Kolizja parkingowa i wycena bez oględzin – jak to rozegrać?

Zagadnienia prawne i porady w różnych sytuacjach drogowych.

Postprzez krakus_krk » 14 lut 2019, 20:33

Podepne się pod watek. Otóż dwa dni temu moja Mazda dostala strzała w lewy tylny narożnik od blondi rocznik 82 w Matizie pod sklepem. Byłem świadkiem no akurat pakowalem zakupy do auta.... na szczęście na tylne siedzenie. Sprawa ma się tak, że naprawa będzie robiona tj. Odszkodowanie będzie wyplacala Warta bo tam też Matiz jest ubezpieczony.
Złożyłem wniosek elektronicznie z dolaczonymi zdjęciami uszkodzeń. W odpowiedzi dostałem następującą korespondencję SMS.
1. Dzień dobry, Proszę o podjęcie próby ustalenia w warsztacie kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu (wystarczy ustna wycena – bez kosztorysu, informacja z warsztatu za jaką kwotę naprawiłby pojazd). Istnieje możliwość SPRAWNEJ i UGODOWEJ likwidacji szkody – bez oględzin, przedkładania faktur za naprawę, zbędnej dokumentacji. Dane kontaktowe do mnie jako opiekuna szkody...

Pytanie – jak to rozegrać?!

Pierwsza moja myśl to wycena w ASO. Ale muszę mieć na to papier bo kontakt mam tylko mailowy.
Szczerze to liczyłem, że rzeczoznawca się pofatyguje bo takie okienko było do zaznaczenia we wniosku elektronicznym "oględziny pojazdu przez rzeczoznawcę w miejscu zamieszkania czy inny adres"– więc zaznaczyłem oczywiście że w miejscu zamieszkania.
A tu nagle każą mnie wyceniac jako poszkodowanemu?! Dziwna praktyka...
Jak zona rok temu miała szkodę na aucie to nawet zdjęć nie trzeba było tylko po opisie uszkodzeń we wniosku elektronicznym ubezpieczyciel (inny niz Warta) wycenil i przedstawił mi wycenę do akceptacji, a że kwota mnie satysfakcjonowala to przyjąłem bez kopania się.

A tak wygląda moja szkoda
Załączniki
20190212_212901.jpg
20190212_205308.jpg
20190212_204708.jpg
20190212_204628.jpg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2014, 21:52
Posty: 390 (1/12)
Skąd: Katowice/Wełnowiec
Auto: MAZDA 6 Sport kombi GY 2.0 16V Pb 04 r

Postprzez hak64 » 14 lut 2019, 21:31

W zasadzie wszystko zostało już powiedziane wcześniej. Poszkodowany ma prawo zmienić zdanie i domagać się wizyty rzeczoznawcy, można też zmienić miejsce dokonania oględzin. Z tego co widzę, z pewnością zderzak kwalifikuje się do wymiany, lampa także. Pod skorupą zderzaka będą inne uszkodzenia, więc do oględzin należy go zdjąć (kosztem pracy mechanika można obciążyć ubezpieczyciela sprawcy). Nie baw się w ustalanie kosztów naprawy – to ich obowiązek. Do Ciebie należy zgłoszenie szkody, wskazanie sprawcy i okoliczności zaistnienia kolizji. Jak dostaniesz szacunkową wycenę ubezpieczyciela, to wtedy sporządzasz odwołanie, uzasadniając, że to za mało, bo w warsztacie powiedzieli, że nie mniej niż.... W ASO możesz poprosić o wycenę, ale jeśli nie zdecydujesz się na naprawę u nich, to obciążą Cię kosztem sporządzenia wyceny (znam przypadki, że taką usługę wyceniali na 600 zł)
Mam nadzieję że pochwalisz się wyceną ubezpieczyciela (zakryj tylko dane osobowe). Zobaczymy na czym chcieli Cię oszukać.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez krakus_krk » 14 lut 2019, 23:37

Jakiś straszny hejt się na Ciebie wylał nie rozumiem dlaczego?! <co?> Uważam, że fajnie podpowiadasz co i jak zrobić. Także uważam, że Twoje uwagi są bardzo cenne i owocne <czarodziej>

Mam szwagra co robi w blacharce i mechanice to może cisnąć na to żeby z rzeczoznawca się tam umówić? Jak myślisz?

