Czateria...cd

[nemi]

Nawet raz nie miałem takiej sytuacji

To nie była kwestia choroby lokomocyjnej, tylko po prostu zachorowała (jakiś rotawirus czy coś, bo wszyscy potem w domu przez to przeszli)... Od jej urodzin przejechaliśmy 90.000 km około, więc szacuję, że z 50.000 co najmniej ona przejechała i choroby lokomocyjnej nie dostrzegłem póki co .

[Gib]

Gaz jest po 1,39?

[Dominator]

Chyba na stacjach firmy krzak? Dziś tankowalem po 1.6. Najtaniej w mieście spotkałem 1.58. Kilkanaście km poza Bielskiem cena ok 10gr niższa (Orlen). Taniej to chyba ciężko.

[Gib]

Wczoraj taką cenę widziałem, stacja rzeczywiście raczej z tych mniejszych zazwyczaj nie zwracam na to uwagi ale byłem mocno zaskoczony, szczerze mówiąc myślałem że około 1,8.

[nemi]

Może to ad Blue?

[Beny]

U mnie tez cos 1,5zł ciekawe ile na wakacje podskoczy 3 lata temu pamietam 2,8 gdzies pod Gdańskiem w sierpniu

[Neonixos666]

Ból jest taki że VC już nie gnije

ale nadal Opel kojarzony jest z rdzą i ciężko dla ludzi wytłumaczyć że Opel odrobił lekcje i VC to nie kadet.
Oglądałem 12 letnią Signum i nie widziałem rdzy, moja BJ zawstydziła się

[prywatny]

Oglądałem 12 letnią Signum i nie widziałem rdzy, moja BJ zawstydziła się

Moja 18 letnia gf codziennie wstydzi się widząc bj , gg, vb, b5 etc.

[JohnnyB]

Oglądałem 12 letnią Signum i nie widziałem rdzy, moja BJ zawstydziła się

Moja 18 letnia gf codziennie wstydzi się widząc bj , gg, vb, b5 etc.

B5 – Passat ?
Nie gnije, Mazda może pomarzyć o blachach VW.

[Gib]

Prócz tylnej klapy w kombi. Natomiast fakt częściej widzę B5 z łuszczącym się lakierem niż rdzą, choć oczywiście blacharz zepsuje każdy ocynk.
Właśnie do mnie dotarło że jak za 100zł przejeżdżam 150 km to moje auto pali prawie 17....chyba coś jest zepsute

[prywatny]

B5 – Passat ?
Nie gnije, Mazda może pomarzyć o blachach VW.

Taa, dokładnie ten osobnik, akurat "wsie" passaty łącznie z tym mego teścia, które widziałem były, ba, są bardziej zgnite od tej niesławnej mazdy, także nie genealizowałbym...

Dopisano 10 kwi 2016, 19:36:

B5 – Passat ?
Nie gnije, Mazda może pomarzyć o blachach VW.

Taa, dokładnie ten osobnik, akurat "wsie" passaty łącznie z tym mego teścia, które widziałem były, ba, są bardziej zgnite od tej niesławnej mazdy, także nie generalizowałbym...

Dopisano 10 kwi 2016, 19:38:

B5 – Passat ?
Nie gnije, Mazda może pomarzyć o blachach VW.

Taa, dokładnie ten osobnik, akurat "wsie" passaty łącznie z tym mego teścia, które widziałem były, ba, są bardziej zgnite od tej niesławnej mazdy, także nie generalizowałbym...

Dopisano 10 kwi 2016, 19:40:

B5 – Passat ?
Nie gnije, Mazda może pomarzyć o blachach VW.

Taa, dokładnie ten osobnik, akurat "wsie" passaty łącznie z tym mego teścia, które widziałem były, ba, są bardziej zgnite od tej niesławnej mazdy, także nie generalizowałbym...

[Neonixos666]

Natomiast fakt częściej widzę B5 z łuszczącym się lakierem niż rdzą

nawet jak przez kamień odpryśnie lakier to nie ma tam ogniska rdzy, ewentualnie jest delikatny nalot. W Maździe gdzie kamień uderzył tam ruda wychodzi ostro, przód maski mam cały w kropkach rudych.

Moja 18 letnia gf

Twoja to raczej zawstydza inne modele bo GF jest o niebo lepsza pod tym względem niż BJ nawet z tych samych lat.

[Grzyby]

Chyba na stacjach firmy krzak? Dziś tankowalem po 1.6. Najtaniej w mieście spotkałem 1.58

W Kielcach Orlen 1,49zł za LPG
W zasadzie od 1,49 do1,55 na markowych stacjach.
Miło

[nemi]

Warzywa zwykle są tańsze od boczku czy golonki a potem i tak człowiek zaczyna jeść po prostu mniej. Nawet jak się bierze rzeczy z najwyżej półki i wynalazki to wcale drożej nie jest

Dokładnie. Zmiana nawyków trochę trwa ale finalnie jeśli chodzi o koszty jest taniej.

U mnie to się zadziało już i uważam, że jest dokładnie odwrotnie. Jak zaczynasz czytać skład produktu, to często trzeba dołożyć do droższego, jak się sprawdza, żeby to była np. semolina a nie coś innego – dokładasz.
I najgorsze: Brak wypełniaczy, które są najtańsze. Zamiast tanich ziemniaków czy chleba trzeba kupić dużo droższe inne warzywa bądź chleb, który kosztuje 8 zł zamiast 2 zł. Ser prawdziwy kosztuje 30+ (taki z mleka i w wosku, tak jak powinno być) i tak dalej i tak dalej.
Urozmaicenie 5 razy dziennie też kosztuje więcej niż 2-3 duże, tradycyjne posiłki.

Jedynie my nie schodzimy z ilości, tylko zmieniliśmy rzeczy ma inne. Może dlatego, ale nie sądzę, bo nasze żywienie kosztuje z 50%-70% drożej. Także nie liczyłbym na oszczędności .

[PeKa]

Ja się w piątek prawie przewróciłem w warzywniaku. Chciałem kupić kalafior. Biorę jeden nie patrząc na wywieszoną cenę, a ekspedientka mówi do mnie "13 złotych"

Cześć.

[nemi]

Teraz jest chyba slaby okres na warzywa, bo jeszcze nie urosły nowe, polskie – trzeba wcinać chemię zagraniczną

[PeKa]

jasne, masz rację, ale 13 zeta za kalafiora wielkości grejpfruta?

[nemi]

Ja bym nie dał . Ale rozumiem, że przy kasie już tak głupio . Przesada.

[loockas]

U mnie to się zadziało już i uważam, że jest dokładnie odwrotnie.

Też mam takie wrażenie. No chyba, że ktoś przerzuca się już tylko na jedzenie warzyw

[PeKa]

Ja bym nie dał . Ale rozumiem, że przy kasie już tak głupio . Przesada.

Ale gdzie tam wstyd. Zostawiłem i wyszedłem. Nawet udało się nam bez niego przeżyć.

Po przesiadce do Cytryny rzadziej odwiedzam stacje paliw. Raz, że pali mniej, dwa, że mam sporo większy zbiornik.