Opony zimowe – przepisy prawne
1, 2
Tak tak ja to rozumiem
ale np ostatnio u mnie nie ma śniegu, słońce świeci jak na wiosnę, droga jest suchutka więc dlaczego nie wyjechać Madzią na przejażdżkę
a tak pytam bo np ja bym się niebieskim wykręcił ale siostra chciała pożyczyć auto do szkoły i jakby ją zatrzymali to pewnie by zarobiła mandat bo by jej wcisnęli ściemę że ma mieć zmienione opony 
Żyj szybko, umieraj młodo i ładnie wyglądaj w trumnie.
tel. 693 153 844
tel. 693 153 844
- Od: 12 lut 2010, 11:52
- Posty: 150
- Skąd: Żary
- Auto: NAJPIERW 323F 1.5 16V
PÓŹNIEJ マツダ 323F BA 2.0 V6 24V
TERAZ OOOO A6 C6 2.4 V6
Bzdury opowiadasz. Na mandacie wpisywany jest zawsze za co zostałeś ukarany z podaniem właściwego par. i punktu Kodeksu.
Więc nie ma "widzimisię" policjanta za co karze.
Więc nie ma "widzimisię" policjanta za co karze.
sorki Grzybku ale chyba realiów nie znasz
wszystkie paragrafy znasz dokładnie ? dziewczyna za kółkiem i to jeszcze młoda i gliniarz ma możliwość władowania mandatu i ładuje byle jaki paragraf nawet za brak świateł wpisując "zły stan pojazdu i paragraf" a Tobie mówi że za opony. Ma mandacik z głowy ? I dziewczę jedzie zapłacić bo już przyjęła kwit
Żyj szybko, umieraj młodo i ładnie wyglądaj w trumnie.
tel. 693 153 844
tel. 693 153 844
- Od: 12 lut 2010, 11:52
- Posty: 150
- Skąd: Żary
- Auto: NAJPIERW 323F 1.5 16V
PÓŹNIEJ マツダ 323F BA 2.0 V6 24V
TERAZ OOOO A6 C6 2.4 V6
Znam realia doskonale, a znajomość paragrafów do niczego mi niepotrzebna.
W przeciwieństwie do Ciebie nie wysnuwam tez, że policjant może ukarać mnie za cokolwiek sobie ubzdura wpisując w mandacie zupełnie co innego. Chyba dziewczyna czy ty nie jesteście niepełnosprytni żeby nie potrafić przeczytać tego co jest na kwitku PRZED jego podpisaniem?
Najprawdopodobniej poleciałby dyscyplinarnie za coś takiego.
To nie czasy MILICJI ani dziki wschód. Trochę szacunku dla policji (a nie zakładania że to banda oszustów i naciągaczy).
Poza tym, czytaj proszę dokładnie co napisałem.
W przeciwieństwie do Ciebie nie wysnuwam tez, że policjant może ukarać mnie za cokolwiek sobie ubzdura wpisując w mandacie zupełnie co innego. Chyba dziewczyna czy ty nie jesteście niepełnosprytni żeby nie potrafić przeczytać tego co jest na kwitku PRZED jego podpisaniem?
Najprawdopodobniej poleciałby dyscyplinarnie za coś takiego.
To nie czasy MILICJI ani dziki wschód. Trochę szacunku dla policji (a nie zakładania że to banda oszustów i naciągaczy).
Poza tym, czytaj proszę dokładnie co napisałem.