P.s. i nadkole też dostało nad lampa i klapa leciutko wgieta przy zderzaku.
Asa i mam zderzak tylny z pakietu sport który po vin nie był w tym aucie ale to chyba nie przeszkadza?!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2014, 21:52
Posty: 390 (1/12)
Skąd: Katowice/Wełnowiec
Auto: MAZDA 6 Sport kombi GY 2.0 16V Pb 04 r

Postprzez hak64 » 15 lut 2019, 11:11

Dobrze myślisz z tym warsztatem. Rzeczoznawca nie pozwoli sobie na pobieżne oględziny i dołoży się do roboty. Nad lampą masz uszkodzony błotnik, a nie nadkole (to plastikowy element we wnęce błotnika). O zmianie zderzaka powiedz rzeczoznawcy. Ten z pakietu sport jest droższy, a wycena szkody ma dotyczyć wartości elementów uszkodzonych w rzeczywistości, a nie tych, które zamontowano w fabryce. Jeśli w swoim aucie zamiast tylnej kanapy, zamontuję jakuzzi z fontanną i systemem masażu, a w wyniku zdarzenia te elementy wyposażenia ulegną uszkodzeniu, to ubezpieczyciel musi je wycenić i zwrócić koszt ich montażu.
Co do hejtu, to przywykłem. Zawsze znajdzie się ktoś, kto wie lepiej...
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez krakus_krk » 15 lut 2019, 21:37

Sorki, mój blad- masz rację oczywiście że blotnik. Wykonałem sobie telefon do ASO z pytaniem o cenę zderzaka Sport. Cena: 3 500 PLN. Aktualnie niedostepny trzeba załatwiać przez Warszawę. Oczywiście mój jest do pospawania, lakierowania i będzie jak nowy. Ale z tego co się orientuję to jak zderzak jest popekany to powinni zakwalifikować go do wymiany i wypłacić cenę nowego.
Dziś odbyłem rozmowę tel z opiekunem szkody i mówi, że moja wycena to dla mnie info jaki byłby ewentualny koszt naprawy i punkt odniesienia dla ubezpieczyciela.
Zadałem pytanie nt ich wyceny. Krótka wymiana zdań i ustny opis uszkodzeń (do edukowanie Pana w temacie zderzaka Sport oraz żądaniu przywrocenia auta do stanu sprzed kolizji wiec oryginalnej lampy) wycena telefoniczna opiekuna szkody – "ugodowa" wypłata odszkodowania w kwocie 3700 PLN. Lampe zaliczył jako połówkę bo ze niby można kupić połówkę... (powątpiewam)
Jest to ugodowa wycena bez kosztów robocizny tak określił to opiekun szkody. Hak64 co ty na to??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2014, 21:52
Posty: 390 (1/12)
Skąd: Katowice/Wełnowiec
Auto: MAZDA 6 Sport kombi GY 2.0 16V Pb 04 r

Postprzez krakus_krk » 18 lut 2019, 14:52

Co do mojej szkody. Napisałem do opiekuna szkody maila z prośbą o przysłanie wyceny na bazie której Ustalił wysokosc wypłaty odszkodowania w kwocie 3500 PLN. (W rozmowie tel padła kwota 3700 więc gdzieś po drodze wyparowały gdzieś 2 stówy), a oto odpowiedź:
Dzień dobry,
Proszę o decyzję czy proponowana kwota 3500 zł jest przez Pana akceptowana czy zlecamy oględziny? Wycena jest wykonywana po oględzinach

Tak więc zaproponowałem oględziny we wskazanym terminie i wskazanym warsztacie. Póki co czekam na odpowiedź.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2014, 21:52
Posty: 390 (1/12)
Skąd: Katowice/Wełnowiec
Auto: MAZDA 6 Sport kombi GY 2.0 16V Pb 04 r

Postprzez hak64 » 18 lut 2019, 15:31

Podejrzewam, że wysłany na oględziny rzeczoznawca dostanie z firmy wytyczne, aby jego kosztorys nie przekroczył kwoty proponowanej w ugodzie. Niemniej jednak ta wycena jest niezbędna, bo stanowi dokument, na którym opieramy uzasadnienie odwołania, bądź też podważamy jej rzetelność, zlecając sporządzenie wyceny szkody niezależnemu rzeczoznawcy. Jeśli zamierzasz ostro walczyć, to warto postarać się o wycenę z ASO. Tam się nie będą cackać i jak mniemam zakwalifikują uszkodzony błotnik do wymiany (koszt takiej operacji przekracza 5 tys), jeśli przy okazji znajdą jakieś wybrzuszenie podłogi bagażnika, to cała szkoda może zmienić kwalifikację z częściowej na całkowitą (w zależności od rocznika auta). Dla właściciela pojazdu, zarówno orzeczenie szkody całkowitej, jak i wymiana błotnika nie jest korzystna. W pierwszym przypadku, należne odszkodowanie zostanie ograniczone do wypłacenia różnicy pomiędzy wartością pojazdu przed szkodą i po niej. W drugim zaś, wyprucie błotnika spowoduje uszkodzenie powłok antykorozyjnych na sąsiednich elementach, a to może skutkować wystąpieniem korozji już w rok po naprawie. Decyzja należy do Ciebie.
Miłego dnia.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez krakus_krk » 23 lut 2019, 21:58

Szkoda wyceniona na 4 tyś. Także przyjąłem ta kwote jako gotówkowe rozliczenie szkody. Bezgotówkowo pewnie byłoby więcej ale trzeba by to udokumentować fakturami. Dzięki za pomoc i za info. Zawsze czegoś dodatkowego się człowiek dowiedział <spoko>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2014, 21:52
Posty: 390 (1/12)
Skąd: Katowice/Wełnowiec
Auto: MAZDA 6 Sport kombi GY 2.0 16V Pb 04 r

Postprzez hak64 » 24 lut 2019, 09:51

krakus_krk napisał(a):Szkoda wyceniona na 4 tyś. Także przyjąłem ta kwote jako gotówkowe rozliczenie szkody. Bezgotówkowo pewnie byłoby więcej ale trzeba by to udokumentować fakturami.

Przyjęcie kasy wcale nie oznacza, że nie możesz walczyć o dopłatę do odszkodowania. Pochwal się tym kosztorysem – z pewnością znajdzie się jakiś argument do napisania odwołania.
Jak prześledzisz ten temat, to znajdziesz także informację, że wcale nie trzeba dokumentować kosztów naprawy. Ubezpieczyciel nie ma prawa żądać faktur. On ma wyliczyć rzeczywistą wartość szkody, a nie przedłożyć propozycję odszkodowania.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez krakus_krk » 27 lut 2019, 23:43

Cały czas czekam na przedstawienie mi kosztorysu w formie "czarno na bialym". Mało tego żądają ode mnie dołączenia oświadczenia spisanego że sprawca zdarzenia.
Czy takie oświadczenie jest obligatoryjne? Oświadczenie nie było spisane na miejscu bo nikt z nas nie miał takiego ani kawałka kartki i długopisu..
Akurat babka mieszka na tym samym osiedlu więc problem niewielki żeby to załatwić. Choć jest to dla mnie dość absurdalne żeby post factum spisywac to oświadczenie. Dokumentację foto dostali – dane sprawcy i polisę + moje dane w formularzu zgloszenia szkody. A co jakby sprawca mieszkał 300 km dalej?!?!?! Musiałbym do niego jechać żeby to spisać?? Chore ....
Nie mogą sobie tego potwierdzić u sprawcy.
Mam dziwne wrażenie że ta Warta coś kombinuje.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2014, 21:52
Posty: 390 (1/12)
Skąd: Katowice/Wełnowiec
Auto: MAZDA 6 Sport kombi GY 2.0 16V Pb 04 r

Postprzez hak64 » 28 lut 2019, 13:50

Kolego. Oświadczenie jest obligatoryjne. Na miejsce zdarzenia wzywa się policję – wtedy ubezpieczyciel zwraca się o przesłanie notatki ze zdarzenia, albo spisuje się oświadczenie ze sprawcą. Gdyby oświadczenie nie było wymagane, to ktoś mógłby zrobić fotki dowolnie wybranego lekko uszkodzonego auta i wskazać , ze to właściciel tego wozu spowodował szkodę. Jeśli nie mogłeś spisać oświadczenia od razu, to należało podjechać do sprawcy (lub zaprosić go do siebie) i takowe sporządzić. Ubezpieczyciel i tak w ramach tzw. ustaleń własnych kontaktuje się ze wskazanym sprawcą, aby potwierdził swój udział oraz okoliczności zdarzenia. A co jeśli gościu teraz odpowie, że go tam wcale nie było? Auto ma już naprawione i nie ma żadnych śladów?
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez krakus_krk » 28 lut 2019, 23:29

Moja sytuacja jest troszkę inna. Sprawę oświadczenia mam już załatwiona także z tym nie ma problemu. Problem dotyczy wyceny rzeczozbawcy bo poklikal sobie w tablecie i póki co nie dostałem jej na piśmie. Z czego wzięła się kwota 3500 zł.... <czarodziej>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2014, 21:52
Posty: 390 (1/12)
Skąd: Katowice/Wełnowiec
Auto: MAZDA 6 Sport kombi GY 2.0 16V Pb 04 r

Postprzez hak64 » 1 mar 2019, 07:49

Nie mam pojęcia jak to sobie tłumaczyć, ale może kolega się podejmie? Raz piszesz: "Oświadczenie nie było spisane na miejscu bo nikt z nas nie miał takiego ani kawałka kartki i długopisu..
Akurat babka mieszka na tym samym osiedlu więc problem niewielki żeby to załatwić. Choć jest to dla mnie dość absurdalne żeby post factum spisywac to oświadczenie".

Znaczy nie spisałeś oświadczenia i ubezpieczyciel słusznie domaga się podania okoliczności zdarzenia i wskazania sprawcy .
Teraz piszesz: "Sprawę oświadczenia mam już załatwiona także z tym nie ma problemu."
Wcześniej (post z 23 lutego), napisałeś "Szkoda wyceniona na 4 tyś. Także przyjąłem ta kwote jako gotówkowe rozliczenie szkody."
Dzisiaj napisałeś: "Problem dotyczy wyceny rzeczozbawcy bo poklikal sobie w tablecie i póki co nie dostałem jej na piśmie. Z czego wzięła się kwota 3500 zł."
Już 15- tego lutego pochwaliłeś się, że w rozmowie telefonicznej z likwidatorem szkody padła kwota 3700 zł, wyliczona "metodą uproszczoną" (bez oględzin rzeczoznawcy). Już wtedy miałeś prawo żądać szczegółowej kalkulacji kosztów naprawy (ten problem był "wałkowany " w tym temacie wielokrotnie). Wynika to z faktu, że obowiązkiem ubezpieczyciela jest dokonanie wyceny szkody, a nie podanie kwoty proponowanego odszkodowania (zobacz mój post z 24 lutego). Wcześniej (14 lutego) napisałem: "Nie baw się w ustalanie kosztów naprawy – to ich obowiązek. Do Ciebie należy zgłoszenie szkody, wskazanie sprawcy i okoliczności zaistnienia kolizji. Jak dostaniesz szacunkową wycenę ubezpieczyciela, to wtedy sporządzasz odwołanie"
Nie wiem, może moja języka trudna dla czytelnika...
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez krakus_krk » 3 mar 2019, 20:55

W celu sprostowania faktów. Otóż
1. Oświadczenie spisalem na dniach ze sprawca bo tego wymagał ubezpieczyciel i im doslalem. Jak chcieli to mają -skoro to oblig.
2. W formularzu zgłoszeniowym na stronie Warty wszystkie dane i fakty dot zdarzenia , okoliczności i sprawcy zostały podane zaraz po zaistnieniu zdarzenia. Wraz z dokumentacją fotograficzną.
3. 3500 PLN- sorry moja pomyłka gdzieś ta kwota w tym całym zamieszaniu się przewinęła. Sprostowanie 4000 PLN.
4. W rozmowie tel . z opiekunem szkody została zaproponowana kwota 3700 po czym po paru dniach zmalała do 3500. Bez przedstawiania wyceny – bo taka robi dopiero rzeczoznawca. Na tą kwotę nie przystalem więc poprosiłem o wycenę rzeczoznawcy. I tu miałem otrzymać wycenę której nie otrzymałem. Do dziś ...
5. Przeprowadzono wycenę przez rzeczoznawcę- propozycja 4000 PLN po poklikaniu przez rzeczoznawcę w tablecie. Jednocześnie zostałem poinformowany że to jest Max jeśli chodzi o gotówkowe rozliczenie szkody. Mogę oczywiście bezgotówkowo ale naprawa i części muszą być udokumentowane fakturami wtedy uznają jeśli wyjedzie więcej.
6. Przystałem na tą kwote która zaproponowali. Ale jednocześnie chciałbym wiedzieć skąd i w jaki sposób została skalkulowana kwota 4000zł.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2014, 21:52
Posty: 390 (1/12)
Skąd: Katowice/Wełnowiec
Auto: MAZDA 6 Sport kombi GY 2.0 16V Pb 04 r

Postprzez hak64 » 3 mar 2019, 22:02

Dlaczego nie zażądałeś wyceny szkody od razu? Już w rozmowie telefonicznej, kiedy padła propozycja 3700 miałeś to zrobić. Przecież żeby się odwołać, to trzeba mieć od czego. Tym czymś jest właśnie kalkulacja kosztów naprawy sporządzona przez ubezpieczyciela. Tam też praktycznie zawsze znajdują się argumenty, na których opierasz uzasadnienie do odwołania (za niska stawka rbg, pominięte niektóre uszkodzenia lub czynności, bezpodstawnie naliczone korekty, lub bezprawny rabat. W tym temacie wielokrotnie podkreślałem, że z ubezpieczycielem prowadzimy korespondencję pisemną (mail, poczta tradycyjna /choć to już anachronizm/), wtedy zawsze będziemy dysponować dokumentem umożliwiającym wykorzystanie go w ewentualnym procesie cywilnym. Mało tego, ubezpieczyciel odpowiadając na pismo, musi odpowiedzieć również pisemnie i w określonym ustawą terminie, z podaniem podstaw prawnych zajętego stanowiska. Wtedy nawet laik potrafi wklepać w google np. art 363 kc i dowiedzieć się że ubezpieczyciel "odwraca kota ogonem" wskazując, że świadczenie nie może nadmiernie obciążać zobowiązanego do naprawienia szkody, zatem ich wyliczenie kosztów naprawy jest rzetelnie i wystarcza na przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego. W rzeczywistości cytowany artykuł mówi:
§ 1. Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.
§ 2. Jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili.

Twierdzisz, że powiedzieli: "że to jest Max jeśli chodzi o gotówkowe rozliczenie szkody. Mogę oczywiście bezgotówkowo ale naprawa i części muszą być udokumentowane fakturami wtedy uznają jeśli wyjedzie więcej."

A ja na kilku kolejnych stronach tego tematu (moderator zrobił niedźwiedzią przysługę przenosząc wątek, ale nie szkodzi) powtarzam jak mantrę, że zarówno przepisy prawa, wytyczne KNF, jak i orzecznictwo sądów, jednoznacznie wskazuje, że ubezpieczyciel nie ma prawa warunkować wysokości odszkodowania i żądać faktur za naprawę.

W wyroku z dnia 16 maja 2002 r. (sygn. akt V CKN 1273/00) Sąd Najwyższy wskazuje, iż rzeczywista naprawa nie stanowi warunku dla dochodzenia odszkodowania z tytułu uszkodzonego samochodu, obliczonego na podstawie ustalonych kosztów naprawy.
W wyroku z dnia 27 czerwca 1988 r. (sygn. akt I CR 151/88) Sąd Najwyższy podkreślił, iż roszczenie o świadczenia należne od zakładu ubezpieczeń z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego jest wymagalne niezależnie od tego, czy naprawa została już dokonana. Wysokość świadczeń obliczać należy na podstawie ustaleń co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów naprawy, przy przyjęciu przewidzianych kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen z daty ich ustalenia.

Czy kwota 4 tys zł została Ci wypłacona w drodze ugody? Jeśli tak, to jest "pozamiatane"
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Hurrican3 » 3 mar 2019, 22:43

A to nie jest tak ze nawet od kwoty wypłaconej przysługują 3 lata odwolania? Pamiętam jak bilem się z hestia o odszkodowanie (swoją drogą chyba najgorzej wojuje się z nimi), to nawet od ostatecznej decyzji miałem ten czas na odwołanie
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2018, 07:34
Posty: 44
Auto: Madzia3 touring 2017

Postprzez hak64 » 4 mar 2019, 07:25

Hurrican3 napisał(a):A to nie jest tak ze nawet od kwoty wypłaconej przysługują 3 lata odwolania?

Owszem, tak jest, ale nie przy zawartej i podpisanej ugodzie. Ubezpieczyciele coraz częściej stosują "chwyty poniżej pasa" i zamiast kalkulacji kosztów naprawy przysyłają poszkodowanym propozycję odszkodowania z dołączoną ugodą. Różnica jest (na pozór nieistotna) tylko w nazewnictwie. Wycena szkody musi zawierać informacje, jakie części zostały zakwalifikowane do wymiany (z podaniem cen i nazw producentów), a jakie do naprawy, jaką przyjęto stawkę rbg, jakie operacje (czynności naprawcze) przewiduje technologia napraw i ile przewidziano na to godzin. Jeśli w wycenie zastosowano korekty do cen części, czy robocizny, to musi być podane uzasadnienie. Natomiast propozycja odszkodowania może zawierać tylko kwotę, którą ubezpieczyciel proponuje wypłacić w formie odszkodowania. Poszkodowany – zwykle nieświadomy przekrętu, podpisuje i sądzi, że i tak ma trzy lata na odwołanie. To niestety nieprawda. Ugoda zamyka drogę do dalszych roszczeń. Podobne rozwiązania (propozycje odszkodowania) stosowane są przez firmy skupujące szkody. One też przekonują klienta, że nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów, że ich oferta to dopłata do już wypłaconego odszkodowania i tak jest w istocie. Zapominają jednak dodać, że poszkodowany nie dowie się ile stracił (nie udostępniają swojej wyceny) i że zbywając prawo do odszkodowania, nie mogą już zmienić swojej decyzji i skorzystać z naprawy w trybie serwisowym (rozliczenie bezgotówkowe). Sam współpracuję z taką firmą (robię dla nich wyceny szkód) i często wygląda to tak:
– ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie w kwocie 5000 zł,
– moja wycena 16000 zł
– oferta firmy (dopłata do odszkodowania) 3000 zł
Jak nietrudno wyliczyć, poszkodowany dostał zaledwie połowę należnej kwoty odszkodowania, a mimo to jest zadowolony, bo ubezpieczyciel wypłacił 3000 mniej. Nie wie jednak, że dał zarobić firmie 8000 zł, które należały się jemu.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez krakus_krk » 4 mar 2019, 07:44

Otóż ugoda tj ta kwota nie została mi jeszcze wypłacona. Cały widz polega na tym że od samego początku chce od nich wyciągnąć kalkulację kosztów naprawy i oczywiście robię to drogą mailową. Natomiast do dziś takiej kalkulacji nie otrzymałem. W odpowiedzi na maila dot. przedstawienia kosztów wyceny szkody otrzymałem odpowiedź że mam doslac oświadczenie spisane ze sprawca...
Także póki co cały czas migaja sie od przedstawienia mi wyceny na jakieś podstawie wyliczyli te 4 tyś.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2014, 21:52
Posty: 390 (1/12)
Skąd: Katowice/Wełnowiec
Auto: MAZDA 6 Sport kombi GY 2.0 16V Pb 04 r

Postprzez hak64 » 4 mar 2019, 08:59

krakus_krk napisał(a):Otóż ugoda tj ta kwota nie została mi jeszcze wypłacona.

Mam nadzieję, że nic nie podpisywałeś. Już teraz możesz napisać skargę do rzecznika finansowego na przewlekłość procesu likwidacji szkody i brak wyceny. O sporządzonej skardze warto powiadomić ubezpieczyciela (najlepiej przesłać im kopię skargi), to zwykle powoduje "zagęszczenie ruchów".
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Hurrican3 » 4 mar 2019, 12:43

:O to mnie rozwaliłeś nie miałem pojęcia o takim myku, przy moto z hestią się ostro przejechałem bo jak dostałem całkowitą to byłem happy mimo mega niskiej ceny rynkowej i mimo tego że akcesoria warte 4-5k w moto doliczyli jako marne 700zł, bo liczyli to od momentu uzytkowania motocykla... a całkowita jest rozliczana, po jakiejś aukcji – kwota 19k, ktos na tej aukcji daje 13k to dostaje 6k – złodziejstwo w biały dzień! a w moto najłatwiej walnąć całkę po ramie – ja miałem jedną rysę, która nota bene powstała w transporcie po zdarzeniu – sam ładowałem moto ze szwagrem... to jakaś paranoja!!]
fajnie, że ktoś taki jest na forum i uświadamia... a co do wątku, nie lepiej zadzwonić na infolinię i im powiedzieć, że się sprawe skieruje do rzecznika, jako nie dochowanie należytej staranności w wykonywaniu działań? bo ja tak powiedziałem opiekunowi szkody, kiedy mi zwlekali kilka m-cy, rzekomo z braku opisu zdarzenia przez sprawcę.. i ... pieniądze były po paru dniach ;)

Dopisano 4 Mar 2019, 12:45:

dodam, że tej aukcji to ani nigdzie nie idzie namierzyć, ani nie ma tej osoby która by chciała odkupić niepewny wrak w takiej cenie :O <nie powiem>
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2018, 07:34
Posty: 44
Auto: Madzia3 touring 2017

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki