Klub MazdaSpeed

profes napisał(a):Czy mogą tak zrobić?

Przeczytaj OWU swojego ubezpieczenia AC. Tam jest wszystko.
Jeśli nie ma tam zapisu o obniżce wypłaty z takiego powodu to nie mogą.

P.S. Czy zostało ustalone kto jest winny kolizji? Jeśli tak, czemu naprawiasz auto z własnego AC?

Jeśli jest tam zapisane, że mógł, albo,że przyczynił się do szkody, albo nie zachował należytych starań...coś w ten deseń, to mają furtkę i mogą obniżyć odszkodowanie. Ale:
1. Masz to w notatce policyjnej stwierdzone(to przekroczenie prędkości)? i jak udowodnione?
2. Kto(jeśli nie policja) i na podstawie czego ustalił to przekroczenie przez ciebie prędkości?
A na marginesie można najpierw naprawić auto z własnego ac(jest szybciej czasami), a potem ubezpieczalnie się rozliczają.Z tym, że pamiętaj, że naprawa z oc sprawcy pokrywa 100% szkody i możesz wziąć auto zastępcze, bez żadnego ale.W przypadku naprawy z własnego ac tylko coś do ok.70% wartości auta.
Ale nie wiem dokładnie jak będzie w takim przypadku...

Ja bym brał od razu auto zastępcze z oc sprawcy i się nie zastanawiał.Należy ci się do czasu naprawy twojego auta i jest to bezdyskusyjne!!!

"Poszkodowany kierowca po wypadku ma "prawo korzystać z auta w ramach polisy OC sprawcy przez okres do przyjazdu rzeczoznawcy i siedem dni potem"

"Do niedawna ubezpieczyciel przyznawał auto zastępcze w przypadku stłuczki tylko wtedy jeśli było to „niezbędne do zaspokajania potrzeb życiowych" czyli w rzadkich przypadkach tzw. "wyższej konieczności". Jednak w listopadzie 2011 r. Sąd Najwyższy (sygn. akt III CZP 05/11) uznał – podaje "Gazeta Wyborcza"(Nr z 30.03.2012 r.) – że każdemu poszkodowanemu należy się auto zastępcze na koszt firmy ubezpieczeniowej."

Co do zaniżenia po przekroczeniu prędkości, owszem, mogą, o ile jest taki zapis w OWU – tylko i wyłącznie.

Ma prawo wziąć auto zastępcze do czasu naprawienia swojego-tak jest obecnie...
A jeśli jest szkoda całkowita, to do czasu zakupienia nowego auta-takie jest stanowisko Sądu Najwyższego...
https://rankomat.pl/aktualnosci/samocho ... kodowanemu

profes napisał(a): jest nie fair

Czytaj za co płacisz.

A na jakiej podstawie określono, że przekroczyłeś prędkość o 20 km/h? Stało się to w trakcie pomiaru czy ocena policjantów lub też opinia biegłego, powołanego do zbadania przyczyny wypadku drogowego? Jeżeli nie jest to opinia biegłego ani pomiar w chwili dzwonka to stoisz na wygranej pozycji.

marekklak napisał(a):A na jakiej podstawie określono, że przekroczyłeś prędkość o 20 km/h? Stało się to w trakcie pomiaru czy ocena policjantów lub też opinia biegłego, powołanego do zbadania przyczyny wypadku drogowego? Jeżeli nie jest to opinia biegłego ani pomiar w chwili dzwonka to stoisz na wygranej pozycji.

sebek-71 napisał(a):Jeśli jest tam zapisane, że mógł, albo,że przyczynił się do szkody, albo nie zachował należytych starań...coś w ten deseń, to mają furtkę i mogą obniżyć odszkodowanie. Ale:
1. Masz to w notatce policyjnej stwierdzone(to przekroczenie prędkości)? i jak udowodnione?
2. Kto(jeśli nie policja) i na podstawie czego ustalił to przekroczenie przez ciebie prędkości?

No właśnie nie dowiedziałeś się jeszcze na jakiej podstawie zaniżyli ci odszkodowanie?
W sądzie masz wygraną

Przerabiałam podobny temat 3 lata temu. Sprawa poszła do sądu i biegły nie był w stanie dokładnie ustalić mojej prędkości więc dostałam pełne odszkodowanie.