Grzyby napisał(a):Na mandacie wpisywany jest zawsze za co zostałeś ukarany z podaniem właściwego par. i punktu Kodeksu
olik110 napisał(a):jakby ją zatrzymali to pewnie by zarobiła mandat bo by jej wcisnęli ściemę że ma mieć zmienione opony
heh rozwala mnie twój post – jeszcze nie słyszałem żeby jakiś policjant komuś tak wciskał
olik110 napisał(a): gliniarz ma możliwość władowania mandatu i ładuje byle jaki paragraf nawet za brak świateł wpisując "zły stan pojazdu i paragraf" a Tobie mówi że za opony. Ma mandacik z głowy ? I dziewczę jedzie zapłacić bo już przyjęła kwit
no dokładnie zabieramy dowody za zły stan pojazdu jak i za nadmiernie zużyty bieżnik opon
co do paragrafów to w 90% za wykroczenia drogowe wpisuje się art 97 bo pod ten artykuł można podpiąć praktycznie większość wykroczeń a wpisana na blankiecie MKK kwalifikacja prawna jest wystarczająca (można dopisać oczywiście art 97 w zw z art .... prawa o RD lub napisać sam art z prawa o RD) poza tym tak jak Grzyby wspomniał dodatkowo jest opis słowny za co dostałeś MKK lub został ci zatrzymany DR. – niema lipy ani ściemy, poza tym jeśli jesteś pewny swoich racji nie przyjmujesz MKK masz takie prawo.
A co do zatrzymania dowodu to uwierz mi ale w 90% naszych aut naprawdę nie trzeba szukać wielkiej przyczyny by go zatrzymać
Grzyby napisał(a):Więc nie ma "widzimisię" policjanta za co karze.
paaawel5 napisał(a):A co do zatrzymania dowodu to uwierz mi ale w 90% naszych aut naprawdę nie trzeba szukać wielkiej przyczyny by go zatrzymać
Wątki połączyłem, ponieważ traktują o tym samym. I chciałbym się odnieść do powyższych cytatów.
Z mojego prywatnego doświadczenia muszę niestety przyznać, że olik110 ma słuszne obawy. W małych miejscowościach policjanci często proponują kare wymienną, na którą kierowcy się zgadzają, aby zapłacić mniejszy mandat. Wielokrotnie bylem świadkiem wypisania mandatu za brak pasów bezpieczeństwa [50 pln, zero punktów], kiedy faktycznym przewinieniem był brak świateł [100 pln, 1 punkt karny] czy brak prawa jazdy [tutaj nie wiem jaka jest kara i zdarzyło się to raz]. Była to propozycja policjanta, po "ubłaganiu" lub po prostu "po znajomości", na którą karany się zgadzał świadomie. I jest to konkretny dowód na wypisywanie mandatów wg "widzimisię" stróża prawa. Podkreślam, że takie coś zaobserwowałem tylko w małych miastach, w dużych aglomeracjach [policjancie nieznajomi] nigdy się to nie "udało".
Sam w życiu otrzymałem tylko dwa mandaty z czego pierwszy niesłusznie i został mi wmuszony. Byłem zmęczony po pracy o 2 w nocy a policjant przetrzymywał mnie już z 30 minut, chodząc dookoła pojazdu i szukając czegokolwiek. Ponieważ nie mógł znaleźć niczego, postanowił mi wpisać mandat za zaśmiecanie [popiół z papierosa, którego dopalałem, spadł na ziemię. zaznaczam, że filtr wyrzuciłem do popielniczki]. Oczywiście początkowo odmówiłem przyjęcia mandatu i policjant zareagował bardzo nerwowo na to. Podniósł głos i straszył mnie, iż muszę teraz jechać z nimi [drugi policjant siedział w radiowozie nie udzielając się] na komendę, gdzie stracę kolejny czas, bla bla bla. Następnie, wyraźnie wytłumaczył mi, że nawet gdybym szedł ulicą z zapalonym papierosem i wiatr zdmuchnąłby mi popiół na chodnik – również zostałbym ukarany mandatem za zaśmiecanie. Byłem zmęczony, rozkojarzony i miałem dość dnia, więc mandat ostatecznie przyjąłem [50 pln].Oczywiście nie miał prawa mi takiego mandatu wypisać a jednak zrobił to. Moja wina, że pozwoliłem sobie na to, jednak było to wykorzystanie przez niego sytuacji.
Drugi mandat, który otrzymałem – tym razem słuszny. Za spowodowanie niebezpieczeństwa na drodze. Miałem wypadek MX3, którego nie opanowałem i skończyłem na drzewie. Wina była zbyt duża prędkość i kilka innych czynników [byłem trzeźwy] emocjonalnych i mandat należał mi się [300 pln, 6 punktów]. Natomiast sposób wręczenia mi mandatu pozostawiał wiele do życzenia. Mandat do podpisania otrzymałem [wraz z jakimś oświadczeniem, ze jestem trzeźwy] NA STOLE OPERACYJNYM! Tak. Miałem ranę szarpaną goleni i byłem pod wpływem silnych środków znieczulających, 40 minut bezpośrednio po wycięciu mnie z pojazdu. Szok, uraz głowy, paplałem tylko o tym czy nikomu nic sie nie stało i w tym momencie, leżąc w samych slipkach podsunięto mi coś do podpisu. Pamiętam tylko, że nie byłem w stanie utrzymać długopisu, więc dziewczyna "pomogła mi" napisać własne nazwisko na jakiejś kartce papieru, tłumacząc [półprzytomnemu człowiekowi], że mam podpisać i koniec! Stan zdrowia nie pozwolił mi tej sprawy wyjaśnić przez najbliższe miesiące [nie mogłem chodzić a nikt nie chciał się podjąć pełnomocnictwa], a później już mi przeszło i olałem to. Było minęło.
W każdym razie te dwie sytuacje i kilka, w których brałem udział utrzymują mnie w przekonaniu, że po pracy policji można spodziewać się wszystkiego.
To co napisałeś Pawle jest smutną prawdą. Większość pojazdów ma przeglądy na lewo lub po prostu nie spełniają wymagań prawnych, większość policjantów honoruje przepisy i ja osobiście nie mam urazu do policji. Chciałbym tylko, żebyście okazali więcej zrozumienia dla pytania kolegi, ponieważ różnie bywa na świecie. Ja osobiście dostałem już dwie nauczki i nie przyjmę niesłusznego mandatu i nie pozwolę sobie już nigdy na takie potraktowanie, jednak młodzi kierowcy, w szczególności dziewczyny [sory taka prawda] nie obronią się przed takim wyjątkowym policjantem. I dlatego warto patrzeć i radzić obiektywnie.
Dodam tylko, że nigdy nie miałem takiej przykrej sytuacji w dużych miastach. Zawsze policja zatrzymująca mnie to była pełna kultura i rzeczowa dyskusja. Z czego to wynika to nie wiem.
Pozdro
Jakiś tam podpis Leszka :P
Czy Ty nie zauważasz różnicy pomiędzy tym:
a tym:

A jest, i to zasadnicza.
O tym czy ktoś jest kumaty i potrafi czytać czy też nie ma ochoty pilnować swojego interesu – nie wspominam.
olik110 napisał(a):gliniarz ma możliwość władowania mandatu i ładuje byle jaki paragraf nawet za brak świateł wpisując "zły stan pojazdu i paragraf" a Tobie mówi że za opony.
a tym:
Leszek napisał(a):Wielokrotnie bylem świadkiem wypisania mandatu za brak pasów bezpieczeństwa [50 pln, zero punktów], kiedy faktycznym przewinieniem był brak świateł [100 pln, 1 punkt karny] czy brak prawa jazdy [tutaj nie wiem jaka jest kara i zdarzyło się to raz]. Była to propozycja policjanta, po "ubłaganiu" lub po prostu "po znajomości", na którą karany się zgadzał świadomie. I jest to konkretny dowód na wypisywanie mandatów wg "widzimisię" stróża prawa.
A jest, i to zasadnicza.
O tym czy ktoś jest kumaty i potrafi czytać czy też nie ma ochoty pilnować swojego interesu – nie wspominam.
Rożnicę oczywiście widzę.
Chciałem tylko zwrócić uwagę, że pewnego rodzaju "widzimisię" w pracy policjanta istnieje. I dopóki jest ono zgodne z prawem to nikt nie może się do tego przyczepić. Wiadomo, że nie można wystawić mandatu z byle powodu.. ale.. :
Prawnie może i jest ok ale ja bym wolał dostać mandat konkretny za konkretne przewinienie niż takie coś. Rozumiem, że miał to być przykład. A teraz ja wykorzystałem go w inny sposób

Chciałem tylko zwrócić uwagę, że pewnego rodzaju "widzimisię" w pracy policjanta istnieje. I dopóki jest ono zgodne z prawem to nikt nie może się do tego przyczepić. Wiadomo, że nie można wystawić mandatu z byle powodu.. ale.. :
paaawel5 napisał(a):co do paragrafów to w 90% za wykroczenia drogowe wpisuje się art 97 bo pod ten artykuł można podpiąć praktycznie większość wykroczeń a wpisana na blankiecie MKK kwalifikacja prawna jest wystarczająca
Prawnie może i jest ok ale ja bym wolał dostać mandat konkretny za konkretne przewinienie niż takie coś. Rozumiem, że miał to być przykład. A teraz ja wykorzystałem go w inny sposób

Jakiś tam podpis Leszka :P
Leszek napisał(a):postanowił mi wpisać mandat za zaśmiecanie [popiół z papierosa, którego dopalałem, spadł na ziemię. zaznaczam, że filtr wyrzuciłem do popielniczki].
oczywiście było do tego prawo zaśmiecanie to zaśmiecanie – faktem jest że jest różnie przez każdego z nas interpretowane dla jednego z nas popiół z peta niedopałek słonecznik itp to żadne śmieci a dla starszej "babci" chuligani zaśmiecają bo plują i pety rzucają.
Co do konkretnej sytuacji dla mnie kolega zachował się śmiesznie próbując za takie coś wystawiać mandat o ile oczywiście był to sam popiół ale ludzie są jacy są i w każdym zawodzie są tacy co usilnie szukają a i tacy co tłumaczą a jak nie pomaga to dopiero karają.
co do widzimisie policjanta to w twoim przykładzie tak jak Grzyby zauważył jest to różnica a po drugie chyba nikt niema tego za złe jeśli policjant ma podstawę wypisać ci 300 zł za przejazd na czerwonym a wypisze po twoich negocjacjach 50 zł za brak pasów na które ty się świadomie zgadzasz
Wiadomo jedni są bardziej sztywni w prawie inni mniej – to od rozmowy z zatrzymanym do kontroli i jego zachowaniem zależy często wysokość mandatu – zachowujesz się arogancko to jeśli są przewidziane w taryfikatorze widełki dostajesz górna półkę, często zadajemy pytania gdzie pan pracuje, czy ma pan rodzinę itp. – te pytania maja ułatwić nam wymierzenie stosownej kary jeśli nie pracujesz a na dodatek masz rodzinę na utrzymaniu i zachowujesz się podczas kontroli normalnie zdając sobie sprawę ze popełniłeś wykroczenie i nie kręcisz to nikt nie kara z górnej półki (zaraz ktoś napisze a u mnie karają – no może i karaja różni ludzie pracują w tej instytucji i wierzcie mi że ja się z niektórymi przypadkami i sposobem załatwiania interwencji tez nie zgadzam)
Co do prawnego opisu art 97 kw Kto wykracza przeciwko innym przepisom o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych, podlega karze grzywny do 3.000 złotych albo karze nagany.
