https://www.olx.pl/oferta/mitsubishi-la ... kJ48y.html
Czateria...cd
Ravo tu masz evo w budżecie.Kolor ma ''fajny''
https://www.olx.pl/oferta/mitsubishi-la ... kJ48y.html
https://www.olx.pl/oferta/mitsubishi-la ... kJ48y.html
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
ravo napisał(a):Zaraz mnie szlak trafi jak to nie polos to skrzynia kto mi znajdzie ze szperami?
Nie tak dawno wymieniłem i półoś, i skrzynię. Bardzo fajna sprawa – człowiek może się pozbyć całkiem dużo pieniędzy, a dzięki temu nie rozejdą się na głupoty.
Ja dostałem tak w pupę od Mazdy, że mi się naprawdę odechciało
.
Wczoraj za to kupiłem płytę indukcyjną (wydałem na nie około 5.000 w ciągu 6 lat). Już nie miałem siły i chęci się zdenerwować
.
Edit: krany i kible nie są tak szybkie jak Twoje auto i nie dostarczają tyle emocji. Chociaż kibel czasem daje niezłą ulgę
.
Wczoraj za to kupiłem płytę indukcyjną (wydałem na nie około 5.000 w ciągu 6 lat). Już nie miałem siły i chęci się zdenerwować
Edit: krany i kible nie są tak szybkie jak Twoje auto i nie dostarczają tyle emocji. Chociaż kibel czasem daje niezłą ulgę
Trzeba było kupić elektryczną.
Ja tam jedyne co mogę narzekać na mazdę to rdza, gdyby nie ona nie zmieniałbym auta bo myślę że BJ jest jedną z najlepszych mazd w historii, jest to pierwsza generacja mazdy w tej klasie która była rodzinna i praktyczna. Żeby miała takie blachy jak 626 z tamtych lat to było by o niebo lepiej.
Ja tam jedyne co mogę narzekać na mazdę to rdza, gdyby nie ona nie zmieniałbym auta bo myślę że BJ jest jedną z najlepszych mazd w historii, jest to pierwsza generacja mazdy w tej klasie która była rodzinna i praktyczna. Żeby miała takie blachy jak 626 z tamtych lat to było by o niebo lepiej.
Onyx, żadnego nie zmienili. Założyli tego starego (bo jak stwierdzili ni huhu nie dało się nim lekko ruszac) i wrzucili auto na trzepak. Okazało się ze dobrze obstawiali. Nic mu nie jest, obydwa mają 81-84%
Za to czuć niesamowita różnicę, najwyraźniej mocowanie musiało być wybite wcześniej a większy strzał je rozwalił.
Za to czuć niesamowita różnicę, najwyraźniej mocowanie musiało być wybite wcześniej a większy strzał je rozwalił.
Loockas ma szansę dojechać na chatę bez lawety – 2/3 drogi juz zrobił i nic nie odpadło 
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
brii napisał(a):Lookas ma szansę dojechać na chatę bez lawety – 2/3 drogi juz zrobił i nic nie odpadło
Zwykle Mazda 6 z RF5C nie dojeżdżały do domu od komisu, sporo było takich przypadków

nemi napisał(a):I jak tam ten scenic z wytartym guzikiem (aż mi się reklama przypomina – poznaj jakość Renault)
Śnił mi się nawet ten guzik i cały czas myślałem czy nie zrezygnować z jego powodu z zakupu
Długa droga, ale za to odwiedziłem Onyxa i Brii
Pierwsze wrażenia – nie czuję różnicy w komforcie podróżowania między Laguną, a Sceniciem. Nie wiem, może jakbym teraz wsiadł na szybko do Laguny, to odczucia byłyby inne. Jest naprawdę komfortowo. Nie widziałem tego na zdjęciu – trafiły mi się fotele z najlepszymi zagłówkami jakie można było dokupić do tego auta. Zawieszenie wg mnie niewiele odbiega od Laguny, może w ciaśniejszych zakrętach trochę bardziej przechyla ale bardzo prowadzeniem są zbliżone te samochody do siebie.
Najciekawszy jest ten silniczek. Kurcze, to chyba była najmilsza niespodzianka. Spodziewałem się muła, a to naprawdę całkiem fajnie działa. Do tego pracuje bardzo cicho. Przy 120km/h jest ok 3krpm i słychać tylko wiatr i opony. Pod względem dynamiki, akustyki i ogólnego komfortu prowadzenia to między Scenicem moim, a Szefa (1.9 dci) jest przepaść na korzyść benzynki.
Mechanicznie wygląda na igłę. Żadnych wycieków, zapoceń. Ścieżka na SKP bez uwag. Wizualnie już nieco gorzej. Faktycznie trochę porysowany tu i tam, a czarny kolor dodatkowo podkreśla każdą rysę
Temat zamknięty. Żona zadowolona, a ja szukam teraz samochodu dla siebie
Wydawało mi się, że ten Scenic całkiem fajnie jedzie.... a potem Brii dał mi poprowadzić Kupisiontes...
nic sie nie zwróciło, ale było bardzo śmiesznie
na śliskim po sylwestrze jak Bimbak lekko wcisnął tak przy 50-60 km/h, to jadąc Subarakiem zredukowałem, wcisnąłem but w podłogę, dociągnąłem do końca, na kolejnym biegu to samo i... to nie miało żadnego sensu
Tam najbardziej mi system niszczy, obok tego odejścia, brak połączenia kierownicy z kołami.

na śliskim po sylwestrze jak Bimbak lekko wcisnął tak przy 50-60 km/h, to jadąc Subarakiem zredukowałem, wcisnąłem but w podłogę, dociągnąłem do końca, na kolejnym biegu to samo i... to nie miało żadnego sensu
Tam najbardziej mi system niszczy, obok tego odejścia, brak połączenia kierownicy z kołami.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości