Czateria... 2021

[JohnnyB]

Moja nie chce jezdzic malymi juz....jakos daje rady Jagiem....chociaz jak widze jak cofa to mnie serce boli i musze sie odwracac

[loockas]

No to u mnie pod tym względem wszystko ok. Auta całe, na Ioniqu póki co żadnej rysy Był tylko jeden incydent lata temu, odnowione felgi w MX-3 spotkały się z krawężnikiem

[nemi]

Nowy właściciel mnie odwiózł i udało mi się wykręcić litr więcej, ale i tak zadowolony. I niby tak prędkości nie czuć, chociaż przesiadka jest o segment w dół.

[loockas]

Pozbyłeś się idealnego auta, skrojonego na Twoje potrzeby

Ja właśnie przeglądam otomoto. Chyba nie kupię już nowego auta. Fajne ceny są na 3-4 latki. Można poszaleć nieco przy wersjach wyposażenia, napędach, silnikach...

[nemi]

Oj tam, oj tam. W ciągu najbliższych 5 dni powinien się wyprodukować samochód skrojony pode mnie. Wsiadłem i bez jazdy próbnej wiedziałem, że to jest to.

Pewne wady chyba dam radę zaakceptować i jakoś z nimi żyć. Nie udało się pełnego ideału znaleźć, ale pokrycie to 90%.

[JohnnyB]

Ale emocje
Chyba pora jakies zaklady ogarnac. Ja jakos niewierze w Opla .

Dopisano niedziela, 21 mar 2021, 16:17:

Ale emocje
Chyba pora jakies zaklady ogarnac. Ja jakos niewierze w Opla .

[loockas]

Oj tam, oj tam. W ciągu najbliższych 5 dni powinien się wyprodukować samochód skrojony pode mnie. Wsiadłem i bez jazdy próbnej wiedziałem, że to jest to.

Pewne wady chyba dam radę zaakceptować i jakoś z nimi żyć. Nie udało się pełnego ideału znaleźć, ale pokrycie to 90%.

Boje się pomyśleć co to jest Ale gdzieś czuje ze nas zaskoczysz

[JohnnyB]

Pewnie tak. Mondeo i Insygnia w rozsadnej kasie to z placu do zdjecia najlepiej. Sa jeszcze z zeszlego roku. Moze to jednak bedzie cos z rodziny VW ich teraz jak na lekarstwo a z tego co gdzies czytalem to najlepsze rabaty na te do produkcji.

[loockas]

Może nawet zaszalał i audi wybrał

[nemi]

Q5 jeździłem, ale hak kosztował prawie 10k, żeby dołożyć. Z modelu zrezygnowałem i przez ten hak nie opłacało się z placu. Do produkcji hak kosztuje połowę.

[loockas]

Sporo ten hak :/

[nemi]

Tak, dramat. W warsztacie zwykłym jest tanio, ale leasing, zgody, zmiany w papierach...

[Dominator]

Chciał segment D czyli paseratti. Insignia też spoko i nawet wiele nie zmienili po lifcie bo konstrukcja tego nie wymagała.

[nemi]

Chciał też dużego vana . Wiele rzeczy chcę, życia nie starczy

[zadra]

wiem!!!
Już mam!!!

Będzie Fiat !

[jacobs]

Nowy właściciel mnie odwiózł i udało mi się wykręcić litr więcej, ale i tak zadowolony. I niby tak prędkości nie czuć, chociaż przesiadka jest o segment w dół.

Pisałem przecież, że mi samochody dużo palą

[Dominator]

Ale golf był naprawdę dobrze skrojony pod Ciebie. Teraz przypuszczalnie nowe wozidlo będzie równie dobre przemyślane, więc takiej ekstrawagancji jak duży van nie przewiduję

[zadra]

W Krakau nawet nie jest najgorzej.
Ludzi mało, a żeby kawy się w kulturze napić, to z 8x usłyszeliśmy, że tylko na wynos...
co za czasy..

Ma to swoje plusy. Bierzesz kawę na wynos i spacerujesz sobie bez maski na legalu A najlepsze jest to ze w takich samych kubkach leja grzaniec. Polecam grzane piwo ze starej zajezdni na Kazimierzu Przy okazji można kupić butelkowe z ich browaru po śmiesznej jak na Krakow cenie

Eee, nieee..
Kultura wymaga, żeby w moim wieku usiąść sobie spokojnie w miękkim fotelu, oprzeć się trzymając filiżankę gorącego napoju i wdychać jego aromat..

Iść bez maski mogę (czasem uprawiam tę dziedzinę sportu) bez większej wymówki..
Dodatkowo, chodząc nie lubię mieć zajętych niepotrzebnie rąk – zmysł obronny i agresor wyrobiony mam do tego stopnia, że w nagłych sytuacjach pięści samoczynnie mi się zaciskają zanim cokolwiek zdążę przeanalizować..

Udało się znaleźć przytulne i odpowiednie miejsce, żeby w spokoju kawą się uraczyć i wczoraj i dziś.

Przyznam szczerze, że wielokrotnie będąc w Krakowie ani razu nie spotkałem się z takim luzem na Wawelu – zwiedzających na palcach jednej ręki policzysz.
Oczywiście dostęp do muzealnych zasobów zabroniony, nigdzie nie wejdziesz, bo tak zarządzono za nas...

Cały urok pryska, gdy nie ma gwaru turystów, biegających dzieci ubabranych lodami ganiającymi za chmarą gołębi karmionych przez inne dzieci i autokaru emerytów niemieckich..
Brakuje atmosfery tych "artystycznych" wystawek malarskich pod murami, waty cukrowej pod sukiennicami, baloniarzy i baniek mydlanych na Staraku..

[JohnnyB]

Nie rozumiem zdziwienia. Od roku mniej wiecej tak to z przerwami wyglada i jeszcze czeka nas kilkanascie takich miesiecy czy sie to komus podoba czy nie, przynajmniej w PL.

[nemi]

takiej ekstrawagancji jak duży van nie przewiduję

Pozbwiasz mnie marzeń o aucie kempingowym?