Czateria... 2021
GLC
. ale Coupe. żeby tak staro w nim nie wyglądać
. Zobaczymy....chyba że faktycznie jakiegoś Duster 4x4 w Hiszpanii kupie to wtedy będę musiał zrezygnować z tego pomysł 
..::Born To Rise Hell::..
Już mam pit 11, zwrot za dzieci pokryje naprawę Renaty 

Renata naprawiona, prowadzenie się polepszyło, jest mniej pontonowato choć to nigdy nie będzie wzór super prowadzenia. Ze starych części to może jedynie poduszki można by było zostawić a reszta śmietnik, łożyska nie zatarte ale już nabrały sporo piachu i chrzęści wszystko. Na mocnych nierównościach zostało głuche stukanie, obstawiam niestety gumy na stabilizatorze do których trzeba opuszczać szanki żeby się dostać...
dziwnie to zrobili, ale czego się można spodziewać po Renault 

Gumy na stabilizatorze zweryfikujesz na SKP na szarpakach. Jak są luzy na gumach to będzie to widać i czuć na stabilizatorze. Szkoda to wymieniać w ciemno skoro dostęp taki upierdliwy.
W RX-8 wymieniłem kilka rzeczy na pałę, bo mi się też śniły różne stuki i puki. Dalej je słyszę, ale diagnosta kazał mi się iść leczyć bo wszystko w tym aucie wg niego jest ok
Jutro jadę na wymianę oleju w kuprze i oczywiscie z listą problemów do zgłoszenia
Na szczęście to duperele. Auto wciąż cieszy, a do wad się już przyzwyczaiłem 
W RX-8 wymieniłem kilka rzeczy na pałę, bo mi się też śniły różne stuki i puki. Dalej je słyszę, ale diagnosta kazał mi się iść leczyć bo wszystko w tym aucie wg niego jest ok
Jutro jadę na wymianę oleju w kuprze i oczywiscie z listą problemów do zgłoszenia
mazda ten sam numer odwaliła też trzeba opuszczać.Neonixos666 napisał(a):dziwnie to zrobili, ale czego się można spodziewać po Renault
Mi od dłuższego czasu takie minimalne stuknięcie przeszkadza, skp oczywiście nic nie znajduje.Ostatnio wymieniałem gumkę na sworzniu wahacza, po wypieciu sworznia czuć delikatny luzik i to minimalne stukanie którego szarpali nie znajdują to przypuszczam że będzie to.
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8675 (86/81)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Beny napisał(a):mazda ten sam numer odwaliła też trzeba opuszczać.
E to chyba w 6-ce. W RX odkręcasz tylko mocowanie gumy i w zasadzie tyle. Guma jest nacięta wiec schodzi bez problemu. Jedyne co warto zrobić to sobie lewarkiem pomóc i podstawić np pod zwrotnice i lekko unieść cały zawias. W RX wymieniałem niedawno obie gumy na stabilizatorze na poliuretan. Jakieś 15 minut na stronę zeszło, bez kanału. W NC było identycznie, bo to praktycznie ten sam zawias. Do NC wsadzałem od razu stabilizatory z RXa, też bez demontażu zawieszenia.
loockas napisał(a):Gumy na stabilizatorze zweryfikujesz na SKP na szarpakach. Jak są luzy na gumach to będzie to widać i czuć na stabilizatorze. Szkoda to wymieniać w ciemno skoro dostęp taki upierdliwy.
W RX-8 wymieniłem kilka rzeczy na pałę, bo mi się też śniły różne stuki i puki. Dalej je słyszę, ale diagnosta kazał mi się iść leczyć bo wszystko w tym aucie wg niego jest ok![]()
Jutro jadę na wymianę oleju w kuprze i oczywiscie z listą problemów do zgłoszeniaNa szczęście to duperele. Auto wciąż cieszy, a do wad się już przyzwyczaiłem
No w RX8 i NC tylnego staba wymienisz szybciej jak koło. Przedni już wymaga zdjęcia koła i trochę trzeba nim pomanewrować by go wsunąć, ale jak ktoś ma wprawę to w mniej jak 30 min ogarnie
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
Ta, pamiętam że stabem przednim chwilę się bawiłem zanim je podmieniłem
Generalnie największa trudność to jest zwykle odkręcenie łączników. Jak one się odkręcą bez kątówki to już jesteśmy w domu
Generalnie największa trudność to jest zwykle odkręcenie łączników. Jak one się odkręcą bez kątówki to już jesteśmy w domu
loockas napisał(a):Gumy na stabilizatorze zweryfikujesz na SKP na szarpakach. Jak są luzy na gumach to będzie to widać i czuć na stabilizatorze. Szkoda to wymieniać w ciemno skoro dostęp taki upierdliwy.
Już tylko te gumy zostały w zawieszeniu, reszta jest nowa, lub niedawno zmieniona. Kolumny Macpersona, wahacze, łączniki, końcówki drążków. Zostały stare sprężyny no i te gumy na stabilizatorze, tak myśłałęm żeby je wypchnąć ale niestety na drążku są specjalne pierścienie które pozycjonują gumę i trzeba odkręcać . Stuka tylko na mocnym wybojach. W maździe z tyłu wymieniałem te gumy bez podnoszenia samochodu nawet a tu dostęp tragedia.
No faktycznie kiepskie rozwiązanie do samodzielnej wymiany. Nie zdążyłem tego w swoim zrobić na szczęście. Ja tam chyba tylko końcówki drążków wymieniałem i jedną poduchę pod silnikiem albo skrzynią. Już nie pamiętam.
Olej wymieniony, można upalać. Zgłosiłem im niedawno że mi się światełka do czytania same zapalają podczas jazdy, bardzo rzadko ale jednak
Wymienili cały panel na podsufitce na nowy. Fajnie się zaczyna
Na plus że serwis wydaje się ogarnięty. Zamówili ten panel na samo zgłoszenie mailowe. Widocznie temat dobrze znany
Ale na zaparowane lampy i wg mnie głośną pracę zawieszenia wzruszyli tylko ramionami 
Olej wymieniony, można upalać. Zgłosiłem im niedawno że mi się światełka do czytania same zapalają podczas jazdy, bardzo rzadko ale jednak

