy albo ma przesrane – z VINem części już nie kupisz, nie wiesz ile drutu tam jest wsadzone, nie wiesz co wyjdzie i nikt nie będzie za bardzo chciał tego dotykać bojąc się kolejnych trupów wypadających z szafy.
Dlatego zawsze wiszą te wszystkie swapy miesiącami na portalach i sprzedają się albo i nie w cenach bliskich seryjnemu autu – interes życia po prostu.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości