darrecki napisał(a):Panowie, proszę nauczcie się, że ubezpieczenie nie jest problemem natury technicznej, a już tym bardziej podwozia. (...)
Bez komentarza... nie chcę mi się nawet wchodzić w dyskusję w tym temacie.
Uzupełnię temat aby miał sens... po przeniesieniu do działu ogólnego...
Sprawa dotyczy ofert na ubezpieczenie auta w salonie w pierwszych 3 latach po zakupie. Dealer może w tym okresie oferować ubezpieczenie wyliczane według stałego procentu od wartości auta. Nie są brane zniżki/zwyżki z poprzednich polis. Jest to oferta skierowana dla posiadaczy nowych aut, gdzie składki wyliczane u pozostałych ubezpieczycieli są spore, biorąc pod uwagę wartość kupionego pojazdu i czasami brak wcześniejszych polis np. w AC. Moja sprawa dotyczy konkretnie Mazdy 3 BM, zakupionej w 2014 roku.
Odpowiadając na pytania, jestem z okolic Piły. W 3 roku składka miała wyglądać podobnie jak w 1 i 2. Skok o 65% jest spory, biorąc pod uwagę wspominane, możliwe przyczyny. Jak wspomniałem wcześniej, oferta dealerska jest stworzona w celu przebicia ofert innych ubezpieczycieli – w skrócie. A tutaj, doszło do sytuacji, że inni ubezpieczyciele za podobny pakiet (różnica jest w limicie km na holowanie po kolizji) oferują dużo niższe składki. Nawet jak wyliczono mi składkę w PZU u innego agenta, według standardowej oferty, biorąc pod uwagę bardzo małe zniżki w AC, to oferta wyszła tańsza za ten sam pakiet co u dealera.
Jestem w trakcie pozyskiwania szczegółowych informacji o przyczynie bezpośrednio od agencji z której korzysta dealer wyliczając składkę. Jak dostanę info to się podzielę.