loockas napisał(a):Wiadomo. Z każdym autem rośnie mi lista rzeczy które chce mieć w następnym. Przy okazji wiem też czego nie muszę mieć.
Ja nawet nie wiem czy mam jakieś specjalne wymagania – są rzeczy, za które byłbym w stanie dopłacić ale tylko jakąś niewielką sumę. Mam absolutnie genialny system bezkluczykowy w Renault i zwyczajny centralny zamek + odpalanie kluczykiem w Golfie. No i widzę wady i zalety, teraz nie zdecydowałem się za to dopłacać.
Z jednej strony fajnie nie musieć wyciągać kluczyka, a z drugiej muszę podejść do auta, żeby je otworzyć. W Renault nie jestem przygotowany na otwieranie zdalne i kluczyk gdzieś tam jest głębiej, jest duży (jak mały smartfon) i niewygodny w wyciąganiu, ma maleńkie guziczki i jak dzieciaki lecą do auta przede mną, to muszą czekać aż dojdę do samochodu.
A z kolei jak mam "manulany", to nie muszę go chować w puszce w domu i jestem przygotowany po prostu, że kluczyk mam na wierzchu albo nawet przez kieszeń wiem co kliknąć. Wpuszczam dzieci do auta wcześniej, a sam jeszcze zamykam dom
![usmiech :)](./images/smilies/usmiech.GIF)
. Różne są sytuacje i różnie się to wszystko sprawdza.
Klima manualna nie jest dla mnie problemem, fajnie byłoby mieć podgrzewaną szybę – miałem to raz w Mondeo i absolutnie wspaniała funkcja. Tempomat to must have, nawet taki zwykły. Zawsze trochę chociaż odciąża, można zmienić pozycję nogi. Teraz jak jadę na wakacje, to przecież 14 h mam prawą nogę w jednej pozycji
No i ten BT.
Aha – jeszcze szyberdach. Niby fajne, ale jak jest klima, to zupełnie tego nie było sensu używać. Nie zdecydowałbym się na dopłatę za szklany dach czy szyberdach.
Wydaje mi się, że wszystkie problem aut-hold rozwiązuje skrzynia automatyczna
![oczko ;)](./images/smilies/oczko.GIF)
Automaty i automaty tu ciągle Wam w głowie. A kontola nad autem!?
https://images.app.goo.gl/t7PUTQorxENC1RZw6Ból jest w tym, że wielu ludzi uważa, że te asystenty robią za "autopilota" – błąd, nic z tych rzeczy. Jeżeli pozna się dokładne warunki działania tych systemów i zakres ich pracy to jeździ się dużo lepiej i ma się świadomość jak samochód może się zachować.
To się chyba jakos stopniuje i chyba takie powszechne marki doszły do autonomii 2,5 czy jakos tak.
Krótko mówiąc można chyba liczyć na to, że jak się trzyma rękę na kierownicy, to nie zjedzie się przypadkiem ze swojego pasa i nie najedzie na jadący wolniej samochód w chwili dekoncentracji. Podobno odciąża to psychicznie, ale nie wiem z doświadczenia
![usmiech :)](./images/smilies/usmiech.GIF)
. I są jakieś przepisy w UE, że nie można puścić kierownicy na dłużej niż X sekund, chociaż autostradą auta mogłby spokojnie śmigać same. Pewnie jak się właśnie tego oczekuje, to nie ma problemu.
VW może mieć Traffic Jam Assist – nie wiem czy w tym T-Roc'u to jest. Jeśli nie ma, to pewnie dlatego działa źle, jeśli jest, to powinien sobie radzić. Rusza jak się dotknie "resume" na kierownicy (nie wiem dokładnie, sam nie widziałem – tylko na YT), sam z siebie nie ruszy.