Czateria...cd
Ok, rozsadziliśmy wszystkich po trzech rzędach, ale gdzie miejsce na bagaże? :) :(
Szukając samochodu znalazłem tylko jednego wielkiego "amerykańskiego" vana, który w miarę komfortowo zabierze pięcioosobową rodzinę na wakacje – hondę odyssey z okolic 2016. Tylko tam środkowa dostawka drugiego rzędu ma mocowania isofix i pomieści na szerokość trzeci dziecięcy fotelik. Wcale więc nie są te vany ani takie praktyczne, ani elastyczne w zastosowaniu, jak się o nich opowiada. Dopóki nie mówimy o transportowaniu góra czterech osób, nie sposób używać ich do przewożenia ludzi z bagażami – przynajmniej nie w takim zakresie, jaki nasuwa się na myśl po analizie ich zewnętrznych wymiarów.
Na koniec dnia, to koncepcja espace – mimo jego nieodsuwanych drzwi i niechowanych w podłogę foteli – zapewnia większą wszechstronność. Po mieście można jeździć nim w komfortowym układzie 2+2+2, gdzie – w przeciwieństwie do "amerykańskiej", trzyosobowej kanapki – miejsca 3. rzędu oferują warunki identyczne jak te w rzędzie 2, a na czas podróży "pod namiot" istnieje możliwość przekształcenia wnętrza do układu 2+3+bardzo duże walizy. Nie dają takich możliwości żaden voyager, sienna, a nawet multivan :(.
Oczywiście, biorąc pod uwagę typową liczebność rodziny w cywilizacji zachodniej, problem wożenia pięciu osób na wakacje w ogóle nie istnieje, więc koncepcja 3-4 osobowa jest uzasadniona. Z drugiej strony, po co w niej trzeci rząd?
Szukając samochodu znalazłem tylko jednego wielkiego "amerykańskiego" vana, który w miarę komfortowo zabierze pięcioosobową rodzinę na wakacje – hondę odyssey z okolic 2016. Tylko tam środkowa dostawka drugiego rzędu ma mocowania isofix i pomieści na szerokość trzeci dziecięcy fotelik. Wcale więc nie są te vany ani takie praktyczne, ani elastyczne w zastosowaniu, jak się o nich opowiada. Dopóki nie mówimy o transportowaniu góra czterech osób, nie sposób używać ich do przewożenia ludzi z bagażami – przynajmniej nie w takim zakresie, jaki nasuwa się na myśl po analizie ich zewnętrznych wymiarów.
Na koniec dnia, to koncepcja espace – mimo jego nieodsuwanych drzwi i niechowanych w podłogę foteli – zapewnia większą wszechstronność. Po mieście można jeździć nim w komfortowym układzie 2+2+2, gdzie – w przeciwieństwie do "amerykańskiej", trzyosobowej kanapki – miejsca 3. rzędu oferują warunki identyczne jak te w rzędzie 2, a na czas podróży "pod namiot" istnieje możliwość przekształcenia wnętrza do układu 2+3+bardzo duże walizy. Nie dają takich możliwości żaden voyager, sienna, a nawet multivan :(.
Oczywiście, biorąc pod uwagę typową liczebność rodziny w cywilizacji zachodniej, problem wożenia pięciu osób na wakacje w ogóle nie istnieje, więc koncepcja 3-4 osobowa jest uzasadniona. Z drugiej strony, po co w niej trzeci rząd?
the right man in the wrong place...
Yyyyy, miałbyś problem z przewiezieniem 6 osób i bagaży wakacyjnych w takim klocku jak mój?
Wybacz ale chyba mocno przesadzasz. Nie znam Waszych "możliwości" bagażowych ale ... nie sądzę
Wybacz ale chyba mocno przesadzasz. Nie znam Waszych "możliwości" bagażowych ale ... nie sądzę
Oczywiście, że byłoby to niemożliwe. Kanapa "wyjmowana" z dziury w podłodze jest świetnym pomysłem (imho Mazdy zresztą), bo skracając bagażnik o trzeci rząd, powiększa go na głębokość, ale nie oszukujmy się – bagaże wakacyjne się tam nie pomieszczą (chyba, że to wycieczka do kurortu "all inclusive"). Ewentualnie można złożyć 1/3 lub 2/3 tej kanapki, ale wtedy walizki (malutkie ;)) przewracają się na dzieci. Zapakowanie pod sufit też odpada, bo tylko europejczycy oferują coś takiego, jak rozwijana przegroda.
Tak, czy inaczej – opisuję rozczarowanie, kiedy idziesz do Mirka po "idealnego", przemyślanego, ponad pięciometrowego amerykańskiego vana, ale okazuje się, że dołożenie jednego, małego pasażera robi go (poza miastem) bezużytecznym.
Tak, czy inaczej – opisuję rozczarowanie, kiedy idziesz do Mirka po "idealnego", przemyślanego, ponad pięciometrowego amerykańskiego vana, ale okazuje się, że dołożenie jednego, małego pasażera robi go (poza miastem) bezużytecznym.
the right man in the wrong place...
Jakiś czas temu zachłysnąłem się vanami i trochę to przeglądałem... Strasznie mnie zdziwiło, że właściwie tylko układ 2+2+3 jest możliwy w amerykańskich autach, co dla mojej czteroosobowej rodziny uważam za kompletny bezsens. Przede wszystkim potrzebuję auta do przewozu maksymalnie 5 osób i zmusza mnie to do posiadania mebli również w trzecim rzędzie, gdzie dla mnie optymalnie jest mieć po prostu przestrzeń bagażową.
Dopóki młodsza córka jest mała, to bym chciał jeździć z przodu sam, z tyłu dwie córki i żona, a bagażnik żeby był wygodny i duży – chociaż pewnie i tak jest wystarczający przy pełnym składzie (w zasadzie zawsze zapełniam swoje 600 litrów, przewożąc oprócz bagażu rzeczy, które muszę dostarczyć do miejsca docelowego).
Natomiast w voyagerze musiałbym jeździć z kanapą lub – zupełnie jak np. Fordzie Fiesta – sadzać starszą córkę z przodu, obok kierowcy.
Bardziej mi się podoba rozwiązanie z Espace czy innych Europejczyków – mogę się przemęczyć te trzy razy w roku i mieć utrudniony dostęp do trzeciego rzędu niż mieć rozwiązanie, które nie przystaje do MOICH potrzeb
.
Dopóki młodsza córka jest mała, to bym chciał jeździć z przodu sam, z tyłu dwie córki i żona, a bagażnik żeby był wygodny i duży – chociaż pewnie i tak jest wystarczający przy pełnym składzie (w zasadzie zawsze zapełniam swoje 600 litrów, przewożąc oprócz bagażu rzeczy, które muszę dostarczyć do miejsca docelowego).
Natomiast w voyagerze musiałbym jeździć z kanapą lub – zupełnie jak np. Fordzie Fiesta – sadzać starszą córkę z przodu, obok kierowcy.
Bardziej mi się podoba rozwiązanie z Espace czy innych Europejczyków – mogę się przemęczyć te trzy razy w roku i mieć utrudniony dostęp do trzeciego rzędu niż mieć rozwiązanie, które nie przystaje do MOICH potrzeb
Ostatnio edytowano 14 kwi 2017, 07:55 przez nemi, łącznie edytowano 1 raz
Grzyby napisał(a):Układ z Voyagera (i innych "vanów USA") jest bardziej przemyślany.
Tak jak pisałem kiedyś, często jeżdzę Sienną i faktycznie przy wzroście 185cm nie mam najmniejszych problemów by podróżować z tyłu. O ile jednak pamiętam, to tam jest 2+2+2. Bagażnik robi się jednak imponujący dopiero po wyjęciu 3 rzędu.
Tak właśnie sobie próbuję przypomnieć wielodzietne rodziny z okolicy, czym jeżdżą i wychodzi mi, że najpopularniejszy jest Espace, Galaxy, Sharan/Alhambra...
Ostatnio edytowano 14 kwi 2017, 08:37 przez loockas, łącznie edytowano 1 raz
Grzyby napisał(a): mało było benzyniaków z ASB
Przecież V6 były tylko z ASB.
Grzyby napisał(a):swobodę w poruszaniu sie po CAŁYM wnętrzu
W samochodzie ludzie siedzą przypięci pasami a nie poruszają się
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
brii napisał(a):W samochodzie ludzie siedzą przypięci pasami a nie poruszają się
Jak przypomnę sobie wszystkie alko wycieczki Sienną to opcja przemieszczania się była nagminnie wykorzystywana, bo lodówka z wódką była z tyłu
Dla mnie właśnie takie auta są idealne do długich wycieczek w kilka osób, ale takich ile w roku zrobię? 1-2? Chociaż wtedy i tak zamiast Sienny szukałbym Multivana
loockas napisał(a):Dla mnie właśnie takie auta są idealne do długich wycieczek w kilka osób, ale takich ile w roku zrobię? 1-2?
Lepiej wtedy wypożyczyć
loockas napisał(a):Jak przypomnę sobie wszystkie alko wycieczki Sienną to opcja przemieszczania się była nagminnie wykorzystywana, bo lodówka z wódką była z tyłu
Taka opcja to nic dobrego z punktu widzenia bezpieczeństwa. Jak jest pełne obłożenie to ludzie bez wstawania z fotelików mogą sobie flaszkę przecież podawać
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Neonixos666 napisał(a):Jak już lamborghini ma być i terenowe to lepiej takie![]()
Chętnie zobaczę motostat takiego auta, wszystkie wydatki.
Innymi słowy na wakację z trójką dzieci trzeba brać przyczepkę na bagaże
Ostatnio edytowano 14 kwi 2017, 09:05 przez Gib, łącznie edytowano 1 raz
Stała pod ścianą prężąc kakao
brii napisał(a):Jak jest pełne obłożenie to ludzie bez wstawania z fotelików mogą sobie flaszkę przecież podawać
Chyba, że środkowy rząd już odpadł z picia
brii napisał(a):Lepiej wtedy wypożyczyć
Nom. Facet od którego odkupiłem Focusa ma wypożyczalnie busów. Ma jednego multivana i teraz zamówił kolejnego przed sezonem urlopowym. W wersji zimowej 200zł/doba i w tym masz box na narty i winiety na autostrady w krajach EU.
Najweselszy układ to jeden "wiersz" siedzeń i dwa miejsca i zajęte tylko jedno 
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
ravo napisał(a):mi by było strasznie smutno mieć taki układ
gdzie tam, dzieci byś wozić nie musiał – ja nie muszę

brii napisał(a):Najweselszy układ to jeden "wiersz" siedzeń i dwa miejsca i zajęte tylko jedno
Bimbak jest zdania, że najlepiej mieć jedno miejsce w jednym wierszu, bo przecież ta "kanapa" za kierowcą to tylko zbędna waga a i tak nikt tam nie jeździ. ze 2 kilo mniej po zdjęciu i stosunek mocy do masy się zdecydowanie polepsza.
loockas napisał(a):Tak właśnie sobie próbuję przypomnieć wielodzietne rodziny z okolicy, czym jeżdżą i wychodzi mi, że najpopularniejszy jest Espace, Galaxy, Sharan/Alhambra...
To jak pisanie że lepsze są Skody bo sprzedaje się ich najwięcej
Weź pod uwagę podaż tych aut oraz obawa przed czymś co: "Panie ile to pali" albo "a gdzie to naprawić jak się zepsuje" oraz "części jakie drogie". No i nie ma w tym TDI i dCI
brii napisał(a):W samochodzie ludzie siedzą przypięci pasami a nie poruszają się
Nie masz dzieci, nie wiesz o czym mówię. Posiadający (dzieci i takie rozwiązanie) docenią je jak będzie potrzeba np. dostać się do malucha "awaryjnie" (a to się stosunkowo często zdarza jak się podróżuje z małym bąblem dalej niż 5km). Można to zrobić – po prostu – nie wychodząc z auta i nie wietrząc np. w zimie czy w deszczu.
Paweł napisał(a):Oczywiście, że byłoby to niemożliwe. Kanapa "wyjmowana" z dziury w podłodze jest świetnym pomysłem (imho Mazdy zresztą), bo skracając bagażnik o trzeci rząd, powiększa go na głębokość, ale nie oszukujmy się – bagaże wakacyjne się tam nie pomieszczą (chyba, że to wycieczka do kurortu "all inclusive").
Myślałem że to my zabieramy pół domu na wyjazdy.... W takim razie pełen szacun
P.S. Ja piszę o swoim aucie (nie mam Stow&Go czego żałuję) i o swoich wymaganiach/odczuciach. U mnie tylna kanapa się jeszcze przesuwa przód-tył. Owszem, przy dorosłych – wysokich dorosłych, mało wygonie. Ale dla dzieci bezproblemowo.
Paweł, nie wiem ile zabieracie gratów ze sobą. Ale jak na wyjazd z trójką dzieci tył w Town&Country łącznie z tymi dziurami w podłodze po fotelach 2 i 3 rzędu to dla Was mało, to jestem mocno zaskoczony. To nie są malutkie schowki...


Loockas, cos dla Ciebie
Nie musi być Multivan

Ja się nie upieram. Mnie układ Voyagera/T&C bardzo pasuje. Przed problemem wyboru takim jak Paweł nie stoję, więc przyznam że nie wiem do końca jak by to wyglądało w użytkowaniu 2 +3. Wydaje mi się że trochę przesadza
Konkurencja europejska dla mnie jest po prostu za mała (trzeba wziąć poprawkę na to, że klocka czasem używam w firmie do przewozu towaru (i tu mnie najbardziej boli brak Stow'n'Go albo Swivel'n'Go). I w takim użytkowaniu (czasami dochodzą jeszcze 2 osoby dorosłe czyli 6 miejsc) to auto jest tym czego potrzebuję.
Grzyby napisał(a):Nie masz dzieci, nie wiesz o czym mówię. Posiadający (dzieci i takie rozwiązanie) docenią je jak będzie potrzeba np. dostać się do malucha "awaryjnie" (a to się stosunkowo często zdarza jak się podróżuje z małym bąblem dalej niż 5km). Można to zrobić – po prostu – nie wychodząc z auta i nie wietrząc np. w zimie czy w deszczu.
Fakt nie mam i niekoniecznie wiem. Znajomi mają krótkie Espace i jedno z nich siedzi pomiędzy dziećmi z tyłu mając cały czas do nich dostęp, bez potrzeby poruszania się po samochodzie. Do samochodu da się załadować praktycznie tyle samo a długość znacznie mniejsza, co w mieście jest niekwestionowaną zaletą.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Powody są dwa 
Nie bardzo da się przejść z 1 do 2 rzędu. I są 3 "pełnowymiarowe" fotele. Natomiast nie każdy lubi jechać z tyłu czy jednak w mniej wygodnych warunkach. Np. Magdzie jest niedobrze w 2 rzędzie i jak tylko może jeździ z przodu.
Przy trójce (patrz Paweł) już znajomi musieliby skakać przez fotele z 1 rzędu. Albo wywalić 3 fotel z 2 rzędu i uruchomić rząd ostatni. Tu akurat plus dla Espace bo się da to zrobić.
Jak pisałem – mnie posiadany układ pasuje, a długość auta nie jest dla mnie żadną wadą. Wiem natomiast, że część użytkowników Vanów traktuje je jako zło konieczne i stara się wybierać auto jak najmniejsze w które można się "upchnąć" na te kilka lat.
Ja podchodzę do tego zupełnie inaczej.
Nie bardzo da się przejść z 1 do 2 rzędu. I są 3 "pełnowymiarowe" fotele. Natomiast nie każdy lubi jechać z tyłu czy jednak w mniej wygodnych warunkach. Np. Magdzie jest niedobrze w 2 rzędzie i jak tylko może jeździ z przodu.
Przy trójce (patrz Paweł) już znajomi musieliby skakać przez fotele z 1 rzędu. Albo wywalić 3 fotel z 2 rzędu i uruchomić rząd ostatni. Tu akurat plus dla Espace bo się da to zrobić.
Jak pisałem – mnie posiadany układ pasuje, a długość auta nie jest dla mnie żadną wadą. Wiem natomiast, że część użytkowników Vanów traktuje je jako zło konieczne i stara się wybierać auto jak najmniejsze w które można się "upchnąć" na te kilka lat.
Ja podchodzę do tego zupełnie inaczej.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Krzemol i 10 gości