Planujesz zakup CX-60? Zastanów się nie 3 a 333 razy...

[przemodk77]

Witam,

Wątek ten piszę ku przestrodze ewentualnym nabywcom modelu CX-60...

Auto z silnikiem 3.3 w wersji Takumi użytkuję od kwietnia. Aczkolwiek użytkuję, to za dużo powiedziane, gdyż od 9 tygodni samochód stoi na serwisie..., ale zacznijmy po kolei...

Samochód zakupiony u warszawskiego dealera w kwietniu. Po wyjeździe z salonu i przejechaniu 50 km autostradą w kierunku Poznania – ZONK ! Wyskoczył check engine, samochód stracił moc. Telefon do sprzedawcy i powolny powrót do serwisu. Po godzinie temat ogarnięty, błąd skasowany, ale co było problemem – tego chyba nawet serwisant w salonie nie wiedział. No cóż, mogło się zdarzyć, choć nie powinno w samochodzie za 260k.

Po przejechaniu tysiąca kilometrów zaobserwowałem bardzo dziwne i nerwowe objawy ze strony układu kierowniczego. Samochód nie jest w stanie jechać prosto pomimo tego iż położenie kierownicy ustawione nieruchomo na wprost. Auto zjeżdża samoistnie na przeciwny pas ruchu. Tragedia i duże niebezpieczeństwo. Dodatkowo trzeba nieustannie prowadzić walkę z kierownicą i cały czas kontrować aby utrzymać kierunek jazdy.
Sprawa zgłoszona do serwisu. Mistrz serwisu stwierdza – samochód pływa po drodze. Czekamy na odpowiedź z centrali w kwestii naprawy. Przychodzi odpowiedź: Ten typ tak ma ! Jest to swoiste zachowanie dla tego modelu.
I w tym momencie było to już trochę ponad moje siły. Interwencja bezpośrednia u importera.
Po wielotygodniowej korespondencji zostałem ponownie zaproszony do serwisu celem diagnostyki. Powtarzam DIAGNOSTYKI. Natomiast po wyjeździe z serwisu problem zniknął jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Aby jednak nie było za różowo, po przejechaniu 5000 km problem powrócił. Serwis zarzekał się, że nic nie zrobił, ale naturalnie nie mogą o tym mówić.
Kolejna korespondencja z importerem. Po kilku tygodniach jest decyzja: wymiana układu kierowniczego.
Czas oczekiwania ok. 8 tygodni. Bosko !

Kolejnym problemem są problemy z dziwnymi stukami ze skrzyni biegów.
Tutaj poszło już łatwiej: decyzja natychmiastowa – wymiana koła zamachowego skrzyni.

Dodajmy do tego milion problemów z elektroniką, pojawiające się i znikające błędy, informacja o niskim stanie akumulatora po 2 dniach nieużywania auta – to są jakieś kpiny.

Samochód mega niedopracowany, dużo wad wieku dziecięcego, które w samochodzie za 1/4 miliona nie powinny mieć miejsca. Irytujące systemy bezpieczeństwa – w samochodach europejskich też występują, ale działają łagodnie i komfortowo dla użytkownika. W Mazdzie działają jak młot pneumatyczny. Silnik super – tutaj same pozytywy w kwestii dźwięku i zużycia paliwa.

Ostatecznie po 9 tygodniach na serwisie jest info – auto gotowe do odbioru.
Przez cały czas naprawy auto zastępcze na koszt importera (z tymi samymi wadami...)
Zobaczymy czy pomogło i na jak długo....

C.D.N.

[przemodk77]

No to mamy update sytuacji....i nie uwierzycie, ale 9 tygodni na serwisie dało efekt na całe 1000 km.....

Z końcem grudnia telefon z serwisu. Auto zrobione, gotowe do odbioru. Super.
Odbiór po powrocie z zagranicy 5 stycznia.
Pierwsze wrażenie: skrzynka biegów wydaje cały czas ten sam odgłos, dodaje gazu, odpuszczam, a w mechanizmie krasnoludki napie....ją młotkiem...zero poprawy. A miało byc wymienione koło dwumasowe. Miało...ale czy zostało ?

Za to układ kierowniczy...miodzio. Znowu (znowu = drugi raz od nowości) działa normalnie, nie szarpie, nie trzeba walczyć z kierownicą, jest radość z jazdy.
A właściwie była....po przejechaniu 1000 km samochód stał kilka dni nieużywany. Wsiadam i jest powtórka z rozrywki...kierownica w rytmie disco...

Nie mam już siły na kolejne walki z importerem i serwisem.

Ten samochód to sztrucel pierwszej klasy. MAZDO – wstyd !
Miał być wymieniony układ kierowniczy, ale podejrzewam, że zastosowali stary trick jak ostatnio – zapodali nowe parametry do systemu, który najwidoczniej nie jest w stanie zapamiętać ustawień.
Zresztą nie chce mi się wgłębiać w szczegóły. Ten model to PORAŻKA.

Czy ktoś szuka CX-60 z przebiegiem 30k km? Tanio oddam :–)

[piwo]