Po wielu dniach rozkminki i walki ze samym sobą, doszedłem do wniosku, że po prostu bez Klubu i forum jest jakoś "dziwnie". Nie będę obiecywał gruszek na wierzbie i pisał mega wywodu..... po prostu mam nadzieję, że będziecie zadowoleni z mojej pracy i wspólnymi siłami ogarniemy temat Klubu wzorowo