loockas napisał(a):Ale na zaparowane lampy i wg mnie głośną pracę zawieszenia wzruszyli tylko ramionami
Znaczy się jeździć obserwować

Ja mam nadzieję że kiedyś będzie mnie stać na nowe albo chociaż prawie nowe, ale jak patrzę na te ceny to coraz bardziej się oddala.
Jeśli jedziecie na mazury na jakąś wioskę to upewnicie się że droga jest przejezdna, mamy ciężkie warunki, mocny wiatr nawiewa śnieg z pół. Dziś już jednego wypychałem z zaspy bo się zawiesił. Na szczęście mam dobry wielosezon a nie jakieś przereklamowane zimówki 

Eh, sprawdze mandaty z fotoradarów w Hiszpanii, dziś wpadłem na rada koło którego jeździłem i zmienili limit prędkości.....no nic, przekroczenie o 7-10 chyba wybitnie drogie nie jest
..::Born To Rise Hell::..
Jaka pogoda w Hiszpanii? U nas nawet jak by chciał to nie nagoni bo warunki nie pozwalają.
Neonixos666 napisał(a):Jeśli jedziecie na mazury na jakąś wioskę to upewnicie się że droga jest przejezdna, mamy ciężkie warunki, mocny wiatr nawiewa śnieg z pół. Dziś już jednego wypychałem z zaspy bo się zawiesił. Na szczęście mam dobry wielosezon a nie jakieś przereklamowane zimówki
Hehe, pozdrawiam... Droga z Warszawy bardzo słaba.
Te główniejsze to jeszcze jeszcze ale na wioskach to tragedia. Mam wrażenie nasze drogi są olewane notorycznie.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości