Kolizja parkingowa – prośba o pomoc w wycenie + wzorce pism.

Zagadnienia prawne i porady w różnych sytuacjach drogowych.

Postprzez Adrian-DSW » 12 sty 2019, 15:58

A dlaczego nie chcesz tego oddać do aso do naprawy? Czy na prawdę chcesz "zaoszczędzić" na zdrowiu kierowcy i pasażerach? bo dostaniesz kase do łapki wydasz połowę z tego na naprawę a drugą połowę na majorke? Zwykły pan Heniek z garażu obok nie sprawdzi CI wszystkiego tylko "PAN każe SŁUGA robi" zainkasuje za Twoje widzimisie w pupie mając aspekt bezpieczeństwa. dostaniesz lampę z anglika bo będzie tańsza – nawet jak ktoś pisze, że EU to na 90% będzie anglik na częściach trzeba zarabiać a nie trzymać. nie znasz się a we wszystkich wypowiedziach szukasz dziury, czekasz nie wiadomo na co... jeszcze 5 dni roboczych auto miałbyś zrobione, a Ty ani zastępczego teraz ani tego ... Czas działa tylko na Twoją nie korzyść. teraz zaoszczędzisz będziesz cierpiał później i wspomnisz moje słowa... i wtedy dołożysz 3x tyle co teraz zaoszczędzisz.
Początkujący
 
Od: 21 gru 2018, 18:32
Posty: 21 (0/2)
Skąd: Świdnica
Auto: Mazda 6 2007r.
2.0 / 147KM Wersja GG

Postprzez Dark_Mat » 12 sty 2019, 16:35

O czym Ty teraz...? My tutaj mówimy o uszkodzeniu zderzaka, lampy i błotnika, a Ty wyjeżdżasz z tekstem, że chcę zaoszczędzić na zdrowiu kierowcy i pasażerów <lol>. A co do mechanika, który to będzie robił, to wybacz, ale już zdążyłem się przekonać, że mechanicy pracujący w ASO niejednokrotnie mają mniejszą widzę i umiejętności niż zwykły mechanik, do którego jeżdżę. Miałem w lato problem z silnikiem i po oględzinach ASO zaproponowało mi wymianę uszczelki pod głowicą za grube tysiące. Pojechałem do, jak Ty to mówisz, "Henia" i po jego oględzinach stwierdził co innego niż ASO. Wymienił mi element za 400zł i auto wróciło do życia. Skąd się bierze ta wiara w nieomylność i boskość mechaników z ASO, nie mam pojęcia. Ale ponieważ ją kultywujesz, to może sam mi odpowiesz.
Co do lampy – tak, masz rację, zamontuję lampę z anglika i w ogóle nie zauważę różnicy w linii odcięcia światła hahaha

Co do tego, czy robię to w ASO czy chcę gotówkę, to nie powinno być niczyje zmartwienie. A co jeśli chcę gotówkę, bo nie chcę auta naprawiać, tylko sprzedać jako uszkodzony? Ubezpieczyciel mi zabroni? Akurat wydaje mi się, że w tej kwestii nie muszę mu tłumaczyć swoich intencji.
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2015, 02:14
Posty: 291 (10/0)
Auto: Mazda6 kombi
MZR-CD 121 KM
2006 rok

Postprzez hak64 » 12 sty 2019, 16:57

Na które pytania nie odpowiedziałem?
Co do uprzejmości. Napisałem Ci, żeby umówić się z rzeczoznawcą w warsztacie, bo rzeczoznawca w obecności fachowca, nie pozwoli sobie na zbytnią nonszalancję w stosunku do poszkodowanego, a do oceny uszkodzeń i szacowania kosztu naprawy podejdzie nieco bardziej rzeczowo.
Uprzejmie więc informuję, że w Twoim pierwszym poście znajduje się takie zdanie: "Do tego mam przerysowaną atrapę wraz z tą chromowaną listwą i znaczek. Niby nic, ale czy to też mogę zaliczyć do szkody?" W tym więc momencie każdy rzeczoznawca traci swoją uprzejmość, bo albo jest się fachowcem (taki potrafi rozpoznać, czy dane uszkodzenie powstało wskutek zdarzenia opisanego przez poszkodowanego, czy też jest wynikiem innych okoliczności), albo (dalej sobie dopowiedz). Dodam jeszcze, że jestem specjalistą z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych i jako taki mam szacunek do swej wiedzy, zawodu i prestiżu. Przytakiwanie takim przekrętom, jest zaprzeczeniem powyższego.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Dark_Mat » 12 sty 2019, 17:14

Chyba źle zrozumiałeś to zdanie, które zacytowałeś. Uszkodzenie chromowanej listwy i znaczek powstało na 100% wskutek tego zdarzenia, a nie jakiegoś innego. Tzn. nie próbuję wcisnąć jakiejś dodatkowej części do kosztorysu, tylko pytałem w kontekście tego, czy jeśli ani listwa ani znaczek nie są połamane, lecz jedynie przerysowane to też nadają się do wymiany, a tym samym do zgłoszenia jako uszkodzony element czy też nie. Więc nazywanie tego przekrętem jest po prostu nieadekwatne do sytuacji.
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2015, 02:14
Posty: 291 (10/0)
Auto: Mazda6 kombi
MZR-CD 121 KM
2006 rok

Postprzez Neonixos666 » 12 sty 2019, 17:18

zgłaszasz wszystko co zostało zmienione po kolizji czyli porysowania czy otarcia również.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9468 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez hak64 » 12 sty 2019, 22:54

"Chyba źle zrozumiałeś to zdanie, które zacytowałeś". Zrozumiałem dobrze. To raczej Twoje nieprecyzyjne określenie problemu stało się powodem, takiej a nie innej interpretacji. Moim zadaniem jest zwykle ustalenie lub potwierdzenie faktów, a nie dociekanie "co autor miał na myśli".
Starałem się podpowiedzieć, co można zrobić, by szkoda została poprawnie oszacowana. Miałeś inne zdanie, Twoja sprawa. Twierdzisz, że w kosztorysie nie uwzględniono kosztu robocizny (dla mnie rzecz niepojęta), ale nie chcesz pochwalić się tą wyceną, nie mam więc możliwości wskazania błędów, niezbędnych do skutecznego odwołania się od takiej wyceny.
Miłego dnia.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Dark_Mat » 13 sty 2019, 01:26

hak64 napisał(a):Twierdzisz, że w kosztorysie nie uwzględniono kosztu robocizny (dla mnie rzecz niepojęta), ale nie chcesz pochwalić się tą wyceną, nie mam więc możliwości wskazania błędów, niezbędnych do skutecznego odwołania się od takiej wyceny.


Ależ czemu miałbym nie chcieć się pochwalić? Proszę bardzo, załączam screeny kosztorysu. Od razu, na stronie tytułowej, w rubryczce "Prace blacharskie mechaniczne" rzuca się w oczy brak jakiekolwiek liczby. Resztę oceń sam.
Załączniki
Screen Shot 01-13-19 at 12.19 AM 001.PNG
Screen Shot 01-13-19 at 12.19 AM 002.PNG
Screen Shot 01-13-19 at 12.19 AM 003.PNG
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2015, 02:14
Posty: 291 (10/0)
Auto: Mazda6 kombi
MZR-CD 121 KM
2006 rok

Postprzez hak64 » 13 sty 2019, 10:57

Widzę, że masz blade pojęcie czym jest kalkulacja kosztów naprawy. To dokument składający się z kilku stron (zwykle nie mniej niż 4). Pierwsza strona określa przedmiot wyceny. Kolejne – czynności naprawcze i niezbędne części, oraz przyjętą stawkę rbg. Ostatnie strony – wyjaśniają zastosowane korekty, współczynniki, wskazują producenta części zamiennych i zawierają uwagi (np dotyczące stanu technicznego pojazdu, ognisk korozji, wcześniejszych uszkodzeń).
To co wstawiłeś jest tak przydatne, jak taśma miernicza do pomiaru wysokości podstawy chmur. Jedyna wartą uwagi informacją jest ostatnie zdanie "technologiczny czas naprawy wynosi 0 dni". To oczywisty błąd, bo technologia napraw wymaga zdemontowania zderzaka i reflektora, zatem pojazd w takim stanie nie może być użytkowany i na okres naprawy przysługuje pojazd zastępczy.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Dark_Mat » 13 sty 2019, 12:19

Gdybym miał większe pojęcie, to bym nie pisał w tej sprawie na forum. Swoją drogą, nie można być chyba ekspertem w każdej dziedzinie życia? ;)
Załączniki
Screen Shot 01-13-19 at 11.05 AM.PNG
Screen Shot 01-13-19 at 11.06 AM 001.PNG
Screen Shot 01-13-19 at 11.06 AM.PNG
Screen Shot 01-13-19 at 11.07 AM.PNG
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2015, 02:14
Posty: 291 (10/0)
Auto: Mazda6 kombi
MZR-CD 121 KM
2006 rok

Postprzez hak64 » 13 sty 2019, 17:11

Istotnie, w wycenie brak jest informacji o przyjętej stawce za rbg, choć z treści wynika, że przyjęto średnią stawkę rbg, właściwą dla miejsca zamieszkania. Masz więc podstawę do odwołania. W treści powinieneś podkreślić, że w nadesłanej wycenie stwierdziłeś:
– brak informacji o zakresie prac naprawczych (każda czynność powinna zostać określona i podana ilość rbg przewidywana na daną czynność),
– nie określono przyjętej stawki rbg,
– nie uwzględniono uszkodzeń błotnika i zakres prac ograniczono wyłącznie do odnowy lakieru,
– bezpodstawnie zastosowano tanie zamienniki, choć reflektor m-ki TYC nie daje gwarancji dobrego spasowania, jak również występuje znaczne ryzyko (nawet pewność) wystąpienia różnic w natężeniu emitowanego światła (w porównaniu z reflektorem oryginalnym),
– zderzak przedni nie jest na rynku dostępny w cenie podanej przez likwidatora szkody.
W odwołaniu domagaj się przyjazdu rzeczoznawcy na oględziny i zdejm zderzak do oględzin (nie pisz, że się nie da, bo jeśli nie wisi na drutach, to jakieś zaczepy posiada). Bez zdjęcia zderzaka nie jest możliwe poprawne oszacowanie wartości szkody. Jedynym usprawiedliwieniem może być fakt, że zderzak już wcześniej był uszkodzony i widoczne są ślady klejenia, bądź niefachowego montażu (opaski zaciskowe, wkręty). W takiej sytuacji ubezpieczyciel ma prawo zastosować korektę do ceny części zakwalifikowanej do wymiany.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Dark_Mat » 13 sty 2019, 18:02

Ok, dzięki za wypunktowanie najważniejszych rzeczy. Napiszę odwołanie w oparciu o to co napisałeś.
Powiedz mi tylko, czy jeśli umówię się z rzeczoznawcą u jakiegoś mechanika na oględziny i zdejmiemy ten zderzak, to kto pokrywa koszty demontażu i ponownego montażu? PZU?
I co do auta zastępczego – jeśli zostawię auto u mechanika i wezmę auto zastępcze, to w jaki sposób muszę to udokumentować, żeby mi zwrócili koszt wynajmu auta? Faktura od mechanika czy jest możliwy inny sposób? I jak Madziol wcześniej zauważył, moje auto teoretycznie nie nadaje się do jazdy. Czy jeśli bym chciał teraz wziąć zastępcze do czasu wypłaty odszkodowania i naprawy auta, to jest taka możliwość, czy mogę wnosić o auto jedynie na czas właściwej naprawy?
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2015, 02:14
Posty: 291 (10/0)
Auto: Mazda6 kombi
MZR-CD 121 KM
2006 rok

Postprzez hak64 » 13 sty 2019, 19:54

"jeśli umówię się z rzeczoznawcą u jakiegoś mechanika na oględziny i zdejmiemy ten zderzak, to kto pokrywa koszty demontażu i ponownego montażu?"
Na to pytanie odpowiedziałem już w poście z 08 01 godz 22:43
Auto zastępcze przysługuje na tzw. technologiczny okres naprawy (przy takich uszkodzeniach max 5-7 dni). Samochód można wynająć (na fakturę) z wypożyczalni, od ubezpieczyciela, z warsztatu dokonującego naprawy, lub nawet od osoby prywatnej. W tym ostatnim przypadku potrzebna jest umowa najmu z określoną dzienną stawką. Niezbędne są też dane stron umowy, przedmiotu umowy, z podaniem marki, pojemności silnika i rodzaju paliwa. Jeśli kwota umowna przekracza 1 tys zł, to trzeba odprowadzić podatek (właściciel pojazdu osiąga dochód). Stawka za najem prywatny nie może przekroczyć średniej stawek stosowanych przez wypożyczalnie.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Dark_Mat » 13 sty 2019, 20:39

Ok, zrozumiałe. Tylko czy auto biorę na okres jaki ja chcę (załóżmy 7 dni), czy na okres faktycznej naprawy (jakieś dokumenty potrzebne?) czy na czas naprawy oparty o nowy kosztorys przedstawiony przez PZU?
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2015, 02:14
Posty: 291 (10/0)
Auto: Mazda6 kombi
MZR-CD 121 KM
2006 rok

Postprzez Madziol » 13 sty 2019, 21:21

Witam
Nie mam ochoty odpowiadać geniuszom, którzy na argumenty merytoryczne nie podając podstaw prawnych lekceważąco piszą cytuję "może coś tam słyszał, może coś tam wie, ale budowanie twierdzeń na podstawie jednostkowych doświadczeń, niewiele ma wspólnego z rzeczywistością.
Muszę jednak pocisnąć chamstwu "nie buduje się swojej wiarygodności na podrywaniu cudzej", zwłaszcza jeżeli ciśnie się po nik-u. Jak chcesz wiedzieć coś jeszcze to podaj na priv nr tel oddzwonię.
PZDR
P.S.
Qashqai-a miałem na czas urlopu (dwa tyg). Oględziny udało się zrobić przed wyjazdem. W tym czasie po kilku dniach przysłali wycenę. Przyznali auto na czas urlopu lub do czasu odebrania wyceny. Chciałbym podpowiedzieć, otrzymanie wyceny to nie zgoda z jej zawartością (kiedy jest wadliwa). Sprawa rozegrała się po powrocie z nad morza telefonicznie w ciągu ok 3 godz. Oni dokładnie wiedzą kiedy nas dymają, trzeba tylko im to pokazać, że wiemy lub znaleźć błąd.
Ostatnio edytowano 13 sty 2019, 21:36 przez Madziol, łącznie edytowano 2 razy
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2014, 19:48
Posty: 230 (2/5)
Skąd: Łódź
Auto: M6 II 2,2D 185kM Poprzed M 626 GW 2.0 turbo DI 74kW 350tyś
Poprzed M 626 GD 2D 550tyś

Postprzez hak64 » 13 sty 2019, 21:22

5 dni to niezbędne minimum na naprawę takich uszkodzeń. Biorąc pod uwagę, że niektóre części trzeba zamówić, ktoś je musi dostarczyć, to z powodzeniem 7 dni jest okresem, za który ubezpieczyciel musi zapłacić. Technologiczny czas naprawy to nie tylko wyliczona ilość roboczogodzin poświęcona na czynności naprawcze i ubezpieczyciel o tym wie. Nie potrzebujesz więc żadnych dokumentów, bo technologia prac lakierniczych uwzględnia wszystkie czynności (przygotowanie, wyrównanie powierzchni, nałożenie podkładu, lakierowanie (baza i klar), wraz z czasem schnięcia poszczególnych warstw.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Madziol » 16 sty 2019, 14:53

Witam
Co słychać odszukałem dokumenty. Są drobne różnice w kwotach które wcześniej podałem. Pamięć jak widać jest ułomna, ale istota sprawy się nie zmienia:
!. Aktualnie przepisy praw nie przewidują pojęcia szkoda całkowita, a pojęcie ekonomicznie nie uzasadnione to beletrystyka.
2. Muszą dokonać wyceny na podstawie danych od producenta/importera.
3. Masz prawo naprawić auto na nowych częściach do jego wartości.
1 sierpnia 2007 kolizja, urlop od 2-20 sierpnia 2017, 10 sierpnia wycena (zakwestionowana) cały czas qashqai jest u mnie i 21-22 sierpnia 2017 rozmowy telefoniczne i mail z 22 sierpnia 2017 wycena większa o 900zł.
Życzę powodzenia
Załączniki
DSC_0656.JPG
DSC_0657.JPG
DSC_0658.JPG
DSC_0659.JPG
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2014, 19:48
Posty: 230 (2/5)
Skąd: Łódź
Auto: M6 II 2,2D 185kM Poprzed M 626 GW 2.0 turbo DI 74kW 350tyś
Poprzed M 626 GD 2D 550tyś

Postprzez Dark_Mat » 17 sty 2019, 01:05

Z mojej strony wysłałem odwołanie, w którym napisałem, że chcę wyceny na częściach oryginalnych, a nie zamiennych. Załączyłem im wycenę tych części z serwisu ASO, z pieczątką. Do tego napisałem, że chyba rozpędzili się w próbie wydymania mnie <lol> i nie dopisali kosztów robocizny mechanika jak i blacharza. No i dodałem, że po konsultacji w blacharzem okazało się, że nie ma możliwości przywrócenia błotnika do stanu sprzed kolizji, więc on też musi zostać wymieniony na nowy i polakierowany. Czekam więc na ponowny kosztorys. Jak go dostanę, to dam znać co ciekawego mi napisali ;)
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2015, 02:14
Posty: 291 (10/0)
Auto: Mazda6 kombi
MZR-CD 121 KM
2006 rok

Postprzez hak64 » 17 sty 2019, 14:18

Madziol napisał(a):!. Aktualnie przepisy praw nie przewidują pojęcia szkoda całkowita, a pojęcie ekonomicznie nie uzasadnione to beletrystyka.
2. Muszą dokonać wyceny na podstawie danych od producenta/importera.

Nigdy pojęcie szkody całkowitej nie było prawnie usankcjonowane. Pojecie to jest obecne tylko w języku potocznym.
Odnośnie pkt 2. Zauważ panie obrażalski kolego, że użycie skrótów myślowych w tekście staje się przyczyną nadinterpretacji, albo radosnej interpretacji tekstu. O czym mówię? Ano o tym że importerem, bądź producentem, może być także podmiot oferujący zamienniki części oryginalnych. Zatem – jak mniemam- zupełnie niechcący napisałeś prawdę.
Likwidator szkody (ubezpieczyciel) nie zawsze musi dokonywać wyceny z wykorzystaniem części oryginalnych. W określonych przypadkach dopuszczalne jest stosowanie zamienników.
Miłego dnia.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Neonixos666 » 17 sty 2019, 15:37

a ja mam pytanie odnośnie uszkodzenia np opony, szacuje się stopień zużycia i odlicza od nowej? a jeśli robi się to bezgotówkowo i wymieniają oponę to na taką samą nową? co jeśli nie ma już danego modelu opony? według prawa na jednej os powinny by takie same.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9468 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez hak64 » 18 sty 2019, 11:13

Przyznają nową oponę z korektą jej ceny (w zależności od stopnia zużycia) W przypadku braku dostępności danej części (np auto wychodziło tylko na rynek amerykański), ubezpieczyciel powinien zapłacić za dwie (zięciowi zwrócili koszt wymiany zawieszenia z obu stron, mimo, że uszkodził tylko prawe). To jednak zwykle wymaga dość długiej przepychanki z pismem informującym o pozwie sądowym włącznie.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki