Czateria...cd

[loockas]

Ej co myślicie o tym z Poznania. Dostałem więcej zdjęć:

https://goo.gl/photos/4jbnPgGt3vRgSZteA

Blacharsko/lakierniczo:

wg czujnika były malowane błotniki tyle, wychodzi tam kolo 220mikronow, czyli 0,22 milimwetra, wiec ktoś sobie odswiezyl. Sa oryginalen naklejki sport, które już się trochę zluszczyly, a i lakier nadaje się do polerki, wiec to malowanie było dawno
i nie widać tego malowania, jest dobrze zrobione, wychodzi tylko na mierniku
malowany był tez kawalek dachu, ale cieniowane było do krawędzi i wszędzie przy slupkach i uszczelkach jest oryginalna grubosc
kazda wneka: drzwi, bagażnika, silnika, każdy slupek itp. ma oryginalny lakier, wiec samochod nie był bity na 100%

Zeszliśmy już do 26kzł, ale chciałbym powalczyć jeszcze o to rozwalone lusterko i jakiś bak paliwa.

[brii]

Więc się nie dziw, że postanowiłem tam pojechać .

W sumie trochę się jednak dziwię, bo na gębę załatwia się tam mniej skutecznie niż na piśmie

Ej co myślicie o tym z Poznania. Dostałem więcej zdjęć:

Nie wygląda to źle, malowane były oba błotniki?

[loockas]

Nie wygląda to źle, malowane były oba błotniki?

Tak. No zaczyna to już gorzej wyglądać. Gościu mi właśnie podał roczniki szyb:

Prawa strona i tył ok – 2006
czołowa – 2011
Lewa strona – 2012 :/

[brii]

Zmianę szyby z przodu mogę zrozumieć, boczna mogła zostać uszkodzona podczas włamania, ale to tylko tak dopowiadam żeby znaleźć jakieś uzasadnienie, bo rzeczywiście wygląda to już trochę gorzej...
Dla malowania obu błotników i dachu nie mogę znaleźć uzasadnienia.

[loockas]

Włamanie było niedawno, więc albo było wcześniej inne, albo co bardziej prawdopodobne cały element był wymieniany w kolorze (jak moja klapa w Scenicu). Do tego dochodzi ten dach, który trochę martwi bo o ile błotnikiem można gdzieś przytrzeć lub ktoś Tobie, tak dachem?

Kurde, gdyby to było blisko to bym go obejrzał, zabrał nawet blacharza ze sobą. Ale Poznań...

Napisałem do tego gościa od kanarkowej meganki. Może zejdzie kilka tysi

[brii]

Włamanie było niedawno, więc albo było wcześniej inne

Wymieniana szyba mogła być wyprodukowana wcześniej – jak kupowałem szybę przednią na wymianę to miała 3 lata, ale rzeczywiście mógł być wymieniony cały element. Przytarcie dachu

[loockas]

na lagunie miałem dach porysowany ale tam były relingi i ktos pewnie montowal bagażnik

[brii]

Ale na takie ryski nikt lakieru nie kładzie bo i po co

[ravo]

Chcesz kupić nietuzinkowe auto od prywatnego sprzedawcy we własnym mieście.
Wiem że wcześniej miałeś dupowozy których pełno na ulicy i pod sklepem nie wiadomo czy to moje czy kogoś auto ale albo zmień podejście albo szukaj Octavi w tsi

[Bimbak]

Ja Hyundaia ponad pół roku szukałem. Mało intensywnie. Nie spieszyło mi się. Mimo wszystko nie znalazłem interesującego mnie egzemplarza w budżecie a te ktore wydawały się mieć potencjał znikały tak szybko jak się pojawiały.
Na koniec kupiłem mx5 za połowę budżetu hehehe.
Ogólnie jestem zadowolony że zrezygnowałem choć czasem wolałbym duże coupe to jednak dzisiaj wiem że w tym budżecie z silnikiem który chciałem kupiłbym ulepa w złym nadwoziu :d
Nie ma się co spieszyć.

[ravo]

Ale auta trzeba oglądać czasami okazuje się że potencjalny złom jest super okazją i na odwrót po prostu nie rozumiem szukania psedu sportowego auta pod domem i jeszcze perełki z oryginalnymi szybami i lakierem w cenie średnio rynkowej takie auta są zazwyczaj dwukrotnie droższe to nie golf ze ładny zadbany od dziadka jest droższy o 10 procent wartości średniej

[loockas]

Ale Ty smucisz. To że ty kupujesz ulepy malowane wałkiem do płotów bo jesteś napalony, to nie znaczy że każdy musi. Clio 3 RS z początku produkcji są warte ok 20-22kzł. Ja mam do wydania 30kzł i tyle jestem w stanie dać za ten sam rocznik o ile jego stan będzie mnie zadowalał.

Nie mam nic do uderzonych samochodów zrobionych z głową. Ale jeżeli rano mi gość pisze, że samochód jest bezwypadkowy, po południu, że był malowany dach, a wieczorem pisze o wymienianych 4 szybach z 6 no to sorry. Ja się nie będę rzucał na takie auto napalony jak dzieciak na nastolatkę. Może to auto jest i dobrze zrobione, ale dymać 400km w ciemno mi się nie chce.

Btw. Większość moich samochodów kupiłem min 300km od domu.

Ale auta trzeba oglądać

Może 10 lat temu. Teraz jest Internet i grupy świrów znających się na danym modelu lub po prostu ktoś go przede mną oglądał. z Forum RS i grup na fejsie już 3 samochody które potencjalnie mnie interesowały okazały się anglikami po przekładce. Ty byś pewnie już kupił

[ravo]

Ale większość Twoich samochodów to nie clio RS

Zwykłe wersje są tyle warte, przyjaciel właśnie takiego kupił zarejestrowanego z prawdziwym przebiegiem 90 tyś – sprawdzałem mu w ASO. Srebrny ładny 90 tyś km za 20 tyś, malowany i aż w Gdańsku ale odważył się dał radę i kupił i nawet prawie objechał mojego ulepa.

Smucę bo robisz z tego kupno forumowe i fajnie ale mam prawo smęcić bo strasznie dziwne masz podejście do zakupu takiego auta.

p.s pisałem o megane

Dopisano 21 mar 2017 21:53:

może i bym kupił wiele razy ktoś pisał złom nie jedzie turbo silnik padnięte
ja jechałem i albo wymieniałem wężyk od podciśnienia albo odpowietrzałem chłodnicę – zazwyczaj 5-10 tyś byłem zawsze do przodu na imprezach no raz zdarzyło się 15

[loockas]

Ja pierdziele. Szukam auta na poważnie od tygodnia. A Ty się dziwisz, że nie chce mi się dymać po pierwsze lepsze od handlarza, który zaczyna się gubić w zeznaniach

Zwykłe wersje są tyle warte

Clio 3 cywilne z początku produkcji jest warte 10-12kzł.

p.s pisałem o megane

o jakim znowu megane?

Ravo i tym się różnimy. Twoje auta które widziałem bym w życiu nie kupił, bo wyglądały jak ofiary powodzi lub tsunami. Ty szukasz zabawki na sezon i zmieniasz. Ja chce auto, którym pojeżdżę kilka lat i będzie zadbane. To, że wrzucam na forum linki i pytam kolegów o zdanie to akurat chyba nie zbrodnia. Może dzięki temu do tej pory nie kupiłem nigdy ulepa którego musiałem po roku sprzedawać?

[Marianek]

Loockas to auto jest na FR tablicach, zakładam że ma zaliczona szkodę całkowitą tam. Jest gość co potrafi coś o francuzach wyciągnąć wiec jak już będziesz blisko daj znać dam namiary Tobie na niego.
Dachy maluje się po gradobiciu i to takiego ze nie da się wyciągnąć, lub dachowaniu, spadło drzewo na niego.
Jeśli miał dachowanie na pewno będą gdzieś malowane słupki. Na auta z Francji też trzeba uważać, sporo jest po powodziach.

[loockas]

Po godzinnej rozmowie z tym gościem na fb-messengerze mi się odechciało nawet o nim myśleć. On tego auta osobiście nie sprowadzał. Odkupił je od innego handlarza. Tak wiec można się domyślać ile ono było warte we Francji. Andrzej by pewnie pojechał, ja mam wywalone

[ravo]

Ja maluje dachy jak spadnie kulka lodu albo ktoś przychaczy anteną więc różnie to bywa

[loockas]

bo strasznie dziwne masz podejście do zakupu takiego auta.

Możemy się założyć o puszkę szpachli, że z moim podejściem, do zlotu w rykach kupię samochód jaki chce, w stanie jaki mi odpowiada i za kasę jaką posiadam

[ravo]

Dla mnie to strata całego sezonu
Nie lubię się zakładać

[loockas]

Dla mnie to strata całego sezonu

Ja nie wiem co to sezon. Szukam auta całorocznego