Strona 1 z 1

Dziwne rozpatrzenie reklamacji.

PostNapisane: 9 kwi 2015, 18:20
przez mihał85
Mam problem z reklamacją. Mianowicie w styczniu zakupiłem komplet tarcz hamulcowych na przód z klockami firmy TRW. W trakcie użytkowania i jakiś 2000 km przebiegu, tarcze zaczęły bić. Na 100% są to tarcze bo sprawdziłem na starych i nic nie bije. Wysłałem do reklamacji przez sklep gdzie kupiłem. Po ponad miesiącu zwrócili stare tarcze bez uwzględnienia reklamacji. jako powód podali "tarcze zostały zamontowane nieprawidłowo, na zardzewiałe piasty pojazdu, w wyniku czego uległy pokrzywieniu". Na początku mnie to rozbawiło i myślałem, że sprzedawca sobie jaja robi, ale oni na poważnie taki powód nie uwzględnienia mojej reklamacji podali, co dla mnie jest śmieszne. Moje pytanie: bić się z nimi dalej, gdzie w razie czego uderzyć, jak ich postraszyć, żeby mi to uwzględnili? Niby koszty aż tak strasznie duże nie są, ale nie po to kupiłem nówki sztuki, żeby teraz znów nowe kupować. Proszę o pomoc. Pozdr.

PostNapisane: 9 kwi 2015, 19:30
przez misiek1
Według mnie jeśli montowałeś sam i faktycznie nie odczyściłeś prawidłowo piasty (powinna być idealnie czysta bez żadnych nierówności bo inaczej po kilku hamowaniach tarcze nadają się na szrot) nic nie poradzisz.
Jeśli montowałeś w warsztacie i masz paragon na usługę to wal do nich z uzasadnieniem od sprzedawcy o złym montażu. Niech zakład montujący oddaje kaskę lub wymieni tarcze na swój koszt.

PostNapisane: 9 kwi 2015, 22:44
przez sebek-71
Dobra, dobra spokojnie.Po pierwsze: odpisz im żeby udowodnili to,co napisali,bo tylko stwierdzili fakt,to niech to udowodnią(po czym stwierdzili,że miałeś piasty zardzewiałe??) .Po drugie: jak bardzo musiały by być zardzewiałe,zasyfiałe lub ew.krzywe piasty,żeby takie coś miało miejsce.Bzdura!Ja osobiście z moim mechanikiem bodajże z 10 kompletów tarcz i klocków zmieniałem,zawsze czyszcząc powierzchnię piasty na styku z tarczą druciakiem,ew.dodatkowo papierem ściernym i NIGDY takich rzeczy nie było.Owszem raz jak kupiłem po taniości made in china pokrzywiły się samoistnie.Chyba, że...już przed założeniem były wadliwie wykonane?...co że TRW???uwierz mi wszystko jest możliwe...Ja bym próbował napisz i zobaczysz co ci odpiszą.Póki co nic nie tracisz :)

Re: Dziwne rozpatrzenie reklamacji.

PostNapisane: 10 kwi 2015, 17:33
przez mihał85
Zakładałem są, ale robiłem to wielokrotnie i zawsze czyszczę wiertarką z druciakiem do surowego metalu. Piasty na 100 % proste bo jak dałem te tarcze do reklamacji to założyłem stare i wszystko jest jak należy (na szczęście je zostawiłem). Wszystko było założone idealnie, nasmarowane jak należy. Po czym to stwierdzili nie wiem, dla mnie jest to śmieszne po prostu. Ok muszę do nich uderzać jeszcze raz, żeby mi to uzasadnili, bo coś mi się wydaje, że chcą mnie po prostu zbyć i liczą na to, że odpuszczę. A ja nie odpuszczę bo nie po to kupiłem nowe, żeby je teraz np toczyć.

PostNapisane: 10 kwi 2015, 18:09
przez sebek-71
No i tak trzymaj <spoko> nie odpuszczaj, w końcu są to twoje pieniądze...daj znać potem co i jak...

PostNapisane: 10 kwi 2015, 18:14
przez mihał85
Ok, mam nadzieję, że coś się uda załatwić. Dam znać po weekendzie co i jak.;

Re: Dziwne rozpatrzenie reklamacji.

PostNapisane: 13 kwi 2015, 22:58
przez mihał85
Co o tym sądzicie??

PostNapisane: 14 kwi 2015, 11:00
przez sebek-71
Bzdura!!! To nie jest żadna korozja, tylko zwyczajny rdzawy nalot, który powstał właśnie dlatego, że zeszlifowałeś metalowe powierzchnie i po prostu nie zabezpieczyłeś tego niczym.
Ale to nie jest w żadnym wypadku rdza, a szczególnie taka gruba jej powłoka,odchodząca,łuszcząca się i mająca wpływ na reklamowane objawy. :)
Dowód: spójrz na gładkie powierzchnie tarcz hamulcowych po deszczu albo wilgotnej pogodzie po parogodzinnym postoju auta--zobaczysz zwyczajny rdzawy nalot!!!!
Robią wszystko żeby cię odesłać z kwitkiem.Ja bym napisał porządne odwołanie i zagroził postępowaniem sądowym.Już kilka podobnych spraw wygrałem, kwestia ,czy masz chęci i czas...

PostNapisane: 14 kwi 2015, 15:10
przez lantan
Kolego, a ja bym zaczepił temat od innej strony :) Napisałeś, że odesłali tarcze po miesiącu. Teraz pytanie – reklamowałeś z jakiego tytułu (ustawa czy gwarancja)? Po jakim terminie od dostarczenia do nich tarcz (zakładam, że masz potwierdzenie odbioru zgłoszenia reklamacyjnego) poinformowali Cię o rezultacie procesu reklamacyjnego? Jakie były Twoje żądania (naprawa, wymiana towaru na nowy)?

PostNapisane: 14 kwi 2015, 15:26
przez sebek-71
No właśnie lantan dobrze gada <spoko>
Teraz dopiero spojrzałem.Ustawowo mają 14 dni(kolejnych nie roboczych) na uwzględnienie lub nie reklamacji.Jeśli od daty twojego jej zgłoszenia upłynęło te 14dni a w tym czasie nie napisali nic to...
masz już wygraną reklamację na 100000%
Wezwij ich teraz pismem że w związku z tym że nie dotrzymali ustawowego terminu rozpatrzenia reklamacji z mocy prawa uważa się ją za pozytywnie rozpatrzoną i zażądaj natychmiastowego zwrotu kasy :D a jak nie to sprawę kierujesz do sądu...podziękuj lantanowi ;)

Re: Dziwne rozpatrzenie reklamacji.

PostNapisane: 14 kwi 2015, 20:36
przez widmo82
Ustawowo jeśli wyraźnie zaznaczył, ze zwraca towar na podstawie warunków ustawy a nie gwarancji.

Zadzwoń do kilku rzeczoznawców i uzyskaj poradę. Jesli facet z miejsca zacznie się smiać i wręcz będzie prosił Cię, że z chęcią napisze Ci expertyzę bo sprawa wygrana to wal do Gordona z odwołaniem!
Jeśli złożyłeś reklamacje na podstawie gwarancji to pamiętaj, że postepowanie gwarancyjne nie zamyka drogi do postępowania ustawowego. Podstawowy warunek spełniłeś, powiadomileś o wykrytej wadzie niezwłocznie własnie w postaci złożonej reklamacji gwarancyjnej. Jutro jak nie zapomnę to zapytam takiego znajomego biegłego z mechanoskopii co on na to :)

PostNapisane: 14 kwi 2015, 21:58
przez sebek-71
Nie ma żadnego znaczenia, skoro napisał(zgłosił) reklamację, że towar który zakupił jest wadliwy, bo to i to...to sklep ma czas tylko 14dni na jej rozpatrzenie tj:
1.odpiszą, że jej nie uznają
2.odpiszą, że ją uznają(naprawa,wymiana na nie wadliwą,zwrot kasy)
3.odpiszą, że ze wzgl. na np.konieczność przeprowadzenia ekspertyzy termin rozpatrzenia się przedłuży do...
4.nic nie odpiszą-tak jak w tym przypadku
Jest to zwyczajna reklamacja-z ustawowej rękojmi 2-letniej,którą objęte są nowe towary- jest 14 kolejnych dni na zajęcie stanowiska. <oczko>

PostNapisane: 15 kwi 2015, 14:16
przez lantan
Kluczowe jest to jak wyglądał formularz lub pismo zgłoszenia reklamacyjnego. Nie mylić tutaj reklamacji z tytułu gwarancji i rękojmi (z racji, że zakup był już po 25.12.2014r.) bo to dwie różne sprawy. Jeżeli wynika z niego, że w tym przypadku konsument składa reklamację na podstawie zapisów warunków gwarancji (o ile oczywiście oferuje gwarancję producenta na ten towar co nie jest obowiązkowe i przejawia się tylko dobrą wolą producenta) to należałoby zerknąć w te warunki (producent musi Ci je udostępnić jeżeli udziela gwarancji, mogą być również dołączone do nowych tarcz w pudełku) i określić, czy producent wywiązał się z terminów. Jeżeli jednak reklamowano towar na podstawie rękojmi (tutaj stroną jest sprzedawca, a nie producent) i od daty zgłoszenia reklamacyjnego nie uzyskał w terminie 14 dni kalendarzowych (nie roboczych !) informacji o uznaniu bądź nie reklamacji oraz sposobie jej załatwienia (tarcze mogły dojść później, liczy się info od sprzedawcy) to z automatu uznaje się, że reklamacja zostaje uznana, a żądania konsumenta zaakceptowane w całości. Mówiąc krótko – jeżeli żądałeś wymiany towaru na nowy i zaistniały wszystkie warunki (reklamacja na podstawie rękojmi) oraz ramy czasowe (przekroczyli 14 dni na info o reklamacji) to masz jak w banku, że dostaniesz nowe tarcze :) Pytanie tylko czy sklep będzie bardziej lub mniej chętny, aby Ci je przekazać. Zazwyczaj bo bardziej stanowczych rozmowach, kiedy widzą, że klient jest zorientowany w temacie to odpuszczają. Jeżeli trafisz na ciężki przypadek to są Rzecznicy Konsumentów, sądy – sprawę masz wygraną :)

PostNapisane: 15 kwi 2015, 15:45
przez mihał85
No właśnie żadnego pisma nie mam bo to było przez znajomego kupione który ma warsztat. Ewentualnie on coś może mieć. Jak narazie podesłał mi ten protokół i napisałem im odpowiednio. Zobaczymy jaki będzie odzew. Jak już będę miał jakieś info to dam znać co i jak. Dzięki za podpowiedzi <spoko>

PostNapisane: 15 kwi 2015, 19:55
przez lantan
Jakieś potwierdzenie zgłoszenia reklamacyjnego musi mieć, więc od niego to wyciągnij :) Wtedy będziemy dalej kombinować :)

PostNapisane: 17 kwi 2015, 06:49
przez mihał85
Nie jest źle. Napisałem do firmy gdzie były brane tarcze ze jeśli mi ponownie nie rozpatrzy reklamacji to uda się do rzecznika praw konsumenta a jeśli zajdzie potrzeba to do sądu. No i za 5 minut dzwonią żeby im ponownie wysłać tarcze to rozpatrza reklamacje :D

PostNapisane: 17 kwi 2015, 10:49
przez lantan
Wg. mnie to jest niepotrzebne wysyłanie tarcz i tracenie czasu. Jeżeli nie wyrobili się w terminie przy pierwszej reklamacji (a wszystko na to wskazuje) to nie ma potrzeby rozpoczynania nowej ścieżki reklamacji – tak naprawdę powinieneś się teraz zgłosić do sklepu po nowy towar. Oczywiście przy założeniu, że zostały spełnione warunki które wcześniej opisywałem :)