Witam,
dzisiaj żona swoją dwumiesięczną CX-3 pojechała do marketu na zakupy i gość, który stał przed nią Fordem Galaxy przy cofaniu nie zauważył jej samochodu i trochę przerysował jej przedni zderzak.
Żona wezwała policję, gość nie robił problemów, przyjął mandat.
Mazda jest w kolorze Soul Red i ma dość mocno porysowaną lewą przednią część zderzaka, tą w kolorze, jest kilka rys głębszych do czarnego tworzywa (rowków), ponadto dwa czarne plastiki są przerysowane – przytarte jakby nimi poszorował po betonie oraz przerysowana jest chromowana obwódka dużego grilla. Również przerysowana i nieco cofnięta jest listwa w kolorze nadwozia ta nad grillem – przedłużenie maski silnika.
Rozumiem, że czarne przytarte plastiki oraz chromowany grill podlegają bezwzględnej wymianie na nowe. A co z samym zderzakiem? Niby po lakierowaniu nie zardzewieje, bo plastik, ale jeśli miałby zostać, to bez szpachlowania tych kilku głębokich rys się nie obejdzie.
Mam prawo domagać się wymiany na nowy ?
Pozdrawiam
Darek
Czy mogę żądać wymiany zderzaka po kolizji parkingowej?
Strona 1 z 1
Wątpię. Zderzak nawet jeżeli mocno obszurany to mimo wszystko cały (tj. nie pęknięty, połamany, podziurawiony na wylot), a takie uszkodzenia bezproblemowo się naprawia i żaden ubezpieczyciel nie zgodzi się na wymianę tego elementu w tej sytuacji i na swój koszt.
Jest jeden ważny zapis po naprawie szkody ma być jak przed naprawą. Wiec warto walczyć szczególnie że teraz przy składaniu odwołania firmy finansowe muszą podawać dokładne uzasadnienie. Z powołaniem się na konkretne przepisy prawa.
Nabryzgane olejem z mojego S5
Nabryzgane olejem z mojego S5
https://www.facebook.com/BippuPoland
https://www.facebook.com/LS4HVIP/
Wsparcie przy wyszukaniu oraz pomoc przy sprowadzeniu części z Japonii
https://www.facebook.com/LS4HVIP/
Wsparcie przy wyszukaniu oraz pomoc przy sprowadzeniu części z Japonii
-
Tomek grupa rozwoju forum
- Od: 11 kwi 2008, 15:18
- Posty: 1813 (55/50)
- Skąd: Olsztyn/Szczytno/obecnie Łódź
- Auto: Lexus LS400 4.0 V8 1998
Mazda6 GG LF`06 2.0 156,5KM@6676RPM 196,3Nm@4218RPM Noblessgrau
była Mazda Xedos 9 TA KL 2001 AT
była Mazda 323f 2.0 V6 BA
była Mazda 323f 1.6 BG
Weź tylko pod uwagę, że przywrócenie elementu do stanu sprzed kolizji odnosi się do walorów eksploatacyjnych (czyli do tego czy element spełnia w 100% swoją funkcję sprzed kolizji) oraz wizualnych (a więc czy wygląd/stan zewnętrzny jest zgodny z tym sprzed kolizji). Ciężko w tym przypadku uzasadniać wymianę zderzaka na nowy skoro jego naprawa umożliwia spełnienie tych warunków, a jednocześnie nie generuje ona nadmiernych kosztów. Należy także pamiętać, że na osobie ubezpieczonej lub korzystającej z ubezpieczenia ciąży obowiązek minimalizowania zakresu szkody oraz potencjalnych kosztów, to nie jest tak, że robiąc coś z OC można w każdej sytuacji żądać nowych elementów prosto z ASO.
Oczywiście warto rozmawiać, negocjować z ubezpieczycielem, ale należy też mieć na uwadze stan faktyczny
Oczywiście warto rozmawiać, negocjować z ubezpieczycielem, ale należy też mieć na uwadze stan faktyczny
Ja znam przypadek, że dwoje kierowców sądziło się ponad 2 lata .... o zderzak. Tak jak na przykładzie, kolizja miała miejsce na prywatnej posesji. Policja rozłożyła ręce, zaraz po przyjeździe.
Z tego co wiem, trzeba wykazać się dużą cierpliwością, gorliwością i zaciętością, aby wygrać. Ale z drugiej strony, jeśli chce się dochodzić swoich praw, to trzeba wykorzystywać wszelkie dostępne środki.
Z tego co wiem, trzeba wykazać się dużą cierpliwością, gorliwością i zaciętością, aby wygrać. Ale z drugiej strony, jeśli chce się dochodzić swoich praw, to trzeba wykorzystywać wszelkie dostępne środki.
Jeśli na zderzaku będzie szpachla to przy kolejnym jego przycisnieciu, pojawi się z większym prawdopodobieństwem piękna pajęczynka, odpryśnie nam lakier a gdyby nie było tej naprawy to jest spora szansa, ze skończy się to całkiem dobrze. Moja rada... jedź do ASO, oni mają tam takie ceny, że z chęcią wezmą sie za naprawę z czyjegoś OC
Wtedy postarają się wyciagnąć największą kasę aby sporo sobie zarobić. Począwszy od spinek po 10-50zł
Ocenią sami ryzyko problemów w sytuacji gdyby zdecydowali się na wymianę zderzaka. Co do uszkodzenia zaczepów.. po demontażu może się wiele ciekawych rzeczy okazać a ASO pewnie już zadba o to 
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Witam,
w ramach informacji: zderzak ostał polakierowany. Miał kilka rys, jakby ktoś go przytarł np. papierem ściernym. Jedna rysa była głębsza do czarnego plastiku, pozostałe tylko powierzchowne. W ASO go zdemontowali, nie było żadnych innych uszkodzeń (pęknięć, urwanych zaczepów itd.).
Robiłem w ASO Rzeszów i mogę ich zdecydowanie polecić. Wygląda jak oryginał mimo całkowitego lakierowania, żadnych różnic w odcieniach. Naprawa trwała równe 3 doby. Na czas naprawy, oczywiście auto zastępcze z OC sprawcy.
Pozdrawiam.
w ramach informacji: zderzak ostał polakierowany. Miał kilka rys, jakby ktoś go przytarł np. papierem ściernym. Jedna rysa była głębsza do czarnego plastiku, pozostałe tylko powierzchowne. W ASO go zdemontowali, nie było żadnych innych uszkodzeń (pęknięć, urwanych zaczepów itd.).
Robiłem w ASO Rzeszów i mogę ich zdecydowanie polecić. Wygląda jak oryginał mimo całkowitego lakierowania, żadnych różnic w odcieniach. Naprawa trwała równe 3 doby. Na czas naprawy, oczywiście auto zastępcze z OC sprawcy.
Pozdrawiam.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki