Odpryski na masce
Kilerek7 napisał(a):Witam, ja mam też podobny dylemat w CX-30, czy dać ceramikę 5 letnią + newralgiczne miejsca ppf koszt około 4 tys. czy za 7 tys front ppf i ceramika na resztę. Auto ma 4 lata już, wcześniejszy właściciel nic nie robił, jakiś wielkich odprysków czy rys nie widzę, 50 tyś ma nastukane, czy jest sens to foliować?
Z perspektywy 4 lat jak mam oklejone auto full front plus ceramika i piano to na ceramikę szkoda kasy.
Zamiast ceramiki to teraz okleił bym dodatkowo newralgiczne miejsca , tak jak to jest w toyotach (przy nadkolach , ranty drzwi itp.).
Jedyny plus ceramiki to że auto na początku się nie brudzi tak szybko i odprowadza się ładnie woda.
Sama ceramika by długo służyła też wymaga pielęgnacji .....ogólnie nie jest wart tej ceny za jaką się ją nanosi gdzieś w studio.
Osobiście jak bym miał jakiś garaż to sam bym ją nałożył , co zresztą zrobiłem w nowym yarisie przed oddaniem do oklejenia. Nie jest to nic skomplikowanego wystarczą chęci ....i troszkę czasu, a ile zostaje w kieszeni to już nie wspomnę
perot napisał(a):Osobiście jak bym miał jakiś garaż to sam bym ją nałożył , co zresztą zrobiłem w nowym yarisie przed oddaniem do oklejenia.
Z tego, co mi wiadomo jest to proces czasochłonny i nie chodzi tu o finalną aplikację powłoki, ale właściwe i zgodne ze sztuką przygotowanie powierzchni do jej nałożenia. Mam tu na myśli konieczną do wykonania "dekontaminację" (dogłębne oczyszczenie) powierzchni (lakieru, tworzyw sztucznych i szyb) oraz przynajmniej jednoetapowe polerowanie. Od tego bowiem będzie zależał efekt końcowy i trwałość samej powłoki. O ile z pierwszym poradzilbym sobie bez problemu (gdybym miał wspomniany garaż), o tyle z drugim już nie (brak sprzętu i doświadczenia).
Jeśli zamierzamy oklejać konkretne elementy folią, to nakładanie na nie ceramiki mija się z celem. A poza tym chyba nawet nie wolno tego robić, bo folia nie będzie się tam dobrze trzymać (powierzchnia będzie zbyt śliska).
Zgodzę się, że utrzymanie powłoki w dobrej kondycji w okresie jej gwarancji jest wymagające. Ja mimo regularnego ręcznego mycia samochodu raz na 3-4 tygodnie, a w międzyczasie opłukiwania auta na "bezdotyku" widzę, że właściwości hydrofobowe powoli się kończą, w szczególności w miejscach najbardziej narażonych na ekspozycję brudu drogowego, czyli w dolnych partiach drzwi. Dlatego po umyciu samochodu, podczas osuszania, posiłkuję się tzw. quick detailerem z dodatkiem ceramiki i trochę tę hydrofobowość lakieru odbudowuję. Z perspektywy czasu oceniam tę decyzję na zbyt pochopną i wolałbym zamiast ceramiki dołożyć folię PPF na inne elementy nadwozia, na które nie zdecydowałem się od razu.
Palmer napisał(a):perot napisał(a):Osobiście jak bym miał jakiś garaż to sam bym ją nałożył , co zresztą zrobiłem w nowym yarisie przed oddaniem do oklejenia.
Z tego, co mi wiadomo jest to proces czasochłonny i nie chodzi tu o finalną aplikację powłoki, ale właściwe i zgodne ze sztuką przygotowanie powierzchni do jej nałożenia. Mam tu na myśli konieczną do wykonania "dekontaminację" (dogłębne oczyszczenie) powierzchni (lakieru, tworzyw sztucznych i szyb) oraz przynajmniej jednoetapowe polerowanie. Od tego bowiem będzie zależał efekt końcowy i trwałość samej powłoki. O ile z pierwszym poradzilbym sobie bez problemu (gdybym miał wspomniany garaż), o tyle z drugim już nie (brak sprzętu i doświadczenia).
Jeśli zamierzamy oklejać konkretne elementy folią, to nakładanie na nie ceramiki mija się z celem. A poza tym chyba nawet nie wolno tego robić, bo folia nie będzie się tam dobrze trzymać (powierzchnia będzie zbyt śliska).
Co do samego procesu przygotowania lakieru pod ceramikę prócz polerowania to nie ma tu nic trudnego i nadzwyczajnego. Do samego czyszczenia nie potrzeba jakiś specjalnych umiejętności wystarczą chęci i odpowiednie preparaty. Cena takich preparatów to tzw. grosze do tego co zdziera studio.
Jedyny problem może być z polerowaniem, tu już jakieś umiejętności i sprzęt jest potrzebny. Ale jeśli ktoś nie czuje się na siłach i nie ma skąd pożyczyć sprzętu to taka usługa też nie jest droga. Oddać na polerkę a resztę samemu...oczywiście jak są do tego warunki.
Co do kładzenia folii na ceramikę to nie ma żadnej różnicy ,mam tak cztery lata i nie widzę problemów.
Mazdę w całości robiło mi studio i folia na ceramikę , a na folię jeszcze ceramika do folii.
Yaris jako że nówka to tylko w studio folia reszta samemu.....i z efektu jestem zadowolony.
Licząc koszty to że wszystko prócz folii robiłem sam , prócz spędzonego na tym czasu( nie żałuję tego, bo sam coś zrobiłem
Przy takiej oszczędności jak dla mnie gra warta świeczki.......
Cały czas mam dylemat, mam 3 opcje na lakier Soul Red:
1. PPF bikini i 3 letnia ceramika koszt 6000 tys. ( tylko nie wiem czy bikini nie będzie widać odcinki na masce)
2. Full front ppf a na resztę wosk, koszt 6000 tyś.
3. Cermika 5 lat i niewralgiczne miejsca koszt 4400 zł.
Auto 4 letnie, 50 tys przebiegu, co byście wybrali?
1. PPF bikini i 3 letnia ceramika koszt 6000 tys. ( tylko nie wiem czy bikini nie będzie widać odcinki na masce)
2. Full front ppf a na resztę wosk, koszt 6000 tyś.
3. Cermika 5 lat i niewralgiczne miejsca koszt 4400 zł.
Auto 4 letnie, 50 tys przebiegu, co byście wybrali?
Też mam taki dylemat :)
Ja brałem jeszcze pod uwagę pełne ppf ale kurde 10 koła za folię to trochę rozbój, full front też cenowo nie zachwyca :/
Więc na dzień dzisiejszy stosuję tylko wosk (ceramiki nie biorę pod uwagę).
Ja brałem jeszcze pod uwagę pełne ppf ale kurde 10 koła za folię to trochę rozbój, full front też cenowo nie zachwyca :/
Więc na dzień dzisiejszy stosuję tylko wosk (ceramiki nie biorę pod uwagę).
Myślę, że zależy od tego czy macie swój garaż czy garaż wspólny/pod chmurką. Wbrew pozorom większa szansa na odprysk jak ktoś walnie drzwiami na parkingu, niż w trasie. Znajomy ma CX-30 z PPF na cały samochód i pierwsze przygody właśnie były na drzwiach, ale folia ochroniła. Ja niestety mam tylko na froncie i jak na złość pierwsze odpryski na drzwiach. Nauczka na przyszłość, aby brać full.
(samochód znajomego i mój ma lakier soul red)
(samochód znajomego i mój ma lakier soul red)
- Od: 14 lis 2022, 10:43
- Posty: 25
- Skąd: Warszawa
Kilerek7 napisał(a):Cały czas mam dylemat, mam 3 opcje na lakier Soul Red:
1. PPF bikini i 3 letnia ceramika koszt 6000 tys. ( tylko nie wiem czy bikini nie będzie widać odcinki na masce)
2. Full front ppf a na resztę wosk, koszt 6000 tyś.
3. Cermika 5 lat i niewralgiczne miejsca koszt 4400 zł.
Auto 4 letnie, 50 tys przebiegu, co byście wybrali?
Zapewne stan powłoki lakierniczej wymagał będzie kilkuetapowej korekty i uzupełnienia ubytków (odprysków). To oczywiście podraża całą usługę. Nie bez znaczenia jest też pytanie o okres korzystania z auta. Dla mnie tylko długa perspektywa nadaje sens takiej inwestycji.
Jeśli chodzi o rodzaj zabezpieczenia, to cały budżet przeznaczyłbym na folię PPF w opcji "full front" i dotakowo wnęki klamek, progi wewnętrzne drzwi, parapet bagażnika oraz wszystkie "piano blacki" (także w kabinie). Na pozostałych elementach lakierowanych zaaplikowałbym twardy wosk, ale to już własnym sumptem.
No właśnie duży dylemat, jak na 4 letnie auto, wygląda dość dobrze. Auto 4 letnie. Właśnie zastanawiam się nad Full frontem i resztę wosk, tylko wosk, po pół roku praktycznie schodzi, ale ceramika w sumie wymaga odblokowywania i koszta większe, więc pewnie na jedno wychodzi.
Panowie (i Panie?)
Po wnikliwym przeczytaniu forum i tego wątku zdecydowałem sie na pełne oklejanie PPF auta, żadna ceramika nie wchodzi w grę jedynie felgi zabezpieczą.
Auto wczoraj odebrane z salonu w Łodzi i odstawione od razu do oklejania. (termin 21-25.10.2024)
Dodatkowo dechroming listwy okiennej bo w HB z czarnymi detalami to bez sensu zostawiać taki detal w chromie, klamki na czarno, środek – progi, piano ppf, impregnacja skór, moze wyświetlacz centralny tez okleję
PS. Inwestycja spora ale kolejną 3 (BP po FL) zamierzam jeździć min. 15 lat – nie lubię zmieniać aut które działają bez awaryjnie nawet jeśli są z małymi wadami.
Po wnikliwym przeczytaniu forum i tego wątku zdecydowałem sie na pełne oklejanie PPF auta, żadna ceramika nie wchodzi w grę jedynie felgi zabezpieczą.
Auto wczoraj odebrane z salonu w Łodzi i odstawione od razu do oklejania. (termin 21-25.10.2024)
Dodatkowo dechroming listwy okiennej bo w HB z czarnymi detalami to bez sensu zostawiać taki detal w chromie, klamki na czarno, środek – progi, piano ppf, impregnacja skór, moze wyświetlacz centralny tez okleję

PS. Inwestycja spora ale kolejną 3 (BP po FL) zamierzam jeździć min. 15 lat – nie lubię zmieniać aut które działają bez awaryjnie nawet jeśli są z małymi wadami.
jak 15 lat to inwestycja opłacalna, pomyśl o zabezpieczeniu antykorozyjnym bo to fabryczne choć lepsze od starych mazd to na taki szmat czasu jednak za mało. wyświętlacz centralny nie jest dotykowy więc sie nie syfi ale pomyśl o zegarach bo szkiełko rysuje się strasznie, tylko miekka fibra do przecierania a i tak ryski się z czasem pojawiają.
paweł_TBU napisał(a):jak 15 lat to inwestycja opłacalna, pomyśl o zabezpieczeniu antykorozyjnym bo to fabryczne choć lepsze od starych mazd to na taki szmat czasu jednak za mało. wyświętlacz centralny nie jest dotykowy więc sie nie syfi ale pomyśl o zegarach bo szkiełko rysuje się strasznie, tylko miekka fibra do przecierania a i tak ryski się z czasem pojawiają.
Zabezpieczenie zrobione jeszcze przed odebraniem auta (jasny wosk Waxoyl).
Wyświetlacz mam dotykowy w czasie jazdy w trybie AA.
Zegary az taki dramat ma ktoś zdjęcia po roku np ?
paweł_TBU napisał(a):pomyśl o zabezpieczeniu antykorozyjnym bo to fabryczne choć lepsze od starych mazd
Gdy moja 626 w wieku swoich 21 lat musiała zostać wyzłomowana, to nadal miała fabryczne poszycie bez korozji, ale to był rocznik 1993, chciałoby się powiedzieć "takich aut już nie ma i nie będzie"
Teraz faktycznie musisz zadbać od razu po zakupie, żeby jako-tako dekadę przetrwać.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
CezaR83 napisał(a):paweł_TBU napisał(a):jak 15 lat to inwestycja opłacalna, pomyśl o zabezpieczeniu antykorozyjnym bo to fabryczne choć lepsze od starych mazd to na taki szmat czasu jednak za mało. wyświętlacz centralny nie jest dotykowy więc sie nie syfi ale pomyśl o zegarach bo szkiełko rysuje się strasznie, tylko miekka fibra do przecierania a i tak ryski się z czasem pojawiają.
Zabezpieczenie zrobione jeszcze przed odebraniem auta (jasny wosk Waxoyl).
Wyświetlacz mam dotykowy w czasie jazdy w trybie AA.
Zegary az taki dramat ma ktoś zdjęcia po roku np ?![]()
Po roku to wymiana tego plastiku, bardziej podatnego na rysy materiału w życiu nie widziałem, nawet piano Black jest trwalsze. Kupuj folię i nawet się nie zastanawiaj, nakleić przed pierwszym kontaktem ekranu z powietrzem.
Li Mu Bai napisał(a):nakleić przed pierwszym kontaktem ekranu z powietrzem.
ok


![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Mam Info ze będą oklejone, jak wszystkie tego typu elementy wnętrza nie tylko Piano.

Zbicniev napisał(a):Hej, a jeszcze o coś innego zapytam – czy warto zakładać chlapacze? Czy to chroni przed odpryskami na przednich drzwiach, czy też przed szybszym rdzewieniem tylnej części podwozia?
Warto. Chroni, ale oczywiście nie rozwiązuje problemu całkowicie. Jest też mniej syfu zarówno na progach jak i pod zderzakiem.
A najbardziej ogranicza brudzenie szyby czołowej w samochodzie jadącym za takim, który je ma zamontowane.
Uważam ponadto, że to powinno być standardowe wyposażenie każdego pojazdu. W szczególności zaś powinni o nim pomyśleć kierowcy, którzy niekulturalnie wciskają się przed maskę samochodu, którego kierowca próbuje zachować przepisową odległość jazdy od poprzedzającego pojazdu.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość