Mistrzowie parkowania :)
W Chrzanowie pojawiło się 100sztuk karnego pisiora :–)
- Od: 22 lut 2011, 10:27
- Posty: 17
- Skąd: Chrzanów
- Auto: Mazda 323f Sportive 2.0 2001r
Poniżej adres do mojej Pani
viewtopic.php?f=312&t=119160
Ten golfik nie miał żadnego znaczka informującego, że jeździ nim inwalida.
Ale sposób parkowania w 100% świadczy o ułomności:

Ale sposób parkowania w 100% świadczy o ułomności:

Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
- Od: 17 wrz 2006, 17:02
- Posty: 1223
- Skąd: Lublin k. Wilczopola
- Auto: 323F BG
Marek 161BD081 napisał(a):Ten golfik nie miał żadnego znaczka informującego, że jeździ nim inwalida.
Ale sposób parkowania w 100% świadczy o ułomności:
W sumie to tam jest jedno miejsce dla inwalidów

- Od: 18 sty 2010, 21:32
- Posty: 518
- Skąd: Przyłubsko/Katowice
- Auto: Była Mazda MX-3
DOHC 1.6 16v 96r.
"Oriental red"
jest Fiat Coupe 2.0 20v 147KM
Ach, te Panie

Mistrza cechuje spokój i długie ruchy.
marek napisał(a):ciekawe czy ten burak jest na forum:
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /671555156
zastanawiam się czy ktoś kiedyś zastanawiał się w jakich okolicznościach zaparkowano auto w ten sposób
Wiele razy zaparkowałem autko właśnie tak na linii i nie czuję się z tego powodu debilem. Wjeżdżam w jedyne wolne miejsce i nie zwracam uwagi na to że parkuje na kresce. Bo co że niby

U mnie jest to samo, dzisiaj zaparkowałem na dwóch miejscach po skosie
bo jeden baran postawił na dwóch miejscach, po drugiej stronie też i mi wypadło tak że albo zaparkuję drzwi w drzwi z pandą i kierowca pandy nie wejdzie, albo będę połową auta wystawał bo stoi skrzynka z tepsy i tu się jedynie cienias albo malacz mieści. Więc autko jest postawione po skosie i dzięki temu ani nie wystaje na ulicę dojazdową, ani nie blokuje drzwi w pandzie. Czasami trzeba jak się nie da
A wgl to jakieś mendy wysypały przyczepkę piasku u mnie pod blokiem na placu i teraz ok. 6 miejsc parkingowych jest bezużytecznych bo się wjechać tam nie da – nie ma to jak bystrość niektórych ludzi.

akurat w tym artykule byla opisana sytuacja. i facetowi zwrocono uwage za ma 2 miejsca i oba zajmuje. poczytaj sobie 
ja uwazam ze jesli linie sa dobrze widoczne to nie powinno sie w ten sposob parkowac a nawet pietnowac takie sytuacje. ale tak jak walus napisal, czasem juz inni uzytkownicy nie zostawiaja nam wyboru --> albo parkujemy jak ten typ albo nie parkujemy wogole bo to ostatnie wolne miejsce na parkingu
ja uwazam ze jesli linie sa dobrze widoczne to nie powinno sie w ten sposob parkowac a nawet pietnowac takie sytuacje. ale tak jak walus napisal, czasem juz inni uzytkownicy nie zostawiaja nam wyboru --> albo parkujemy jak ten typ albo nie parkujemy wogole bo to ostatnie wolne miejsce na parkingu
kinki napisał(a):akurat w tym artykule byla opisana sytuacja
nie czytałem, opisałem co widzę
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Waluś napisał(a):opisałem co widzę
kiedyś sam możesz być zmuszony tak zaparkować bo będzie tylko jedno miejsce między 2 źle zaparkowanymi autami.
one potem odjadą i sam będziesz wyglądał jak burak

sam kiedyś musiałem zaparkować pod skosem na parkingu zajmując prawie 2 miejsca parkingowe bo jakis debil jakimś żuko-volkswagenem zaparkował na skos.
gość dopiero co zaparkował i miał dużo miejsca żeby wjechać na prosto nie komplikując innym sytuacji więc zwróciłem mu grzecznie uwagę żeby przeparkował auto to się dowiedziałem że jestem "po**bany" i żebym "spi***"alał"
no cóż nie będę się wdawał w kłótnie z burakiem (jeszcze był z żoną), więc powiedziałem tylko że jest chamem i przez takich wieśniaków jak on inni muszą też parkować jak wieśniaki.
jak wróciłem ze sklepu to wieśniaka już nie było a ja sam stałem teraz na parkingu jak wieśniak