a wiec innym przepisom np przepisom z ustawy prawo o ruchu drogowym – kwalifikacja jak najbardziej wystarczająca poza tym na mandacie są wykropkowane pola a pole najwięcej wykropkowane podpisane jest – Opis i kwalifikacja prawna wykroczenia – więc gołego opisu z samym art np 97 nie dostajesz bo oprócz wpisanego art masz wpisane słownie za co jest ten mandat a jeśli nie to powiedz policjantowi żeby ci wpisał a na pewno to zrobi
Co do kontroli w dużych miastach a małych miejscowościach tu się zgodzę że w dużych jest jak to mówią " niema lipy" a w małych na wieczór panuje lokalny patrol szukający wyników co spowodowane jest naciskiem przełożonych – jeśli patrol nie ma wyników znaczy sie że nic nie robił i przełożony ma podstawę sie czepiać dlatego jest jak jest a świata sie nie zmieni
co do zrozumienia dla pytania kolegi – wykazujemy zrozumienie jak by co niech kolega pyta postaramy sie lepiej wytłumaczyc
widzę że wypowiada się tu pan mundurowy ;] Grzyby to że Tobie się taka sytuacja nie przydarzyła to nie znaczy że tak nie robią
ja mieszkam w małej miejscowości i gliniarze mają wyobrażenie że mogą wszystko. Mają chamskie odzywki i durne powody wystawiania mandatów. Tak jak napisałem w pierwszych postach ja bym na to nalał bo mnie musi przyjść fotka albo muszę zobaczyć wyświetlacz z suszarki żebym przyjął kwit
a kobieta jak to kobieta da jej się wcisnąć że to jest jej wina zwłaszcza że moja siostra ma miesiąc czasu prawko
nie chcę się sprzeczać o to czy ktoś sobie da wcisnąć mandat czy nie czy ktoś potrafi czytać co jest tam napisane czy nie zwraca na to uwagi bo nie o to pytałem
wiem już że nie ma twardego paragrafu na to że mam obowiązek zmiany opon (tak jak np na włączone światła) i tyle mi wystarczy
nie ma po co się unosić i naskakiwać 
Żyj szybko, umieraj młodo i ładnie wyglądaj w trumnie.
tel. 693 153 844
tel. 693 153 844
- Od: 12 lut 2010, 11:52
- Posty: 150
- Skąd: Żary
- Auto: NAJPIERW 323F 1.5 16V
PÓŹNIEJ マツダ 323F BA 2.0 V6 24V
TERAZ OOOO A6 C6 2.4 V6
Enduro napisał(a):gadula napisał(a):Auto na letnich nie jest sprawcą, tylko poszkodowane, więc opony nie mają tu nic do tego, bo w końcu to nie one wyrządziło szkodę. U mnie rzeczoznawca ostatnio pytał się o opony, ale nic to nie zmieniło w wycenie.
lekko nie przychylam się do opini Kolegii!
no bo taki fakt w rękach sprytnego adwokata , może być sporą /mocną kartą przetargową,
bo podobnie może by analizować sytuacje kiedy ktoś uderzy w auto pozbawione hamulcy lub prowadzone przez pijanego kierowce, absolunie niewinnego danego zajścia drogowego!
co wtedy!?
taki fakt może lub powinnien wyeliminować takie auto/takiego kierowce z uczestnictwa w ruchu
i pomimo braku jasnych regulacji w kwestii przepisów drog. (jeszcze) może być to spora
tzw. kłoda na drodze dochodzenia roszczeń odszkodowawczych.ale to moje zdanie i mogę się tu mylić oczywiście , absolutnie! pozdr. Enduro
W niemczech sa takie przepisy, ze nie wazne czy jestes poszkodowany czy tez sprawca, jak jestes na oponach letnich w zime to masz duze problemy z ubezpieczycielem.
- Od: 30 sty 2013, 10:32
- Posty: 9
- Auto: Mazda 6, Hatchback, 2002, benzyna, Silnik:1798 cm³ (Moc 120 KM / 88 kW)
Siw-y napisał(a):W Polsce nie ma obowiązku używania opon zimowych, nakaz jest tylko co do wysokości bieżnika (1,6mm) i jednakowych opona na tej samej osi.
ale wysokosc bieznika jest regulowana prawnie? czy to tylko takie umowne stosowane przez policje?
- Od: 30 sty 2013, 10:32
- Posty: 9
- Auto: Mazda 6, Hatchback, 2002, benzyna, Silnik:1798 cm³ (Moc 120 KM / 88 kW)
Kamil napisał(a):ale wysokosc bieznika jest regulowana prawnie? czy to tylko takie umowne stosowane przez policje?
jest przepis który o tym mówi, tak samo jak np o zapinaniu pasów, zakazu używania oranżady w dizelkach, albo jeszcze zakaz wystawania kół poza obrys samochodu.
umownie to policja sobie może nic, jak nie ma na coś artykułu to nic nie może ci zrobić.
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
czyli generalnie kolejne nieregulowane prawnie przeświadczenie kierowców, albo specjalnie powiedziane głośno, żeby każdy bał się i używał dobrych opon, czego nie uważam za złe oczywiście....
- Od: 30 sty 2013, 10:32
- Posty: 9
- Auto: Mazda 6, Hatchback, 2002, benzyna, Silnik:1798 cm³ (Moc 120 KM / 88 kW)
Niby tak, ale jak mi każą zmieniać opony od 1 listopada, kiedy jest 15 stopni, to efektu już nie będzie.
Na zimowych będzie mniej bezpiecznie niż na letnich i do tego zjeżdżą się dużo szybciej.
Rozumu ustawą nie da się wprowadzić.
Na zimowych będzie mniej bezpiecznie niż na letnich i do tego zjeżdżą się dużo szybciej.
Rozumu ustawą nie da się wprowadzić.
sebek-71 dobrze gadasz 
A ja jeszcze dodam, że sprawą opon, ich bieżnika, stanu czy przeznaczenia, warto się zainteresować nie ze względu na przepisy czy mandaty, tylko dla własnego bezpieczeństwa i innych przy okazji też.
Mi również nie uśmiecha się zmiana opon w wyznaczonej dacie – bo (to co napisała Kacha) nie zawsze wtedy warunki pogodowe już muszą być ku temu odpowiednie. Jednak wystarczy trochę zdrowego rozsądku i wyczucia. Mam serdecznie dość jak praktycznie co roku, wraz z pojawieniem się pierwszego śniegu stoję w gigantycznych korkach i drogę z pracy do domu, która normalnie zajmuje mi do 30min pokonuję w dwie lub trzy godziny. Głównie dlatego, że przynajmniej połowa użytkowników dróg ma letniaki i ledwo się porusza, łatwo wtedy o stłuczkę która dodatkowo utrudni ruch itp. A to niestety stało się już "tradycją"....
A ja jeszcze dodam, że sprawą opon, ich bieżnika, stanu czy przeznaczenia, warto się zainteresować nie ze względu na przepisy czy mandaty, tylko dla własnego bezpieczeństwa i innych przy okazji też.
Mi również nie uśmiecha się zmiana opon w wyznaczonej dacie – bo (to co napisała Kacha) nie zawsze wtedy warunki pogodowe już muszą być ku temu odpowiednie. Jednak wystarczy trochę zdrowego rozsądku i wyczucia. Mam serdecznie dość jak praktycznie co roku, wraz z pojawieniem się pierwszego śniegu stoję w gigantycznych korkach i drogę z pracy do domu, która normalnie zajmuje mi do 30min pokonuję w dwie lub trzy godziny. Głównie dlatego, że przynajmniej połowa użytkowników dróg ma letniaki i ledwo się porusza, łatwo wtedy o stłuczkę która dodatkowo utrudni ruch itp. A to niestety stało się już "tradycją"....

good girls go to heaven bad girls go everywhere...
kacha napisał(a):ale jak mi każą zmieniać opony od 1 listopada,
Ustawa nie przeszła i jest odłożona do 2015r.
malutka napisał(a):wraz z pojawieniem się pierwszego śniegu stoję w gigantycznych korkach
malutka napisał(a): dlatego, że przynajmniej połowa użytkowników dróg ma letniaki i ledwo się porusza
Niestety to smutna prawda

-
miro62
Najlepiej jak będzie przepis jak w Niemczech
Poniżej jakiejś tam temperatury i śniegu/oblodzeniu obowiązuje ogumienie zimowe. Tyle i aż tyle wystarczy.
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 7010 (210/247)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki