Wskazanie pozostałego w baku paliwa i jazda "na rezerwie"

Mam kilka zagwozdek do rozwiązania związanych z rezerwą paliwa, wskazaniem ilości pozostałego w baku paliwa oraz dystansie jaki rzeczywiście można na tej rezerwie przejechać.
Instrukcja podaje, że lampka ostrzegawcza niskiego poziomu paliwa włącza się, kiedy w zbiorniku pozostało ok. 9,0 litrów paliwa. Nie koreluje to jednak ze średnim spalaniem od ostatniego tankowania oraz przybliżonym zasięgiem na paliwie pozostałym w zbiorniku. Kiedy przedostatnim razem tankowałem paliwko do pełna (do odbicia pistoletu) wlało się 43,0 l, podczas gdy komputer wskazywał pozostały zasięg na 50 km. Ostatnim razem, znów tankując do pełna, na tej samej stacji, w baku zmieściła się bardzo podobna ilość paliwa, bo 43,64 l, a wskazanie odległości możliwej do pokonania wynosiło już tylko 10 km. Wynika stąd, że wskazywany zasięg jest bardzo mocno zaniżony.
Czy macie podobne obserwacje? Czy mimo takich dziwnych wskazań komputera pokładowego kontynuujecie jeszcze jazdę, powiedzmy wydłużając ją np. o 50 km?
Co ciekawe, przy przejechanym od ostatniego tankowania do pełna dystansie 626 km, wskazanie średniego spalania wyniosło 6,4 l/100 km. Rzeczywiste było jednak większe i wyniosło 6,97 l/100 km. Nie rozumiem skąd tak duże przekłamanie (o 0,6 l) komputera pokładowego chyba, że to jakaś norma i nie ma się co dziwić.
Jaka jest zależność pomiędzy zapaleniem się kontrolki niskiego poziomu paliwa, wskazaniami komputera o przybliżonym, pozostałym zasięgu, a rzeczywistym paliwem pozostałym w zbiorniku?
W którym momencie kontynuowania jazdy, mimo ostrzeżenia o kończącym się paliwie, następuje realne zagrożenie, że silnik nie dostanie paliwa i auto stanie?
Instrukcja podaje, że lampka ostrzegawcza niskiego poziomu paliwa włącza się, kiedy w zbiorniku pozostało ok. 9,0 litrów paliwa. Nie koreluje to jednak ze średnim spalaniem od ostatniego tankowania oraz przybliżonym zasięgiem na paliwie pozostałym w zbiorniku. Kiedy przedostatnim razem tankowałem paliwko do pełna (do odbicia pistoletu) wlało się 43,0 l, podczas gdy komputer wskazywał pozostały zasięg na 50 km. Ostatnim razem, znów tankując do pełna, na tej samej stacji, w baku zmieściła się bardzo podobna ilość paliwa, bo 43,64 l, a wskazanie odległości możliwej do pokonania wynosiło już tylko 10 km. Wynika stąd, że wskazywany zasięg jest bardzo mocno zaniżony.
Czy macie podobne obserwacje? Czy mimo takich dziwnych wskazań komputera pokładowego kontynuujecie jeszcze jazdę, powiedzmy wydłużając ją np. o 50 km?
Co ciekawe, przy przejechanym od ostatniego tankowania do pełna dystansie 626 km, wskazanie średniego spalania wyniosło 6,4 l/100 km. Rzeczywiste było jednak większe i wyniosło 6,97 l/100 km. Nie rozumiem skąd tak duże przekłamanie (o 0,6 l) komputera pokładowego chyba, że to jakaś norma i nie ma się co dziwić.
Jaka jest zależność pomiędzy zapaleniem się kontrolki niskiego poziomu paliwa, wskazaniami komputera o przybliżonym, pozostałym zasięgu, a rzeczywistym paliwem pozostałym w zbiorniku?
W którym momencie kontynuowania jazdy, mimo ostrzeżenia o kończącym się paliwie, następuje realne zagrożenie, że silnik nie dostanie paliwa i auto stanie?