moja mazda wraz z ASO w ciągu ostatniego miesiąca daje mi już tak w kość, że zaczynam szukać u Was pomocy w nadziei, że ktoś miał taki problem i udało się go rozwiązać.
Pacjent to mazda 3 150 KM automat, 2020 rocznik, 40kkm przejechane. W ciągu ostatnich kilku miesięcy trzykrotnie zdarzyło się, że auto zgasło na postoju pod światłami i po odpaleniu ponownym wyświetlony był komunikat "usterka silnika poddaj samochód kontroli'. Pierwszy raz było to ok. 6 kkm temu, drugi 100 km temu, trzeci dzisiaj. Dzisiaj dodatkowo zapaliła mi się choinka na desce – zdjęcie załączam.
Przy pierwszym razie pojechałam od razu do ASO – powiedziano mi, że był błąd sterownika silnika, skasowano go i już będzie ok.
Przy drugim razie uzyskałam te sama informacje z hasłem, że oni nie mają czego diagnozować. Poprosiłam o logi z komputera samochodu, które moim zdaniem jednoznacznie wskazuje na problemy z elektryka w samochodzie. Logi przesyłam w załączniku. Niemniej, nadal nie wiem co jest problemem.
Dziś z uwagi na niedzielę auto wróciło do domu i jutro jadę znowu do ASO, ale tym razem do innego.
Doszło do tego, że boje się tym samochodem ruszyć gdziekolwiek dalej niż do sklepu.
Z kwestii istotniejszych:
– w samochodzie była uszkodzona wiązka, wskutek czego źle działał system monitorowania martwego pola – naprawiono to w ASO
– wymieniano mi klamki i oba kluczyki, bo auto co jakiś czas nie chciało się otworzyć albo zamknąć
– wymianiano lusterka boczne bo padły
– aktualnie od dwóch dni nie działa guzik od blokowania/odblokowywania drzwi.
Help!
