Trzeba też rozróżnić nabywców, ostatnio czateria trochę obrosła w piórka i prawie wszyscy mają nowe lub prawie nowe auta, w tym przypadku jest spory dupochron w postaci gwarancji i nie ma się co automatów czy skrzyń zautomatyzowanych bać, natomiast garstka z nas ciągle kupuje auta 10 letnie z przebiegami nie rzadko ponad 300 tys km, wtedy również polecili byście DSG czy automaty? Generalnie o ile z manualami "wszystko wiadomo" to temat jaki automat był w danym aucie stosowany ile wytrzymuje i co się z nim lubi podziać już trzeba rozkminić, coś jak w przypadku 10+ letniego diesla. Przykładem choćby multitronic
Swoją drogą takie A6 2.5 TDI w multitronicu z przebiegiem pół bański to jakiś wyjątkowo szczęśliwy lub doinwestowany egzemplarz.