także wstawiając takie fotki trzeba to najpierw dobrze przemyśleć chyba że parkowanie było złapane na gorącym uczynku.
dominator7 napisał(a):Ktoś chyba myślał że to limuzyna 8metrowa
Widocznie na codzień jest kierowcą Solarisa
-
Szalotka
Ja miałem ostatnio taką sytuację:
Parkuję jak co rano na parkingu pod pracą (rano jeszcze cały parking jest pusty ale po godzinie juz ciezko znalezc miejsce) jak zwykle na tym samym miejscu – ostatnie w rzędzie. Linie na parkingu sa pieknie namalowane wiec ogolnie nie ma problemu.
Zanim wysiadlem obok mnie okolo 50 letni cieć zaparkowal swoja biala fabie dokladnie na lini, zajmujac dwa nastepne miejsca. Od razu do niego podszedlem, zwracajac mu uwage, zeby postawil samochod jak nalezy bo za chwile parking bedzie pelny i szkoda jednego miejsca, a ten na mnie prawie z piesciami
Nie wystraszylem sie wiec doszlo do przepychanki slownej, a po chwili siegnal jeszcze po cos do auta.
Czekam, obserwuje co wyciagnie. Patrze i oczom nie wierze, idiota mierzy we mnie z jakiegos gnata, zapewne jakis straszak lub pistolet gazowy
powiedzialem mu na pozegnanie jeszcze raz co o nim mysle i poszedlem do biura, bo przeciez sila do przestawienia auta go zmuszal nie bede, ale niewatpliwie po tej milej sytuacji czesciej tego dnia wygladalem przez balkon obserwujac moje auto czy przypadkiem cwaniak mi jeszcze jakiegos numeru niewytnie 
Parkuję jak co rano na parkingu pod pracą (rano jeszcze cały parking jest pusty ale po godzinie juz ciezko znalezc miejsce) jak zwykle na tym samym miejscu – ostatnie w rzędzie. Linie na parkingu sa pieknie namalowane wiec ogolnie nie ma problemu.
Zanim wysiadlem obok mnie okolo 50 letni cieć zaparkowal swoja biala fabie dokladnie na lini, zajmujac dwa nastepne miejsca. Od razu do niego podszedlem, zwracajac mu uwage, zeby postawil samochod jak nalezy bo za chwile parking bedzie pelny i szkoda jednego miejsca, a ten na mnie prawie z piesciami
Czekam, obserwuje co wyciagnie. Patrze i oczom nie wierze, idiota mierzy we mnie z jakiegos gnata, zapewne jakis straszak lub pistolet gazowy


- Od: 29 lis 2005, 16:30
- Posty: 581
- Skąd: Łomianki
- Auto: była mazda 323f BG 1.6 1991r
jest toyota avensis T25 2.0 2003r
milicje?
Dobrze że nic gościu nie zrobił, ale warto pamiętać też powiedzenie "rusz gó*no to śmierdzi" (czyli w tym wypadku pilnować później autka bo jak ktoś jest złośliwy to może coś zepsuć celowo)

Dobrze że nic gościu nie zrobił, ale warto pamiętać też powiedzenie "rusz gó*no to śmierdzi" (czyli w tym wypadku pilnować później autka bo jak ktoś jest złośliwy to może coś zepsuć celowo)
Otóż, Castorama Częstochowa,mój pojazd z tyłu (biała strzała) godzina coś koło 8:00, parking nie zapełniony, miejsc sporo ale "ja właściciel paska postawię się jak prezes" :


]
-
Kamil
- Od: 24 kwi 2009, 20:24
- Posty: 5561 (23/27)
- Skąd: Częstochowa/Teklinów ŚL
- Auto: Mazda Xedos 9 TA KL 1993/98 A/T A7RED Pearl
Mazda Xedos 6 CA KF MT 1995 – Projekt odbudowa/swap
-
Fasola
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości